Charles siedział ponuro przy stole. Wpatrywał się w Tang Fenga, który gawędził sympatycznie z Lu Tian Chenem. Patrząc na tę scenę, miał wyraz twarzy jak zazdrosna żona, która zbyt długo była daleko od swojego męża. Tak bardzo tęsknił za tym jednym miesiącem z Tang Fengiem, kiedy to aktor przebywał z nim w dzień i w nocy. Wówczas Tang Feng był zarówno czarujący, jak i uroczy. W czasie dnia był łagodnym, pełnym zrozumienia i cudownym mężczyzną. Jednakże w ciągu dnia zamieniał się w zniewalającego demona, który żądał miłości od każdego, kto tylko na niego spojrzał. Ach, samo myślenie o tych nocach sprawiało, że Charles był szczęśliwy. Ale co działo się teraz?
– Tang, czy masz zamiar flirtować z moim dobrym przyjacielem tuż pod moim nosem? Jestem zły! – rzekł Charles wojowniczo, bezlitośnie krojąc stek nożem.
Tang zerknął na Charlesa i… niczego nie zrobił. Nie miał zamiaru angażować Charlesa w tak bezsensowną rozmowę. Odwrócił się z powrotem do Lu Tian Chena i powiedział:
– Jestem mężczyzną. Nie potrzebuję dublera do nagich scen. Kontrakt stwierdza nawet, że nie będzie żadnej szczegółowej nagości. Będzie widać co najwyżej tylną część mojego ciała.
Naprawdę oczekujesz, że mężczyzna, który żył na wolnym od uprzedzeń zachodzie przez prawie czterdzieści lat będzie zawstydzony na śmierć tylko dlatego, że musi pokazać na ekranie swojego małego?
Tang Feng nie myślał w ten sposób, nawet kiedy miał siedemnaście lat.
– Co? W twoim filmie jest nagość? – Konwersacja Tang Fenga i Lu Tian Chena prędko przyciągnęła uwagę Charlesa. Odrzucił swój widelec i nóż na stół i rozłożył się na krześle jak lider gangu. – Nie wyrażam na to zgody! Tylko ja mam prawo widzieć twoje ciało!
Tang Feng nonszalancko podniósł kieliszek i wziął łyk wina. Spoglądając karcąco na Lu Tian Chena, który miał kamienny wyraz twarzy, burknął:
– Nie wiem, dlaczego zaprosiłeś Charlesa.
– Dlatego, że to, co zaraz przedyskutujemy, wymaga jego wkładu. – Lu Tian Chen postukał palcami w stół i obrócił się, by spojrzeć na swojego starego przyjaciela. – To ty sprowokowałeś Alberta i wywołałeś wszystkie te problemy.
– Hej, nie ujmuj tego w ten sposób. Chciałem tylko pokazać temu zboczeńcowi bez klasy, o ile doskonalszy jest mój gust i jak nieprzeciętni są mężczyźni, których wyróżniam. Te małe kociaki u jego boku nie mogą się w ogóle równać. – Wzrok Charlesa opadł na Tang Fenga, który nadal spokojnie jadł obiad. Charles rozłożył ręce i wykrzyknął: – Przyznam się, sprawiłem, że Albert uświadomił sobie różnicę między swoimi kociakami a Tang Fengiem, ale nigdy nie pomyślałbym, że będzie tak bezwstydny, by walczyć ze mną o kogoś.
– Jesteście jak dzieci bijące się o zabawkę. – Tang Feng uśmiechnął się bezradnie, odkrawając kawałek delikatnego steku i delektując się smakiem.
– W sercu każdego mężczyzny jest dziecko – rzekł Lu Tian Chen, podniósłszy brew.
– Skoro tak, jakiego rodzaju dziecko jest w twoim? – spytał z ciekawością Tang Feng.
Charles, który czuł się zaniedbany, natychmiast się wtrącił:
– Tylko patrząc na tę jego zimną twarz, możesz stwierdzić, że był ograniczanym dzieckiem. Kim innym mógłby być? Mój drogi Tangu, uważaj, by nie stać się zbyt przyjacielskim z Lu Tian Chenem. Może wyglądać na chłodnego i obojętnego, ale tak naprawdę w środku jest ludożerczym lwem.
– Dzięki za przypomnienie. Jednak z powodu Alberta w przyszłości będę musiał udawać, że jestem seks-przyjacielem waszej dwójki.
Jeśli miałby zostawić to Charlesowi i Lu Tian Chenowi, nie wróciliby do głównego tematu do następnego rana. Tang Feng postanowił, że sam o to zadba i skierował rozmowę z powrotem na Alberta. Bądź co bądź ta sprawa wiązała się z jego osobistym bezpieczeństwem.
– Możesz udawać z Lu Tian Chenem, a za mną robić to naprawdę – rzekł Charles bez zmrużenia okiem.
– Powinieneś najpierw zapytać o opinię Tang Fenga – odparł lekko Lu Tian Chen.
Tang Feng wzruszył ramionami i stwierdził:
– Nie jestem łatwy do zdobycia, zwłaszcza w tych okolicznościach. Po prostu chcę spokojnie pracować.
– Dam ci czas i miejsce, żeby pracować. Jeżeli chodzi o resztę czasu, będę idealnym kochankiem! – Charles podniósł podbródek z niezrównaną arogancją.
– Moja odpowiedź jest taka sama: pamiętaj, by stanąć w kolejce. Powodzenia. – Tang Feng zmrużył oczy i zaśmiał się cicho.
Zaczynał wątpić, czy z tego obiadu wyniknie cokolwiek użytecznego.
Tłumaczenie: Berenice96
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67 Rozdział 68 Rozdział 69 Rozdział 70 Rozdział 71 Rozdział 72 Rozdział 73 Rozdział 74 Rozdział 75 Rozdział 76 Rozdział 77 Rozdział 78 Rozdział 79 Rozdział 80 Rozdział 81 Rozdział 82 Rozdział 83 Rozdział 84 Rozdział 85 Rozdział 86 Rozdział 87 Rozdział 88 Rozdział 89 Rozdział 90 Rozdział 91 Rozdział 92 Rozdział 93 Rozdział 94 Rozdział 95 Rozdział 96 Rozdział 97 Rozdział 98 Rozdział 99 Rozdział 100 Rozdział 101 Rozdział 102 Rozdział 103 Rozdział 104 Rozdział 105 Rozdział 106 Rozdział 107 Rozdział 108 Rozdział 109 Rozdział 110 Rozdział 111 Rozdział 112 Rozdział 113 Rozdział 114 Rozdział 115 Rozdział 116 Rozdział 117 Rozdział 118 Rozdział 119 Rozdział 120 Rozdział 121 Rozdział 122 Rozdział 123 Rozdział 124 Rozdział 125 Rozdział 126 Rozdział 127 Rozdział 128 Tom II
Rozdział 129 Rozdział 130 Rozdział 131 Rozdział 132 Rozdział 133 Rozdział 134 Rozdział 135 Rozdział 136 Rozdział 137 Rozdział 138 Rozdział 139 Rozdział 140 Rozdział 141 Rozdział 142 Rozdział 143 Rozdział 144 Rozdział 145 Rozdział 146 Rozdział 147 Rozdział 148 Rozdział 149