Rozdział 81 – Całus, Całus I6 min. lektury

Chociaż Lu Tian Chen był bezlitośnie wykpiwany przez Tang Fenga, jego twarz nadal pozostawała raczej pozbawiona wyrazu. Wziął po cichu łyk wina. Kiedy się odezwał, natychmiast zmienił temat. Tang Feng również taktownie nie kontynuował dłużej tematu.

– Nie musisz martwić się o te kwestie. Wyślę kogoś, żeby naprostować sprawy. W każdym razie Ge Chen wycofa się z klasy treningowej z powodu urazu nogi. Wszystko, czym musisz się przejmować to uczęszczanie do klasy i dobre radzenie sobie z nauką.

Lu Tian Chen zamilknął nagle i podniósł głowę, by spojrzeć na Tang Fenga. Młody aktor wpatrywał się w niego przez cały czas, gdy mówił. Nawet jeżeli chciał, trudno było zignorować tak intensywne spojrzenie.

– W porządku, wiem, o co chcesz spytać. Jest dokładnie tak, jak podejrzewałeś. Ge Chen jest odpowiedzialny za to, że ostatnim razem zostałeś pobity na planie, za rozpowszechnianie plotek o tym, że zepchnąłeś go do oceanu i także za ten incydent. – Spojrzenie Tang Fenga jakoś nie odebrało odwagi Lu Tian Chenowi i postanowił on wyjaśnić wszystko wprost. – To prawda, że cię nienawidzi. Jeśli chodzi o powód, nie mam pojęcia.

– To dlatego, że cię kocha, tak jak ja kochałem cię w przeszłości.

Młodzi ludzie zawsze lubili robić głupie i lekkomyślne rzeczy z powodu miłości. Lu Tian Chen zerknął na Tang Fenga i uniósł kącik ust w czymś, co przypominało uśmiech.

– Tylko w przeszłości?

– Teraz czuję wobec prezesa Lu jedynie dużo szacunku. Nie łączy się to w ogóle z żadnymi innymi uczuciami.

Tang Feng prędko wyznaczył między nimi granicę, aby uniknąć wplątania się w jakiekolwiek kłopoty. Wydając z siebie niemal niedosłyszalne prychnięcie, Lu Tian Chen rzekł surowo:

– Wydamy pewne mocne zapewnienia na temat tych fałszywych stwierdzeń przeciwko tobie i podejmiemy konieczne kroki. Jednakże musisz zrozumieć, Ge Chen nie będzie ujawniony jako sprawca tylko z powodu tej sprawy. Jesteś moim pracownikiem, ale on… on też jest moim pracownikiem.

Och, Tang Feng ponownie usłyszał coś, czego nie powinien usłyszeć. Charles wcześniej się tak przy nim zachowywał, a teraz Lu Tian Chen również to robił. Tang Feng naprawdę chciał zakryć uszy i powiedzieć „nic nie słyszałem”. Nie wiedział, dlaczego Ge Chen był z Su Qi Chengiem, gdy był w istocie pracownikiem Lu Tian Chena. Nie wiedział również, że Lu Tian Chen i Charles tak naprawdę używali firmy, aby prać brudne pieniądze. Tang Feng był zwyczajnym aktorem. Jedyną rzeczą, na której chciał się skupić, było granie. Nie chciał zostać wmieszany w wewnętrzne sprawy kryminalnego półświatka. Dlaczego Charles i Lu Tian Chen zawsze mimochodem mówili mu rzeczy, których nie powinien wiedzieć?

Teraz nadeszła kolej Tang Fenga na zmianę tematu.

– Więc wiesz, kto podał koniowi Ge Chena środek pobudzający?

Tang Feng podejrzewał, że aby sprawca dopuścił się czegoś takiego, musiał być kimś zazdrosnym o Ge Chena. Jednakże dalsza odpowiedź Lu Tian Chena sprawiła, że miał ochotę przeżuć i połknąć swoje pytanie.

– Nikt w przemyśle rozrywkowym nie jest wystarczająco zuchwały, by zrobić coś takiego. Nie musisz martwić się o tę kwestię. Przez te parę dni nie idź do żadnych miejsc oprócz tych, do których musisz iść z powodu pracy.

Tang Feng pokiwał głową.

– Okej, rozumiem. Oddalę się, skoro tak. Prezesie Lu, możesz kontynuować pracę. – Od razu, gdy skończył mówić, wstał, aby odejść.

– Tang Feng. – Lu Tian Chen nagle zawołał jego imię.

Tang Feng zatrzymał się, odwrócił i uśmiechnął.

– Prezesie Lu, masz do mnie jakąś inną sprawę?

– W ciągu paru dni, gdy będziesz miał wolny czas, wybierz się do Ameryki i porozmawiaj z reżyserem Li. Masz ogromne szanse na zdobycie jednej z głównych ról w jego nowym filmie. Możesz zapytać Xiao Yu o szczegóły.

Właśnie gdy Tang Feng miał już wyjść, Lu Tian Chen z roztargnieniem rzucił bombę z tak istotną informacją.

– Brzmi jak świetne wieści. – Tang Feng nie wydawał się zbyt zaskoczony czy podekscytowany. Zaledwie uśmiechnął się radośnie i odpowiedział: – Skoro tak, zacznę się przygotowywać do wycieczki w ciągu następnych paru dni.

Lu Tian Chen wstał i podszedł do Tang Fenga.

– Firma poświęciła mnóstwo wysiłku, aby zarekomendować cię do filmu. Tang Feng, nie zawiedź mnie.

– Twoje słowa wywierają na mnie dużą presję. – Tang Feng zmarszczył brwi i uśmiechnął się słabo.

– Tak naprawdę częściowym powodem, dlaczego reżyser Li cię wybrał, było to, że Michael Gino stanowczo polecał cię do roli. – Lu Tian Chen pochylił głowę i spojrzał na zegarek. – Jest już południe. Chodźmy razem zjeść.

Lu Tian Chen podniósł wzrok i ujrzał wpatrującego się w niego Tang Fenga. Oczy młodego aktora były tak błyszczące, jak zwykle.

– W grze telefonicznej w show Cheng Ming Xu pomogłeś mi, kontaktując się z Gino, prawda? Dziękuję, Lu Tian Chen. – Tang Feng z nawyku objął Lu Tian Chena i poklepał go po plecach.

Lu Tian Chen z łatwością zarzucił ręce wkoło talii Tang Fenga.

– Jeżeli chcesz mi podziękować, czy działanie nie byłoby lepsze niż słowa?

Po jego tonie trudno było powiedzieć, czy jest poważny, czy żartuje.

– Nie mam w zwyczaju sypiać ze swoim szefem, ale mogę cię pocałować.

Wyraźnie sobie żartując, Tang Feng nachylił się, aby pocałować Lu Tian Chena w policzek. Gdy jego wargi miały właśnie dotknąć policzka Lu Tian Chena, mężczyzna nagle odwrócił głowę, a ich usta zetknęły się ze sobą.