Część I
Rezydencja Trzeciej Księżniczki znajdowała się na dalekich obrzeżach miasta. Została wybrana i urządzona zgodnie z jej życzeniem.
Księżniczka czuła się znacznie bardziej komfortowo mieszkając z dala od Pałacu, zwłaszcza, że był on siedzibą Królowej Wdowy.
Obie kobiety dzieliła pewna mała kwestia, a dotyczyła ona zmarłego męża Księżniczki, Księcia An Xuna.
Trzecia Księżniczka kochała naturę. Jej piękna willa stała nieopodal gór, a rzeka wiła się serpentyną niedaleko jej ogrodów.
Rezydencja z pewnością nie mogła się równać z Wewnętrznym Pałacem Królowej Wdowy, jednak wyróżniała się wyjątkowo elegancką architekturą.
Była już późna noc, gdy nagle bez uprzedniego powiadomienia, grupa ważnych gości przybyła do posiadłości Trzeciej Księżniczki, powodując ogólny zamęt podczas przygotowywania w wielkim pośpiechu gościnnych pokoi.
Chiu Lan i pozostała grupka służących starała się zrobić wszystko, co w ich mocy, aby jak najlepiej obsłużyć swych Panów.
Rong Tian również nie uchylał się od wcześniej zaoferowanej pomocy i osobiście zajął się kąpielą Feng Minga, czerpiąc prawdziwą przyjemność z patrzenia, dotykania i tulenia pięknego ciała kochanka.
Upojony winem Książę czuł się niezwykle komfortowo. W wannie przytulał się do Rong Tiana i bez żadnych oporów całował go bezustannie. Ciepła woda, rozgrzane i pragnące siebie nawzajem ciała, jeszcze bardziej podgrzewały atmosferę.
Zaraz po kąpieli Feng Ming złapał za rękę Króla i kierując się w stronę sypialni, śpiewał na całe gardło popowe piosenki, które znał ze współczesnych czasów.
Wygodne łoże pokoju gościnnego jeszcze przez jakiś czas było świadkiem delikatnych uniesień, pieszczot i pomruków, zanim Książę zbyt zmęczony radościami dzisiejszego dnia, zasnął w czułych objęciach swego kochanka.
Następnego dnia został przywitany przez słońce, które już od dawna świeciło wysoko na nieboskłonie. Rong Tian stał przy łożu schludnie ubrany i spoglądał na niego, uśmiechając się ironicznie.
– Odkąd zostałem koronowany na Króla, to pierwszy raz, kiedy zrobiłem sobie wolne od porannego zgromadzenia sądowniczego. Książę Ming jak zamierzasz mi to zrekompensować?
– Co? – Feng Ming usiadł na łóżku, mrugając sennie oczami. – Co to za miejsce?
Chiu Yue, która chwilę wcześniej weszła do sypialni, podeszła do łoża i postawiła przy nim misę z ciepłą wodą, po czym uśmiechnęła się do niego promiennie i powiedziała:
– Ostatniej nocy Książę Ming trochę za dużo wypił i głośno domagał się tego, abyśmy przenocowali w rezydencji Trzeciej Księżniczki.
– Och, więc to dom Trzeciej Księżniczki? – Feng Ming zaśmiał się nieco speszony.
Nie ociągając się dłużej wstał z łóżka i pozwolił służącej, aby pomogła mu w porannej toalecie. Po przebraniu się w świeże szaty wraz z Rong Tianem poszli na spotkanie z właścicielką posiadłości.
Trzecia Księżniczka, starając się jak najdostojniej podjąć niespodziewanych gości, już wcześnie rano rozkazała służbie przygotować wiele wybornych dań i zaaranżowała śniadanie we wspaniałej altanie na tyłach ogrodu.
Goście podczas spożywania posiłku mogli radować oczy pięknym widokiem płynącej nieopodal rzeki i cieszyć się słoneczną pogodą.
– Książę Ming już się obudził? – Piękna osoba zawsze pozostanie piękną, a jej czarujący uśmiech może ogrzać ludzkie serce.
Blady niczym kość słoniowa palec Trzeciej Księżniczki wskazał na kamień, który został uformowany tak, że przypominał teraz krzesło. Kobieta spojrzała na Feng Minga i uśmiechając się subtelnie dokończyła: – Szybko, usiądźmy. Śniadanie zostało już przygotowane.
– Przepraszam za wszelkie kłopoty Wasza Wysokość. – Feng Ming skłonił się lekko zawstydzony. Pociągnął delikatnie za szatę Rong Tiana i razem usiedli w miejscu wskazanym przez Trzecią Księżniczkę.
Miejsce, które zostało przez nią wybrane było niezwykle piękne. Płynąca nieopodal rzeka szumiała delikatnie kojąc zmysły, a rozciągające się za nią pola i lasy tworzyły widok niedopisania wspaniały.
Można było naprawdę poczuć, że jest się bardzo daleko od niezliczonych spraw państwowych, spisków i tych wszystkich innych rzeczy, które sprawiały, że Pałac jawił się niczym więzienie.
To miejsce uspokajało ich i dawało możliwość całkowitego zrelaksowania.
Siedzieli wspólnie przy stole, delektując się wspaniałym jedzeniem i urokami otaczającej ich przyrody, spokojnie i nieskrępowanie przy tym rozmawiając.
