Tang Feng nie opuścił hotelu przez dwa dni z rzędu. Kiedy nie czytał książki w swoim pokoju, aktywnie ćwiczył w sali gimnastycznej. Obecne ciało Tang Fenga było w dosyć dobrej formie i miał nadzieję, że będzie mógł utrzymać je w takim stanie. Ponadto dla mężczyzny, który w przeszłości nie mógł biegać ze strachu przed atakiem serca, możliwość ćwiczenia i spocenia się była po prostu cudowna. Lu Tian Chen zaciągał czasami Tang Fenga na partię tenisa. Początkowo Tang Feng ponosił kompletną porażkę z rąk tak doświadczonego gracza, jak Lu Tian Chen. Jednak Tang Feng prędko się uczył – mimo że nadal nie był w stanie pokonać Lu Tian Chena w grze, przynajmniej jego wynik nie był już równy zeru.
W ten sposób minęły dwa spokojne dni. Tang Feng miał spotkać się z reżyserem Li Wei następnego dnia. Chociaż nadal było to przed ustalonym czasem spotkania, Tang Feng przybył już na umówione miejsce. Na szczęście spotykał się z reżyserem w dokładnie tym samym hotelu, który zarezerwował Lu Tian Chen. Wszystko, co musiał zrobić to wsiąść do windy i pojechać na właściwe piętro. Tang Feng spojrzał na zegarek. Do dziewiątej nadal pozostało pół godziny. Nie było to za wcześnie ani za późno – dokładnie właściwy czas na to by się pokazał. Młody aktor wziął głęboki oddech i nieco poluzował kołnierz. Postarał się najlepiej jak potrafił, by zachować spokój. Na zewnątrz mógł się wydawać całkiem niewzruszony, lecz nie mógł powstrzymać lekkiego podekscytowania w sercu. Od kiedy został po raz pierwszy nominowany do otrzymania Międzynarodowego Wyróżnienia dla Najlepszego Aktora, Tang Feng nie musiał już nigdy przechodzić przez rozmowę kwalifikacyjną. Jednakże nie było dla niego zbyt trudne przyzwyczajenie się do ponownego przesłuchiwania do ról. W końcu aktualnie nie był międzynarodową gwiazdą ani dobrze znanym aktorem. Był po prostu anonimowym, pomniejszym celebrytą z Chin. Po dostosowaniu swojego stanu umysłu, Tang Feng wkroczył do windy i nacisnął właściwy przycisk. Drzwi zamknęły się powoli.
***
– Albert, na co teraz patrzyłeś? Na mężczyznę, prawda? Wow. Zmęczyłeś się swoją starą zabawką i już znalazłeś nową? – powiedział nieco zazdrosnym tonem wysoki, młody mężczyzna w okularach przeciwsłonecznych.
Mówiąc, młodzieniec podszedł do zielonookiego mężczyzny.
Młody mężczyzna noszący okulary przeciwsłoneczne wyglądał na około dwadzieścia lat. Jego wzrost oraz stylowy sposób ubierania się przyciągały ku niemu wiele oczu, gdy przechodził przez lobby hotelowe. Jednak on nie uraczył nikogo spojrzeniem – zamiast tego udał się prosto w stronę mężczyzny, który właśnie wszedł do hotelu. Zielone oczy wspomnianego mężczyzny wyglądały, jakby pokrywała je warstwa lodu. W świetle lamp jego złote włosy błyszczały wspaniale, co oczarowywało oko. Jednak widocznie ponury wyraz jego twarzy nie dopuszczał nikogo, kto mógłby myśleć o zagadaniu go.
– Ach, po prostu przypadkiem zobaczyłem znajomą twarz.
Albert odciągnął swój wzrok od windy, a jego usta zdobił lekki uśmiech. Objął ramieniem talię młodego mężczyzny i poprowadził go w stronę windy.
– Nie pozwoliłeś mi na odebranie cię z lotniska, ale puszczę to w niepamięć. Teraz wpatrujesz się w jakiegoś innego mężczyznę tuż pod moim nosem. Gdybym dzisiaj tutaj nie przyszedł, prawdopodobnie byś całkowicie o mnie zapomniał. – Młody mężczyzna uśmiechnął się i wsparł o Alberta.
Obydwaj zatrzymali się pod windą. Albert nacisnął przycisk i spojrzał na numery pięter wyświetlające się, gdy winda zjeżdżała na dół. Cicho powiedział:
– Daję ci dziesięć sekund, żeby zejść mi z oczu. Dziesięć…
Młody mężczyzna nie wiedział, dlaczego zachowanie uśmiechniętego wcześniej Alberta tak nagle się zmieniło. Jednak kiedy usłyszał odliczanie, natychmiast wziął nogi za pas i go opuścił, a pośpiech ten przyciągnął wiele ciekawskich spojrzeń. Znał życzliwość Alberta, lecz zarazem na własne oczy widział jego okrucieństwo.
– Cześć, Esmeraldo. Spotykamy się ponownie. – Unosząc kąciki ust w uśmiechu, Albert wygiął kark na lewo i prawo. – Właśnie to nazywa się przeznaczenie. Bóg zarządził, byśmy się tu spotkali, by kontynuować nasze przeznaczenie.
