Luksusowa rezydencja, ubrania od projektantów – najwyraźniej Lu Tian Chen miał zamiar przedstawić Tang Fenga raczej jako gwiazdę stylu i jakości niż taką, która wydaje się łatwo osiągalna. Pomimo tego wszystkiego, zewnętrzne opakowanie nie dodało tak naprawdę niczego, czego Tang Feng już sam w sobie by nie posiadał. Jego osobowość i maniery dobrze współgrały z zaprojektowanymi ubraniami, które miał na sobie. Nawet gdy był ubrany w uszyty na zamówienie garnitur od Gucciego albo Luisa Vuittona i nosił szwajcarski zegarek marki Patek Philippe, Lu Tian Chen nie dostrzegał żadnego rozdźwięku ani przyćmienia aktora przez luksusowe przedmioty. Niektórzy ludzie, nawet gdyby nosili najdroższe dostępne ubrania, nie wyglądaliby ani trochę lepiej niż wcześniej. Jeżeli zaś chodzi o innych, wyglądaliby dobrze zarówno w tanich T-shirtach, jak i drogich garniturach. Niektórzy ludzie nie urodzili się po to, by zostać aktorami albo piosenkarzami, natomiast inni byli przeznaczeni do stania się prawdziwą gwiazdą z momentem urodzenia.
Tematem dzisiejszej sesji była wolność. Fotograf miał nadzieję, że Tang Feng będzie mógł się zrelaksować i uwydatnić swój wyjątkowy urok, zamiast polegać na ustalonym szablonie póz. Publika lubiła szczerość, a jeszcze bardziej lubiła widzieć ją w celebrytach. Nikt nie lubił takich, którzy się wywyższali.
Dla Tang Fenga sesje zdjęciowe były czymś, co mógł robić ze związanymi rękoma. Nie wspominając o tym, że nie miał zamiaru ukrywać czegokolwiek o sobie w czasie dzisiejszej sesji. Kiedy aparat skieruje się na niego, przybierze odpowiednią pozę dokładnie pasującą do tematu.
Na początku Tang Feng wybrał dżentelmeńskie i postawne pozy, wyglądając niczym współczesny arystokrata. Zdjęcia wyszły dosyć dobrze, lecz tak jak powiedział fotograf, Tang Feng powinien wydobyć swój niepowtarzalny urok. Jeżeli mieliby na celu po prostu zrobienie dobrych zdjęć, to było mnóstwo modeli, którzy sprawdziliby się lepiej niż on. Po zaznajomieniu się z fotografem Tang Feng zaczął kombinować ze swoimi pozami. Pociągnął za krawat, przekrzywiając go. Fotograf kliknął, prędko uwieczniając tę chwilę. Równocześnie pochwalił aktora i po cichu ucieszył się z prędkości, z jaką zrobił zdjęcie. Miał wrażenie, że uchwycił ujęcie, na którym Tang Feng wyglądał najbardziej czarująco. Wcześniej robił zdjęcia wielu celebrytom. Często te wydrukowane w magazynie mogły być jedynymi udanymi z setek. Właśnie kiedy cieszył się, że zdołał zrobić udane ujęcie Tang Fenga tak wcześnie, aktor udowodnił mu, że był to dopiero początek sesji.
– Chcę zrobić coś bardziej śmiałego.
Wyglądało na to, że Tang Feng stawał się podekscytowany dreszczykiem emocji wywołanym przez sesję. Jako że była to pierwsza sesja zdjęciowa po jego odrodzeniu, a tematem również była „wolność”, Tang Feng czuł, że musi się wyzwolić. Fotograf był nad wyraz uszczęśliwiony, gdy usłyszał aktora. Nie obawiali się celebrytów, którzy wygłupiali się i wymyślali dziwne pozy – bardziej obawiali się tych, którzy nigdy nie próbowali eksperymentować.
– W porządku. Jeżeli tylko jest ci wygodnie.
Tang Feng ściągnął krawat i związał własne nadgarstki. Spojrzał na kamerę i zrobił zabawnie przesadzoną minę, jakby zaskoczony, że został związany krawatem.