– Ostatniej nocy Książę Ming pił bardzo dużo wina, czy twoja głowa nadal boli?
Feng Ming zarumienił się z zażenowania. Rong Tian spojrzał na niego i widząc to lekkie zakłopotanie bez wahania odpowiedział kobiecie.
– Zabraliśmy ze sobą lekarstwa z Pałacu, które pomogły zwalczyć bóle.
Kobieta uśmiechnęła się delikatnie i spojrzała na niego.
– Wielki Król jest naprawdę oddany i bardzo troszczy się o Księcia Minga, nic dziwnego, że Książę Ming podjął wcześniej takie ryzyko i jako fałszywy Książę udał się z delegacją do Fan Jia.
Gdy wypowiedziała te słowa na twarzy Feng Minga można było zobaczyć malujące się zażenowanie.
Odstawił szybko filiżankę herbaty, którą trzymał w ręku i układając dłonie w przepraszającym geście cicho odpowiedział:
– Och, proszę wybaczyć mi tamte dni, kiedy ukrywałem swoją tożsamość.
– Książę nie mam ci za złe, że ukrywałeś przede mną swą tożsamość. Jednakże, z jedną rzeczą Wasza Wysokość wprowadziłeś mnie w błąd. – Czuć było, że słowa kobiety mają głębsze znaczenie i coś sugerują.
Rong Tian i Feng Ming spojrzeli po sobie zaskoczeni, próbując odgadnąć myśli Księżniczki. Książę odwrócił w końcu głowę w jej stronę i zapytał zaciekawionym głosem.
– W jakiej sprawie Księżniczka poczuła się oszukana?
– Wasza Wysokość, w tamtych dniach, kiedy gościłeś w Fan Jia zapewniłeś mnie, że Wielki Król zademonstruje mi kilka matematycznych kalkulacji, jednak nie dotrzymałeś swej obietnicy…
– Ach!… – Feng Ming jakby nagle obudził się ze snu, klepną dłonią w swoje czoło i natychmiast dodał: – Tak, to prawda, byłem bardzo zajęty w ciągu ostatnich miesięcy. Wydarzyło się tak wiele nieprzewidzianych rzeczy, że całkowicie o tym zapomniałem. – Przerwał i spojrzał na Rong Tiana, a po chwili dodał z uśmiechem na twarzy. – Jeszcze raz przepraszam Księżniczko. Tak naprawdę Rong Tian nie wie nic o kalkulacjach matematycznych. W tamtym czasie chciałem za wszelka cenę przeszkodzić twemu małżeństwu z Królem Li, więc skłamałem.
– Och… – Na twarzy kobiety pokazało się rozczarowanie.
Używając swej współczesnej wiedzy chciał podnieść reputację Rong Tiana i dla dobra Królestwa Xi Rei zwabić tym Trzecią Księżniczkę.
Sytuacja stała się naprawdę niezręczna.
Feng Ming uciekł przed zawiedzionym wzrokiem kobiety i spojrzał na stojący przed nim talerz. W jego głowie zaczęły kłębić się myśli jak powinien się teraz zachować.
Nie zależnie od tego czy sytuacja Trzeciej Księżniczki jest dobra czy zła, wciąż jest ona Księżniczką Fan Jia. Jest inteligentna i niezwykle piękna. Na jej nieszczęście los też nie był dla niej łaskawy. Została wdową w tak młodym wieku, jej ojciec, Król, zmarł, a spór o tron Fan Jia sprawił, że nie mogła już dłużej czuć się bezpieczna we własnym Królestwie. Nawet ja ją oszukałem! Teraz, kiedy o tym myślę, czuję się z tym źle.
Książę uśmiechnął się nagle sam do siebie. Szybko podniósł głowę i spojrzał jej śmiało w oczy.
– Trzecia Księżniczka nie powinna czuć się zawiedziona. Ja znam dobrze matematykę i jestem chętny, aby podzielić się moją widzą z Waszą Wysokością. Twoja rezydencja jest duża i elegancka, nie mam nic przeciwko temu, aby zostać tu przez kilka dni i dokładnie omówić z tobą kilka matematycznych rozwiązań i kalkulacji.
– Ach, to wspaniale. – Księżniczka natychmiast się rozchmurzyła, a jej oczy pojaśniały. Kiedy już miała przytaknąć na zgodę, poczuła nagle jak z boku przeszywa ją ostre spojrzenie Rong Tiana. Była bardzo inteligentną osobą, więc domyśliła się przyczyny, szybko więc zmieniła temat i dodała: – Jednakże moja rezydencja znajduje się z dala od stolicy i nie jest tak bezpieczna jak Pałac Królewski. Zważywszy na to, jak ważną jesteś osobistością, powinieneś być bardziej ostrożny. Najlepiej będzie, jeśli Książę Ming poświęci trochę ze swego cennego czasu i odwiedzi mnie niedługo, abyśmy mogli kontynuować naszą dyskusję.
– Dobrze – odpowiedział Feng Ming, również zadowolony z tego rozwiązania.
Miłe towarzystwo i wspaniałe otoczenie wprawiały zarówno gości jak i gospodynię w dobry nastrój.
Czas jednak mijał i pora śniadania dobiegła końca.