***
W innym pomieszczeniu wewnątrz hotelu, Tang Feng spotkał się ponownie z reżyserem Li Wei. Mimo że zegar nie wybił dziewiątej, reżyser już tam był i czekał. Poza nim w pokoju znajdowało się jeszcze paru ludzi, których Tang Feng nie rozpoznawał. Wyglądało na to, że byli to menadżer oraz asystenci reżysera. Jak dwóch starych przyjaciół, Tang Feng i reżyser objęli się na powitanie.
– Przyszedłeś wcześnie. Nadal czekamy na inną osobę, więc może usiądziesz z nam na chwilę? – Reżyser Li Wei uśmiechnął się i zapytał.
– Jest jeszcze inna osoba? – spytał podejrzliwie Tang Feng.
Czy był jakiś aktor z innego kraju ubiegający się o tę rolę?
– Tak. Och, o wilku mowa, oto i on. – Reżyser uśmiechnął się i spojrzał w kierunku drzwi. – Gino, wszyscy na ciebie czekaliśmy.
– Ech? Jestem spóźniony? – Gino rozłożył ręce i wzruszył ramionami.
Międzynarodowy, dobrze znany aktor miał wetkniętą na nos parę zbyt dużych okularów przeciwsłonecznych i dziką burzę włosów na górze. Oparł się o framugę drzwi i uśmiechnął w stronę siedzących w pokoju.
– Nie, nie jesteś spóźniony, po prostu wszyscy przyszliśmy wcześniej. Ale skoro patrzymy na to w ten sposób, równie dobrze możesz być spóźniony.
Gino zdjął okulary przeciwsłoneczne i zerknął na mężczyznę, który się odezwał. Z dużym uśmiechem na twarzy odpowiedział:
– Cześć, Tang. Czy zdecydowałeś się na przeprowadzkę do mnie?
***
– Proszę? – W pomieszczeniu rozbrzmiał wspólny okrzyk zaskoczenia. Tang Feng i Gino patrzyli w szoku na reżysera oraz jego asystentów siedzących naprzeciwko.
– Tak dokładnie, ten film będzie miał dwóch męskich głównych bohaterów. Nie będzie żadnej głównej postaci kobiecej. – W obliczu zszokowanych min na twarzach obydwu aktorów reżyser zaledwie uśmiechnął się spokojnie. Wyjaśnił powoli: – Jeżeli chodzi o wybranie aktorów do odegrania głównych ról, szczerze mówiąc, nigdy nie przypuszczałbym, że będzie to ktoś z was. Ten scenariusz został napisany specjalnie dla Fiennesa, lecz niestety opuścił nas zbyt wcześnie. Na szczęście, Tang Feng, dostrzegłem w tobie coś, co dokładnie przypominało Fiennesa. Jesteś dojrzały i czarujący dokładnie tak jak on. Widzę twoje pragnienie, by żyć z energią oraz twoje wielkie nadzieje na przyszłość. Ludzie nie mogą powstrzymać chęci, by się do ciebie zbliżyć.
Reżyser brzmiał szczerze, gdy mówił, lecz we wnętrzu Tang Feng przewrócił oczami, słuchając go. Scenariusz, który ten gość napisał specjalnie dla niego, opowiadał o historii miłosnej pomiędzy dwoma mężczyznami. Czy aż tak przypominał homoseksualistę? W porządku, przejrzał surową wersję scenariusza przed swoją śmiercią, lecz ten, który teraz przed nim leżał, bardzo różnił się od tamtego. Jedną z różniących się kwestii było to, że on i Gino musieli kochać się w tym filmie! Musiał również odegrać seks oralny z Gino! Pomijając to, czy mieli używać dublerów bądź rekwizytów, aby nagrać te sceny, to czy gust reżysera Li Wei nie był trochę zbyt ciężki? Kiedy reżyser przyszedł wcześniej, by zapytać go o wzięcie roli, nigdy nie wspomniał czegoś takiego!
– Ach! Skoro tak muszę poćwiczyć. W ten sposób moje ciało będzie dobrze wyglądało na ekranie.
Po szoku, który trwał ułamek sekundy, Gino powrócił do swojego normalnego stanu. Wyglądało na to, że reżyser również jemu nie powiedział o ekscytującej scenie łóżkowej. Szczerze powiedziawszy, Tang Feng nie odrzucał filmów, które zawierały wątki homoseksualne. O ile film dawał mu szansę na ukazanie swoich umiejętności i pozwalał reżyserowi oraz widzom na cieszenie się jego grą było to dla niego wystarczające. Pomimo tego w dalszym ciągu uważał, że reżyser Li Wei był zbyt dwulicowy. Powiedział im o tak istotnej scenie dopiero wtedy, gdy mieli podjąć ostatnie decyzje odnośnie do filmu.
– Dlaczego to ja jestem na dole?
