Niespodziewana odpowiedź Tang Fenga sprawiła, że stojący z boku Ge Chen zamarł. Spojrzał z ukosa na Tang Fenga, a w jego oczach widać było zarówno wyrzut i radość, zupełnie jakby mówił „przynosisz wstyd chińczykom”.
Jednak Tang Feng nie podzielał tej opinii. W każdym razie to, co powiedział, było prawdą. Zwyczajnie nie lubił ludzi takich jak Ge Chen, padających na twarz przed zagranicznymi znakomitościami. Nie przepadał także za Gino, więc te słowa wyszły z niego naturalnie. Skoro Gino lubił sobie z niego kpić, Tang Feng nie miał skrupułów odnośnie do odwdzięczenia się w taki sam sposób, co często skutkowało tym, że Gino brakowało słów. Na krótką chwilę bladoniebieskie oczy Gino wydawały się zajaśnieć. Jego spojrzenie padło na ciało Tang Fenga, a na twarzy pojawił się zimny i nieco rozgniewany wyraz.
– Naprawdę jesteś bardzo nieuprzejmą osobą.
Czy miał zamiar wystraszyć Tang Fenga?
Używaj tego typu chwytów na swoim nowo poznanym pomniejszym celebrycie.
Tang Feng znał Gino aż nazbyt dobrze. Uśmiechnął się nieznacznie.
– A co z tobą? Czy widziałeś którąkolwiek z moich prac?
Ge Chen nie zrobił niczego, by zatrzymać tę konwersację. Jedynie stał cicho na boku, zupełnie jakby oglądał interesujące przedstawienie. W rzeczy samej, było to dobre show. Gino nie był rozgniewany, wręcz przeciwnie, zaśmiał się.
– Nie oglądałem twoich prac. Chociaż patrząc na ciebie teraz, naprawdę cię lubię.
Tang Feng wiedział, że Gino nie rozzłościłby się jedynie z powodu paru słów i nie zacząłby kłótni, jednak nie oczekiwał, że Gino powie coś takiego jak „lubię cię”. Rzecz jasna nie potraktował tego poważnie, lecz teraz żart dotyczył Gino. „Ja również nie oglądałem twoich filmów, ale też cię lubię”. I jeszcze czego.
– Hahaha! Naprawdę? Skoro tak, to dobrze. Czemu nie weźmiemy ślubu?
Z pewnością byśmy się dogadali.
Tang Feng przez cały czas rozmawiał z Gino po angielsku. Szybka wymiana zdań dwóch mężczyzn sprawiła, że Ge Chenowi trudno było dołączyć z dwóch powodów: po pierwsze, tak naprawdę nie rozumiał on konwersacji, a po drugie, w istocie nie potrafił mówić po angielsku. Ge Chen był nieco podejrzliwy, gdy patrzył na Tang Fenga. O ile dobrze pamiętał, Tang Feng nie tylko był idiotą, który nie umiał się dobrze wysłowić, był również kimś, kto nie umiał przeprowadzić nawet krótkiej rozmowy po angielsku. Od kiedy umiał on posługiwać się tak płynnym angielskim?
W rzeczywistości Tang Feng nie tylko umiał mówić płynnie po angielsku, ale także umiał mówić z autentycznym brytyjskim akcentem.
Cała trójka nie porozmawiała zbyt długo, zanim została zawołana przez obsługę. Wszyscy poza Tang Fengiem, zapomnianą gwiazdką, mieli ograniczony czas, więc nie mogli przeznaczyć zbyt wiele na poznawanie siebie nawzajem. Po tym, jak reżyser przekazał wszystkim szczegóły przesłuchania, Tang Feng zrozumiał, dlaczego rozmyślnie dał im on parę minut na rozmowę. Temat próby był bardzo prosty, bezpośredni i efektowny – pocałunek!
Pocałunek z kim? Michaelem Gino!
Co więcej, jeżeli naprawdę zdobyłby rolę w filmie, nie byłoby to tak proste, jak pocałunek.
– Pomyślcie o drugiej osobie jako o kobiecie i wtedy pocałujcie się.
Ge Chen wyglądał na zaskoczonego, lecz Tang Feng nie wiedział, czy był zmartwiony kwestią pocałunku, czy czymś innym. Zerknął na Ge Chena, który wyglądał jak kiełek fasoli. Następnie spojrzał na Gino, który był bardzo wysoki. Tak naprawdę bardzo chciał zobaczyć Ge Chena udającego, że Gino jest kobietą i całującego go. Jednakże w obecnej sytuacji było oczywiste, że to Ge Chen był „kobietą”.
Ale… pocałować Gino?
Wargi Tang Fenga lekko zadrżały. W związku ze swoją etyką pracy jako aktora nie odmówiłby, lecz z pewnością czułby się nieprzyjemnie we wnętrzu. Byłoby świetnie, gdyby miał ze sobą trochę czosnku. Pocałowałby Gino po zjedzeniu go.
Reżyser najpierw pozwolił paru osobom na przygotowanie się. Pierwszą parą byli Ge Chen i Gino.
W tym samym momencie niespodziewany gość wkroczył do pokoju biznesowego. Ubrany w garnitur i z podniesioną głową, Lu Tian Chen wszedł do środka. Tang Feng nie był wystarczająco narcystyczny, by uwierzyć, że jego własny prezes był tutaj, by go zobaczyć. Aczkolwiek, prezes jego własnej agencji przychodzący tu, by zobaczyć Ge Chena zamiast niego, był – jakby na to nie spojrzeć – bardzo zabawny.
Tang Feng uśmiechnął się słabo. Czy Lu Tian Chen był tutaj, by zobaczyć swojego kochanka całującego innego mężczyznę?
Tłumaczenie: Berenice96
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67 Rozdział 68 Rozdział 69 Rozdział 70 Rozdział 71 Rozdział 72 Rozdział 73 Rozdział 74 Rozdział 75 Rozdział 76 Rozdział 77 Rozdział 78 Rozdział 79 Rozdział 80 Rozdział 81 Rozdział 82 Rozdział 83 Rozdział 84 Rozdział 85 Rozdział 86 Rozdział 87 Rozdział 88 Rozdział 89 Rozdział 90 Rozdział 91 Rozdział 92 Rozdział 93 Rozdział 94 Rozdział 95 Rozdział 96 Rozdział 97 Rozdział 98 Rozdział 99 Rozdział 100 Rozdział 101 Rozdział 102 Rozdział 103 Rozdział 104 Rozdział 105 Rozdział 106 Rozdział 107 Rozdział 108 Rozdział 109 Rozdział 110 Rozdział 111 Rozdział 112 Rozdział 113 Rozdział 114 Rozdział 115 Rozdział 116 Rozdział 117 Rozdział 118 Rozdział 119 Rozdział 120 Rozdział 121 Rozdział 122 Rozdział 123 Rozdział 124 Rozdział 125 Rozdział 126 Rozdział 127 Rozdział 128 Tom II
Rozdział 129 Rozdział 130 Rozdział 131 Rozdział 132 Rozdział 133 Rozdział 134 Rozdział 135 Rozdział 136 Rozdział 137 Rozdział 138 Rozdział 139 Rozdział 140 Rozdział 141 Rozdział 142 Rozdział 143 Rozdział 144 Rozdział 145 Rozdział 146 Rozdział 147 Rozdział 148 Rozdział 149