Zaraz po nim nastąpiło uprzejme pożegnanie, po którym Król, Książę i grupka przybyłych z nimi sług udali się w powrotną drogę do Pałacu.
***
Feng Ming dotrzymał słowa.
Następnego dnia, zaraz po tym jak Rong Tian wyszedł z jego sypialni, aby udać się na poranne zgromadzenie, natychmiast przywołał do siebie Lie Er i Rong Hu rozkazując im, aby towarzyszyli mu podczas wizyty u Trzeciej Księżniczki.
Jego wiedza, jaką zgromadził podczas całej swej szkolnej edukacji po tysiąckroć przewyższała obecnie znaną matematykę.
Każdy kalkulacyjny problem, o którym dyskutował z Trzecią Księżniczką, wprawiał kobietę w prawdziwe zaskoczenie.
Pomimo tego, że miał przy sobie Rong Tiana, samo przebywanie z tak mądrą i piękną osobą jak Księżniczka, której poglądy były niezwykle postępowe jak na osobę z tej epoki, sprawiały, że czuł się niezwykle komfortowo.
W konsekwencji spędzili ze sobą cały dzień.
Kiedy w końcu w wielkim pośpiechu wrócił do Pałacu, Rong Tian nie ukrywał swej złości.
Chiu Lan, Lie Er i pozostałe dwie dziewczyny stały na zewnątrz komnaty. Pochylając swe szyje nasłuchiwały jak ich Pan zostaje karcony.
Lie Er oderwał nagle ucho od drzwi i spojrzał na służące:
– Przecież to dobrze, że Książę Ming wyszedł na zewnątrz, żeby się trochę zrelaksować. Przez ostatnie kilka miesięcy stosował się do dworskiej etykiety i naprawdę ciężko pracował. Zaczynałem się już obawiać, że jak dłużej będzie się tak powstrzymywał, to w końcu się rozchoruje.
– To prawda, ale… – Chiu Yue przytaknęła i skrzywiła się nieznacznie. – Trzecia Księżniczka jest tak piękną osobą, obawiam się, że gdyby Książę Ming przebywał z nią dłużej, ciężko byłoby mu uniknąć…
– Martwienie się o to jest zbędne. Sama słyszysz, że Wielki Król nie karci Księcia o spotkanie się z nią. On doskonale wie, że nie działa ona na niego w ten sposób – odparła głośno Chiu Xing, po czym łagodnie już dodała: – Poza tym Wielki Król… tylko on jest w stanie mieć taki wpływ na Księcia.
Cała czwórka w jednej chwili parsknęła śmiechem.
Nagle postać Rong Hu pojawiła się nie wiadomo skąd i przybrała karcące oblicze. Przeciągnął wzrokiem po grupce zebranej pod drzwiami komnaty i powiedział upominającym tonem:
– Wy naprawdę nie wiecie jak się zachowywać, pozwalacie sobie nawet na to, aby naśmiewać się z Wielkiego Króla i Księcia Minga!
Lie Er popatrzył na Rong Hu i zakrył swe usta, aby stłumić śmiech. Szybko jednak odsłonił je i powiedział.
– Starszy Bracie, poczekaj aż posłużysz Księciu Mingowi nieco dłużej, wtedy z pewnością staniesz się taki, jak my.
Rong Hu bezsilnie pokiwał głową, a zanim odszedł jeszcze raz popatrzył na całą czwórkę z groźbą w oczach.
Przez cały wieczór Feng Ming musiał znosić złość Rong Tiana, a i noc nie przyniosła ukojenia.
Męczony w łożu przez zachłanne pożądanie kochanka, doświadczył w ciągu niej wielu małych śmierci i wielu uniesień, aby nad ranem niemal umrzeć z całkowitego wyczerpania.
Nawet po przespaniu kilku godzin jego ciało wciąż nie było w stanie się poruszyć, nie mówiąc już o wstaniu z łóżka.
Po tym, jak nad ranem Rong Tian wyszedł z sypialni, Feng Ming nadal pozostał w swej komnacie borykając się ze skutkami poprzedniej nocy. Jego ciało wciąż to boleśnie odczuwało.
Leżał w łóżku niemalże przez pół dnia.
Przez ten cały czas zastanawiał się czy powinien zachować się jak porządny mężczyzna i dotrzymać swej obietnicy, którą złożył Trzeciej Księżniczce o spotkaniu z nią w dniu dzisiejszym.
Wczoraj on i Księżniczka omówili kilka zagadnień z fizyki, które można by było zastosować w życiu codziennym obecnej epoki. Sam również wiele się od niej nauczył.
Na nowo odkrył jak dużo umiejętności i narzędzi dla rozwoju całego kraju jest w stanie przekazać, dzięki swojej współczesnej wiedzy.
Pomimo, iż wiele z tych narzędzi należałoby zaprojektować, a potem wykonać, nie chciał o tym teraz rozmawiać z Rong Tianem, który wczoraj tak okropnie go skarcił.
Hm, niech tym razem to on będzie zaskoczony. Dlaczego to zawsze ja mam być tym przestraszonym i zagubionym, podczas gdy on nigdy nie stracił twarzy.
Nagle w jego głowie pojawił się pewien obraz – trzepocząca na wietrze chorągiew Księcia Minga.
To wspomnienie na nowo rozbudziło się w nim siłę, a ciało odzyskało niemalże połowę energii, którą stracił kochając się z Rong Tianem.