Biorąc pod uwagę to, co powiedział im reżyser, Tang Feng miał zagrać rolę tego pod Gino. Reżyser odpowiedział taktownie:
– Chociaż rozmawiamy o relacji homoseksualnej, jeden z mężczyzn zazwyczaj przejmuje bardziej czołową rolę w związku, podczas gdy drugi bardziej bierną. Powodem, dlaczego mieliście się całować w czasie przesłuchania, było to, by pomóc mi wybrać, którą z ról zagra wasza dwójka. – Oznajmiwszy już tyle, reżyser Li Wei dodał bezpośrednio: – Skoro zdecydowałem się opowiedzieć wam o wszystkich planach, jakie mamy wobec tego filmu, powiem wam również, którą rolę będziecie odgrywać. Zgodnie z wynikami przesłuchania postanowiłem pozwolić panu Gino na wzięcie bardziej czołowej roli. Jeżeli chodzi o pana Tang Fenga, czuję, że atmosfera wkoło ciebie bardzo pasuje do bierniejszej roli. Jakie jest wasze zdanie? Jeżeli macie jakiekolwiek inne zapatrywania, powiedzcie mi, proszę.
– Nie mam z tym żadnych problemów. Jestem nadzwyczaj szczęśliwy, mając szansę na współpracę z reżyserem Li Wei – odpowiedział Gino praktycznie bez żadnego wahania czy zastrzeżeń.
Tang Feng wpatrywał się w niego z zaskoczeniem. Nigdy nie przypuszczał, że Gino odpowie tak prędko. Imię i reputacja reżysera Li Wei może być doskonałym wabikiem. Jednakże film podejmujący wątki homoseksualne mógł wpłynąć na zaangażowanych w nieoczekiwany sposób. Mogło to okazać się dobre albo złe. Nigdy nie mogli mieć pewności. Stanowcza odpowiedź Gino zarazem wstrząsnęła Tang Fengiem i wywołała w nim nieopisane odczucie. Zmieniła również w dalszym ciągu jego opinię na temat Gino. On naprawdę musi chcieć zagrać w tym filmie…
– Skoro tak, moja odpowiedź jest taka sama – rzekł z uśmiechem Tang Feng.
W każdym razie było to jego odrodzenie. Powinien użyć go, by zagrać we wszelkiego rodzaju filmach. Gino podał tak bezpośrednią odpowiedź, a Tang Feng nie chciał wydawać się konserwatywny lub ograniczony w porównaniu z nim.
– Mam tu dla was parę informacji do przejrzenia, włącznie ze scenariuszem. Kiedy wasza dwójka podpisze umowę o poufności, możecie wziąć to do domu i przejrzeć. W ciągu trzech miesięcy, zanim oficjalnie zaczniemy nagrywanie, możecie przeczytać scenariusz i zastanowić się nad swoją rolą. – Reżyser uśmiechnął się i dodał: – Jednak to nie scenariusz jest najważniejszy. W filmie jest wiele scen intymnych. O ile to możliwe chciałbym, aby wasza dwójka poznała się lepiej, abyście nie byli niezręczni i spięci, gdy dotrzemy do tych scen.
– Tak też zrobimy. – Gino uśmiechnął się do Tang Fenga i poklepał go po ramieniu w poufałym geście. Powiedział: – Proszę się nie martwić. Do czasu kiedy pan wróci, Tang i ja będziemy kochającą się parą.
– Jeszcze się na to nie zgodziłem – dodał żartobliwie Tang Feng.
Ten nazbyt swobodny gość…
Tłumaczenie: Berenice96
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67 Rozdział 68 Rozdział 69 Rozdział 70 Rozdział 71 Rozdział 72 Rozdział 73 Rozdział 74 Rozdział 75 Rozdział 76 Rozdział 77 Rozdział 78 Rozdział 79 Rozdział 80 Rozdział 81 Rozdział 82 Rozdział 83 Rozdział 84 Rozdział 85 Rozdział 86 Rozdział 87 Rozdział 88 Rozdział 89 Rozdział 90 Rozdział 91 Rozdział 92 Rozdział 93 Rozdział 94 Rozdział 95 Rozdział 96 Rozdział 97 Rozdział 98 Rozdział 99 Rozdział 100 Rozdział 101 Rozdział 102 Rozdział 103 Rozdział 104 Rozdział 105 Rozdział 106 Rozdział 107 Rozdział 108 Rozdział 109 Rozdział 110 Rozdział 111 Rozdział 112 Rozdział 113 Rozdział 114 Rozdział 115 Rozdział 116 Rozdział 117 Rozdział 118 Rozdział 119 Rozdział 120 Rozdział 121 Rozdział 122 Rozdział 123 Rozdział 124 Rozdział 125 Rozdział 126 Rozdział 127 Rozdział 128 Tom II
Rozdział 129 Rozdział 130 Rozdział 131 Rozdział 132 Rozdział 133 Rozdział 134 Rozdział 135 Rozdział 136 Rozdział 137 Rozdział 138 Rozdział 139 Rozdział 140 Rozdział 141 Rozdział 142 Rozdział 143 Rozdział 144 Rozdział 145 Rozdział 146 Rozdział 147 Rozdział 148 Rozdział 149
Zdecydowanie czekam na reakcję innych którzy mają na na oku Tang Denga gdy zobaczą „te” sceny
Fenga*