O ile pierwsze serie zdjęć uwydatniły urzekającą męskość Tang Fenga, jego dojrzałość, kompetencję i aurę wysokiej klasy, o tyle kolejne pokazały jego figlarność oraz to, że w sercu był nadal dzieckiem. Posyłał w stronę obiektywu promienny uśmiech, leżąc na kanapie z niechlujnymi ubraniami. Jedna ze stóp opierała się o podłogę, podczas gdy druga leżała na oparciu. Czasami jego niedbałe i zuchwałe pozy niemal przyprawiały członków ekipy o nieśmiały rumieniec, a bicie ich serc nieco przyspieszało. Większość publiczności nadal przyczepiała do imienia Tang Fenga mało oryginalne pseudonimy typu „Klasyczna Męska Piękność” czy „Dystyngowany Dżentelmen”. Jednak gdy zobaczą dzisiejsze zdjęcia, z pewnością zyskają nowe zrozumienie aktora. Poważny i spokojny mężczyzna mrużył powieki i nadgryzał końcówki palców, wpatrując się w aparat. Otwierał szerzej oczy i patrzył się na obiektyw z niewinną i budzącą politowanie miną, jakby próbując wkraść się w czyjeś łaski. Ale minutę później zmieniał swój wyraz twarzy na okrutny, a w jego oczach pojawiał się morderczy błysk.
Sesja postępowała niebywale gładko. Nie wiedząc, co to znaczy zmęczenie, fotograf i Tang Feng biegali po całej rezydencji, robiąc zdjęcia. Lu Tian Chen pozostawał w pobliżu, śledząc całą sesję. Nie wkroczył, aby zatrzymać którekolwiek z działań Tang Fenga. Widząc rezultaty, uświadomił sobie, że ma on potencjał nie tylko do stania się wielkim aktorem, ale również modelem. Kiedy tylko kamera kierowała się w kierunku Tang Fenga, emanujący z niego urok sprawiał, że ludzie nie byli w stanie patrzeć na niego bezpośrednio z powodu onieśmielenia i szoku. Czasami Lu Tian Chen czuł się tak, jakby dotychczas żył pod wpływem iluzji. Czy Tang Feng, który gawędził z nim każdego dnia, był tym samym, który stał przed aparatem?
Jako że wszystko poszło bardzo płynnie, cała sesja trwała jedynie do południa. Sympatyczna postawa Tang Fenga pozwalała mu na prędkie zdobywanie przyjaciół. Gdyby nie fakt, że fotograf miał po południu kolejną pracę, prawdopodobnie spotkaliby się razem by porozmawiać przy herbacie.
– Powinieneś zostać i zjeść obiad. Charles też przyjdzie – rzekł Lu Tian Chen po tym, jak ekipa magazynu wyszła.
Dla Tang Fenga nie brzmiało to, jak obiad, którego by szczególnie wyczekiwał.
Tłumaczenie: Berenice96
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67 Rozdział 68 Rozdział 69 Rozdział 70 Rozdział 71 Rozdział 72 Rozdział 73 Rozdział 74 Rozdział 75 Rozdział 76 Rozdział 77 Rozdział 78 Rozdział 79 Rozdział 80 Rozdział 81 Rozdział 82 Rozdział 83 Rozdział 84 Rozdział 85 Rozdział 86 Rozdział 87 Rozdział 88 Rozdział 89 Rozdział 90 Rozdział 91 Rozdział 92 Rozdział 93 Rozdział 94 Rozdział 95 Rozdział 96 Rozdział 97 Rozdział 98 Rozdział 99 Rozdział 100 Rozdział 101 Rozdział 102 Rozdział 103 Rozdział 104 Rozdział 105 Rozdział 106 Rozdział 107 Rozdział 108 Rozdział 109 Rozdział 110 Rozdział 111 Rozdział 112 Rozdział 113 Rozdział 114 Rozdział 115 Rozdział 116 Rozdział 117 Rozdział 118 Rozdział 119 Rozdział 120 Rozdział 121 Rozdział 122 Rozdział 123 Rozdział 124 Rozdział 125 Rozdział 126 Rozdział 127 Rozdział 128 Tom II
Rozdział 129 Rozdział 130 Rozdział 131 Rozdział 132 Rozdział 133 Rozdział 134 Rozdział 135 Rozdział 136 Rozdział 137 Rozdział 138 Rozdział 139 Rozdział 140 Rozdział 141 Rozdział 142 Rozdział 143 Rozdział 144 Rozdział 145 Rozdział 146 Rozdział 147 Rozdział 148 Rozdział 149