– Lie Er, dziś znowu idziemy z wizytą do Trzeciej Księżniczki. – Feng Ming podniósł się powoli z łóżka, przywołując do siebie służącego.
– Wasza Wysokość chce tam znowu iść?
– Oczywiście. Poglądy i wiedza jaką posiada Trzecia Księżniczka jest o wiele znakomitsza niż wszystkich mistrzów w tym Pałacu razem wziętych. Będę tam chodził codziennie.
Feng Ming był bardzo zdeterminowany.
Uciął wszelkie próby dyskusji, których podejmowali się Li Er, Chiu Lan i dziewczęta. Nie pomógł nawet fakt, iż jego ciało wciąż odczuwało skutki niezadowolenia Rong Tiana.
W ciągu następnej godziny był już gotowy i zabierając ze sobą Rong Hu i jego młodszego brata, razem udali się na dalekie obrzeża miasta.
Po godzinnej konnej jeździe w zasięgu ich oczu w końcu pojawiła się rezydencji Trzeciej Księżniczki.
Kiedy dotarli do jej bram cały zapał i energia jaką do tej pory w sobie mieli nagle się ulotniły, a do ich serc wkradł się niepokój.
Jeszcze wczoraj wieczorem, kiedy opuszczali to miejsce, ogrody wypełnione były światłem i rozmaitymi kolorami, a samą rezydencję przepełniał spokój i harmonia odzwierciedlające jej właścicielkę.
Lecz teraz cała posiadłość tonęła w mrocznej i ponurej atmosferze.
Wszyscy służący ubrani byli w białe szaty a na ich twarzach jawiło się odrętwienie i rezygnacja. Wszędzie można było dostrzec zawieszone i zasłaniające każde z okien białe kotary, a nad główną bramą zawisły dwa ogromne, białe lampiony z wymalowanymi na nich ogromnymi, czerwonymi napisami:
ZEMSTA
Twarz Feng Minga gwałtownie spoważniała, odwrócił się w stronę Rong Hu i niemalże szeptem zapytał:
– Co mogło się stać?
Nie czekał jednak na odpowiedź. Szybko zeskoczył z konia i w pośpiechu ruszył w kierunku głównego wejścia.
Po chwili znalazł się już w środku, a jego oczy zaczęły przeszukiwać wnętrze holu.
Nagle zauważył stojącą nieopodal i wycierającą rękawem swe załzawione oczy Fen Yan, najbardziej zaufaną służącą Trzeciej Księżniczki. Gdy tylko dziewczyna go zobaczyła, ukłoniła się pośpiesznie i z szacunkiem do niego przemówiła:
– Witam Waszą Wysokość. Księżniczka nie czuje się dziś zbyt dobrze i nie chce przyjmować żadnych gości. Czy Książę Ming mógłby odwiedzić nas za kilka dni?
Feng Ming wpatrywał się w nią z niepokojem, jednak zamiast odejść podszedł do niej jeszcze bliżej i bardzo poważnie zapytał:
– Fen Yan, co się stało? Dlaczego wszędzie rozwieszone są te białe zasłony, a przed bramą umieszczono te ogromne latarnie… co mogło…
Służąca odwróciła wzrok starając się uspokoić skołatane nerwy i zagryzła wargi próbując powstrzymać cisnące się od oczu łzy. Nie była w stanie wydusić z siebie ani słowa więcej.
Feng Ming patrzył na nią uporczywie i nie mając litości dalej zadawał kolejne pytania.
– Fen Yan, czy coś się stało Księżniczce? Gdzie jest Trzecia Księżniczka?
Podczas gdy Książę desperacko starał się dowiedzieć czegokolwiek od dziewczyny, Lie Er wyszedł na zewnątrz i szybko podszedł do najbliższego służącego prosząc go o wyjaśnienia.
Po wysłuchaniu co tamten ma do powiedzenia jego twarz pobladła i stała się niezwykle poważna. Nie zwlekając ani chwili podszedł do Feng Minga i ściszonym głosem powiedział:
–Książę Ming, w Fan Jia odbywa się właśnie wielka ceremonia pogrzebowa.
– Pogrzeb? Long Tian nie żyje? – Pierwszą osobą, o której pomyślał Feng Ming był właśnie Drugi Książęcy Małżonek Fan Jia, Long Tian, który zgodnie z oczekiwaniami Rong Tiana mógłby objąć tron po zmarłym Królu.
Lie Er zaprzeczył potrząsając głową.
– Nie, nie chodzi o Long Tiana… –Zanim jednak zdążył dokończyć, ich uszu dobiegł smutny głos Trzeciej Księżniczki, dochodzący zza zamkniętych drzwi komnaty.
– Jeśli Książę Ming chce mnie odwiedzić, bardzo proszę, aby wszedł.
Feng Ming spojrzał pośpiesznie na równie zaskoczonego Lie Er i bez wahania odpowiadając na zaproszenie wszedł do komnaty.
Jego oczom natychmiast ukazał się widok ściskający z żalu serce. Trzecia Księżniczka, ubrana w białe skromne szaty, siedział przy stole po środku pokoju. Wyglądała jakby cierpiała prawdziwe katusze. Jej piękna twarz była niezwykle blade, a jej oczy zaczerwienione i opuchnięte od płaczu. Kiedy podniosła wzrok i spojrzała na Feng Minga, jej drżące usta zatrzymały się na chwilę, zanim smutno wyszeptała:
– Książę powinnam cię przeprosić. Wczoraj tak wspaniale nam się rozmawiało na temat matematyki i narzędzi, których można by używać w rolnictwie, jednak nie byłam w stanie niczego dziś dla ciebie przygotować.
– Nie ma pośpiechu. – Feng Ming usiadł niepewnie niedaleko miejsca, gdzie przebywała i marszcząc brwi z niepokojem zapytał:
– Wasza Wysokość, co się stało?
– Wydarzyła się pewna tragedia w mym Królestwie, lecz to nie powinno zaprzątać głowy Księcia Minga – odpowiedziała smutno.
– Księżniczko, proszę mi powiedzieć, chciałbym choć trochę ulżyć ci w trudnych dla ciebie chwilach.
Kobieta spojrzała na niego przygnębiona, ciężko westchnęła i głosem przepełnionym smutkiem w końcu zdecydowała się wyjawić prawdę.
– Książę Ming, czy pamiętasz jak przysłałeś do mnie Generała Tonga, aby powiedział mi o okolicznościach śmierci mego Ojca Króla? O tym, że tak naprawdę został on otruty? – Ostatnie słowa wypowiedziała prawie szepcząc.
– Tak, pamiętam. –Feng Ming natychmiast przytaknął.
– Trucizna, która ostatecznie zabiła mego Ojca to Man She, jedna z najniebezpieczniejszych na świecie.
Feng Ming obrócił się dyskretnie i spojrzał na stojącego nieopodal Lie Er. To prawda, że Króla Fan Jia zabiła ta śmiercionośna toksyna, jednak przez ten cały czas myślał on, że jest to tajemnica, o której Trzecia Księżniczka nie wie.
Jeśli mimo wszystko w końcu się o tym dowiedziała, to musiało się stać coś naprawdę bardzo poważnego. Kobieta spojrzała na niego i cicho zawodząc w końcu powiedziała.
– Po pogrzebie mego Ojca Króla, Fan Jia nawiedziła klęska żywiołowa. Wielka powódź zalała i zniszczyła grobowiec Rodziny Królewskiej. Aby ochronić szczątki Króla, straże zgodnie ze zwyczajem, wynieśli stamtąd trumnę.
Prawdopodobnie duch mego Królewskiego Ojca został uświęcony, bo w momencie, kiedy trumnę podniesiono, otworzyła się ona nagle, ujawniając spoczywające w środku ciało. Cała skóra na ciele od stop do głów była zimna i czarna jak spalone drewniane polano, tylko okolice krtani były koloru jasnej czerwieni. – Przerwała na chwilę przełykając łzy, po czym nabrała w płuca powietrza i dalej kontynuowała. – Tylko ten, kto został otruty przez Man She posiada takie objawy.
Więc tak się o tym dowiedziała, Feng Ming cicho westchnął.
– Niezbadane są wyroki boskie. Być może w ten sposób Wielki Król Fan Jia miał okazję ujawnić światu tę niesprawiedliwość. Niemniej jednak Wasza Wysokość doszły mnie słuchy o wielkiej ceremonii pogrzebowej w twoim Królestwie…
– Kiedy wieści o tym rozniosły się, w całym Fan Jia wybuchła panika. Rodzina Królewska zaprzysięgła sobie, że morderca Króla zostanie odnaleziony i ukarany. Pierwszy Książęcy Małżonek, Gui Sen, zebrał grupę i po cichu zaczął szukać zdrajcy. Wtedy Long Tian, jako głównodowodzący armią Fan Jia i posiadający nad nią władzę, zrobił coś… W rezultacie… –Trzecia Księżniczka, zasmucona spojrzała w okno, jej głos urywał się od płaczu, – W rezultacie Long Tian, aby ukryć zbrodnię w ciągu jednej nocy wydał orzeczenie oskarżające całą Rodzinę Królewską o zdradę stanu i skazał na śmierć każdego jej członka młodego i starego…
Oczy Feng Minga wytrzeszczyły się zszokowane.
– On… on uwięził całą Rodzinę Królewską i…
– Z wyjątkiem mojej Drugiej Siostry, którą zamknął wewnątrz Pałacowych Komnat Królowej, a innym w tym czasie… – Trzecia Księżniczka zacisnęła zęby, a zimny syk wydobył się z jej gardła. – Pościnał głowy…
– Ściął im głowy? –Feng Ming niemal podskoczył w miejscu, w którym siedział.
Trujący wiatr jak fala niósł ze sobą daleko z Fan Jia żałobę i przepełniony smutkiem płacz, aby przywiać te straszne wieści wprost do rezydencji Trzeciej Księżniczki.
Tysiąc istnień, tysiąc członków Rodziny Królewskiej o północy niczym jeden głos wbił w powietrze swe przerażające krzyki, które echem rozeszły się wśród ścian ich wspaniałych Pałaców. Niezależnie od wieku i płci, ich świeża krew rozpryskiwała się pod cięciem miecza.
Po raz pierwszy w życiu Feng Ming naprawdę zrozumiał okrucieństwo i bezduszność kryjącą się za walką o władzę w tej starożytnej epoce.
Trzecia Księżniczka była naprawdę godna współczucia.
Już od jakiegoś czasu nosiła w sobie cichą żałobę po ojcu i mężu, a dziś otrzymała straszne wieści o kolejnej wielkiej stracie. Nie miała już ani rodziny, ani własnego kraju. Pozostała jej tylko jedna siostra, lecz i tę spotkał straszny los. Pomimo, iż nie zginęła z ręki swego męża, to nie mogąc znieść bólu po tym okrutnym ataku w końcu oszalała.
Feng Ming patrzył na Księżniczkę z żalem i przez dłuższy czas nie mógł wydobyć z siebie słowa. W końcu zebrał się w sobie i z pogardą powiedział:
– Nie mogę nawet wyobrazić sobie, że Long Tian mógłby być aż tak okrutny. Ci którzy żyją walcząc mieczem, powinien również od miecza zginąć.
Trzecia Księżniczka wstała nagle z krzesła i spojrzała w okno, jakby chciała wzrokiem dosięgnąć odległe Fan Jia. W jej oczach płonęła ekstremalna wściekłość. Nagle zacisnęła swe zęby i wysyczała gniewnie.
– Long Tian, przysięgam, że cię zabije!
Feng Ming poczuł jak jego ciało okrywa zimny pot. Wiedział, że nic nie jest w stanie zmienić jej myśli i postanowień. Całym sobą chciał wyrazić swe poparcie dla jej trudnej sytuacji, ale jedyne co mógł teraz zrobić to pozostać z nią jeszcze przez jakiś czas, starając się ze wszystkich sił ją pocieszyć.
Mijały kolejne godziny.
Feng Ming, pomimo iż był bardzo skoncentrowany na tym, aby choć trochę poprawić jej samopoczucie, wiedział że nadszedł czas powrotu do Pałacu.
Trzecia Księżniczka wdzięczna za okazaną sympatię przed odjazdem spojrzała na niego smutno i powiedziała:
– Wasza Wysokość nie musi obawiać się o moje zdrowie. Nie umrę dopóki nie zobaczę śmierci Long Tiana. To miejsce okryte zewsząd żałobnymi białymi draperiami i rytuałem pogrzebowym, niesie ze sobą negatywną energię i smutek. Książę Ming nie powinien odwiedzać mnie w najbliższym czasie.
– Trzecia Księżniczko, nie widzę w tym problemu. – Feng Ming spojrzał na nią stanowczo.
Doskonale wiedział, że ludzie, którzy doświadczają głębokiej depresji, często ukrywają to, a światu pokazują silną i odporną na przeciwieństwa losu postawę. Tak naprawdę jednak, jeśli nie znajdzie się nikt, kto będzie przy nich trwał i pocieszał w tych trudnych chwilach, rozpadną się niczym domek z kart. – Jutro również przybędę tu z wizytą do Waszej Wysokości.
Nie czekając na odpowiedź kobiety dosiadł Białego Obłoku i wraz z Lie Er i Rong Hu odjechał, kierując się w stronę Pałacu.
Całą drogę powrotną myślał intensywnie nad zaistniałą sytuacją.
Kiedy w końcu dotarli na miejsce natychmiast udał się do swoich kwater.
Przekraczając próg Komnat Książęcych, zobaczył w nich Rong Tiana. Nie tracąc ani chwili, podbiegł do niego natychmiast i z zapałem zapytał:
– Rong Tian, czy możemy wypowiedzieć wojnę Fan Jia?
Mężczyzna zmarszczył brwi, lecz jego zachowanie nie uległo większej zmianie. Widać było, że on również dzisiejszego ranka otrzymał te mrożące krew w żyłach wieści.
– Dzisiaj znowu udałeś się z wizytą do Trzeciej Księżniczki?
– Tak. – Feng Ming odpowiedział natychmiast, jednak w dalszym ciągu uporczywie wpatrywał się w Króla i jeszcze raz powtórzył swe pytanie.– Czy możemy wypowiedzieć wojnę Fan Jia?
– Chcesz zemsty dla Trzeciej Księżniczki?
– Nie chodzi tu o pomszczenie kogokolwiek, chcę tylko wstrząsnąć Long Tianem. W takiej sytuacji nie ma mowy o jakiejkolwiek moralności. – Książę pociągnął za rękawy szaty kochanka oburzony i ekstremalnie rozgniewany. – W człowieku, który jest zdolny do mordowania z taką łatwością, nie ma ani krztyny człowieczeństwa. Jeśli nie ma sprzeciwu Rodziny Królewskiej Fan Jia, już dziś może wstąpić on na tron, a kiedy będzie miał Królestwo w swoim ręku, wówczas każdego będzie w stanie ściągnąć do rynsztoka.
Rong Tian zamyślił się na chwilę.
– Siła militarna Fan Jia nie należy do najsłabszych. Z pewnością teraz Long Tian robi czystki i pozbywa się tych, którzy stoją mu na drodze w zdobyciu władzy. Zwłaszcza teraz siła militarna jest jeszcze bardziej zjednoczona. Jednakże Xi Rei dopiero niedawno zakończyło wojnę z Królestwem Tong, nasi żołnierze potrzebują czasu na zregenerowanie sił.
– Więc… – Feng Ming patrzył na mężczyznę z oczekiwaniem.
– Feng Ming, czy nie zastanawia cię fakt, dlaczego Long Tian miał na tyle odwagi aby, w ciągu jednej nocy zniszczyć całą Rodzinę Królewska Fan Jia, nie licząc się z tym, że cały świat patrzy na jego poczynania?
Książę zmarszczył czoło i siadając na najbliższym krześle wyszeptał do siebie pod nosem:
– Racja, godność królewska w jednej dłoni… Mógł stopniowo i powoli zakorzeniać swe zdradzieckie macki, a z czasem… –Odwrócił gwałtownie twarz, aby spojrzeć na Rong Tiana. Obaj w jednej chwili wypowiedzieli na głos swoje myśli:
– Ruo Yan!
– Jednak dlaczego Ruo Yan zdecydował się użyć teraz Long Tiana? – Feng Ming zdezorientowany potrząsnął głową. – Czyż nie wykorzystywał go do ograniczania i kontrolowania Fan Jia? – Jego pytające spojrzenie niemalże wbiło się w mężczyznę.
Król wydawał się być skupiony i rozmyślał o czymś przez dłuższy czas, po chwili jednak potrząsnął głową i odpowiedział:
– Plany i działania Ruo Yana są zawsze dokładnie przemyślane. Na chwilę obecną nie jestem w stanie odgadnąć, czym się kierował. Czy może być tak, że wdrożył w działanie swój plan podboju świata, a pierwszym krokiem był atak na Fan Jia?
Feng Ming zacisnął usta i zmarszczył czoło w zamyśleniu.
– A może Long Tian próbował uwolnić się spod tej kontroli, dlatego Ruo Yan posunął się do wywołania tej tragedii? To pewne, że Long Tian stał się teraz obiektem potępienia ze strony wszystkich pozostałych Królestw. W tej sytuacji może liczyć tylko na poparcie ze strony Królestwa Li i nie będzie w stanie przeciwstawić się Ruo Yanowi.
Dyskutowali o tym przez resztę dnia, lecz nie byli w stanie dojść do żadnych wniosków.
***
Część II
Następnego ranka w Królestwie Xi Rei zaczynały się obchody Wielkiego Święta Dziękczynnego. Tegoroczne obfite zbiory sprawiły, że cały naród ogarnęła prawdziwa euforia i radość.
Tarasowe pola i wszelkie inne udogodnienia, których pomysłodawcą był Książę Ming, stanowiły główny temat rozmów wśród pospólstwa.
Wszyscy zebrani na placach stolicy czekali na przybycie Wielkiego Króla i Księcia, którzy mieli dać przemówienie do zebranej w około i cieszącej się gawiedzi.
Jak dziwne były koleje losu.
Fan Jia całe okryte było żałobą i smutkiem, podczas gdy w Xi Rei panowała ogólna radość i szczęście.
Wewnątrz Książęcych Komnat niezwykle zdeterminowany Rong Tian ze wszystkich sił starał się zmusić Feng Minga do wstania z łóżka.
Zadanie było niezwykle trudne.
Jego kochanek, wykończony rozmową do późnych godzin nocnych o strategii, jaką powinni przedsięwziąć w sprawie Królestwa Fan Jia, dziś niemalże nie był w stanie otworzyć zaspanych i zmęczonych oczu.
– Feng Ming, pośpiesz się. Musisz szybko się przebrać, zaraz musimy wyjść, obywatele już na nas czekają.
– Po co mamy się z nimi widzieć? – Książę wymamrotał ospale.
– Zapomniałeś? Dziś zaczyna się święto, musimy wystąpić przed publicznością. Jesteś Księciem Mingiem, musisz przejąć trochę obowiązków i odpowiedzialności. – Rong Tian podniósł z łóżka rozleniwionego kochanka i postawił go na podłodze. Nie czekając nawet na służbę, chwycił za ceremonialne szaty Feng Minga i zaczął je powoli zakładać na delikatne ciało, na którym nie brakowało maleńkich, miłosnych śladów. Uśmiechnął się na myśl, że sam pozostawił je tam w czasie ostatnich kilku nocy.
Chiu Lan i jej mała grupka weszła niemalże natychmiast do komnaty niosąc ze sobą misę z ciepłą wodą i kilka dań składających się na dzisiejsze śniadanie.
Cała czwórka ubrana była w odświętne kolorowe stroje. Jasno różowe szaty przeplatane żywą czerwienią pasów i innych ozdób od razu rozweseliły wnętrze sypialni.
Służąca postawiła misę na stole tuż przed parą mężczyzn zmagającą się z ubraniami i delikatnie się uśmiechnęła.
– Książę Ming nareszcie się obudził. To prawdziwe szczęście, że Wielki Król dziś tu był, w przeciwnym razie, niezależnie od tego ile razy byśmy Księcia budziły, to i tak nie odniosłoby to skutku.
Zaraz po śniadaniu wciąż ociągający się Feng Ming wraz z Rong Tianem opuścili Pałac.
Kiedy podeszli do głównej bramy, wrota natychmiast otworzyły się, a do ich uszu dobiegły okrzyki zebranych przed nią obywateli.
– Niech żyje Król!
– Wszelkiej pomyślności dla Księcia Minga!
– Niech żyje Xi Rei!
– …
Tysiące zebranych tam ludzi zaprezentowało swe istnienie i poparcie dla panującego Króla i Wielkiego Księcia. Ich wiwaty i okrzyki radości nie miały końca.
Feng Ming dosiadł Białego Obłoku i spojrzał daleko przed siebie.
Każdą z ulic wypełniały śmiech i radosne okrzyki nie mające końca. Ludzie ubrani w odświętne kolorowe szaty wypełniali każdą najmniejszą przestrzeń stolicy.
Tragiczna historia, o której usłyszał jeszcze wczoraj w rezydencji Trzeciej Księżniczki, wydawała się dziś jakby była odległym snem.
Kiedy patrzył teraz na ten kolorowy obraz rozpościerający się przed jego oczami, to jego nastrój stopniowo się polepszał.
– Ile tu życia, ile radości…
Rong Tian odwrócił się w jego stronę i uśmiechnął:
– Już niedługo będzie tu jeszcze bardziej wesoło. Również dziś zaczyna się festiwal wina. Przez dwa dni i dwie noce obywatele mogą do woli pić wszelkie trunki, a nawet zabrać trochę do domów, aby tam radować się w gronie rodzinnym.
Lie Er, stojący niedaleko swego Pana, zachichotał słysząc te słowa.
– Książę Ming z pewnością nie będzie zainteresowany taką biesiadą. Jestem przekonany, że bardziej zainteresuje go przedstawienie cyrkowe, a zwłaszcza pokaz małp.
Tak, jak można się tego było spodziewać, oczy Feng Minga pojaśniały z podekscytowania i z niedowierzaniem zapytał:
– Naprawdę przybędzie cyrk? Mają tam małpy?
– Feng Ming, jesteś Wielkim Księciem Xi Rei, a wciąż zachowujesz się jak dziecko. – Rong Tian potrząsnął głową i ciężko westchnął. – Również chciałbym je razem z tobą obejrzeć, ale niestety, jako Król muszę ściśle postępować zgodnie ze zwyczajem. Przez cały dzień będę siedział na tym koniu i przyjmował honory od setki oficjeli. Jeśli chcesz iść, będziesz musiał iść tam sam.
Feng Ming skrzywił się nieznacznie, jednak niemal natychmiast z lekkim uśmiechem na twarzy odpowiedział mężczyźnie:
– Więc pozwól mi pozostać przy tobie, tak też będzie dobrze.
Kiedy Rong Tian spojrzał na tę lekko zasmuconą twarz, po raz kolejny poczuł jak bardzo jest zakochany w tym delikatnym mężczyźnie.
Fakt, że ten dobrowolnie chce się dla niego poświęcić, wlało jeszcze więcej czułości w jego serce. Uśmiechnął się do niego delikatnie i pokręcił głową.
– Nie musisz tego robić, jestem w stanie sam dopełnić tego obowiązku. Nie musisz się dziś niczym martwić, idź i baw się dobrze. Pamiętaj jednak, aby wszędzie zabierać ze sobą Rong Hu i Lie Er.
Feng Ming zwlekał jeszcze chwilę, jednak w końcu nie mogąc się powstrzymać dał się ponieść fali panującej w około radości. Wykrzyknął wesoło i uśmiechając się od ucha do ucha spojrzał w stronę Lie Er, dając mu znak do odjazdu.
Rong Hu, podążając za rozkazami Rong Tiana, pojechał w milczeniu za nimi, aby już po chwil wmieszać się w rozbawiony tłum.
Pierwsze miejsce, do którego się udali to Pałac Królewski. Gdy tylko tam dotarli Lie Er wepchnął Feng Minga do małego pomieszczenia, który zazwyczaj używany był przez służbę do odpoczynku.
– Wczoraj, Król celowo zaprosił na występy sławną grupę cyrkową, aby dała swój popis w stolicy. Powiedział, że to z okazji święta dziękczynnego, ale ja wiem, że tak naprawdę zrobił to ze względu na Księcia Minga! – Lie Er chwycił w dłonie mały tobołek, w który zapakowane były szaty używane przez zwykłych obywateli i dwie maski, po czym zaczął się przechwalać: – Ponieważ pójdziemy na mały spacer przez wypełnione ludźmi ulice miasta, twój służący zawczasu wszystko przygotował.
Feng Ming zachichotał i spojrzał rozbawiony na chłopaka.
– Lie Er, ty naprawdę jesteś mądry, skąd wiedziałeś, że będę chciał się najpierw przebrać?
Nie zwlekając ani chwili założyli plebejską odzież, a kiedy w końcu opuścili pokój, tuż za jego progiem natknęli się na stojącego na warcie Rong Hu.
On również zdążył zmienić szaty i teraz miał na sobie mundur gwardzisty. Jego poważny wyraz twarzy sprawiał, że wyglądał jak prawdziwy, znakomity szermierz. Feng Ming przyjrzał się mu od stóp do głów, chodząc dookoła wyprostowanego jak strzała chłopaka i zaśmiał się.
– Nie byłbym w stanie rozpoznać Rong Hu, który zazwyczaj jest jak cień, niewidoczny i cichy. Jak udało ci się zmienić odzież szybciej od nas?
Lie Er spojrzał dumnie na brata:
– To oczywiste, że się tak przebrał. W jaki inny sposób mógłby ściągnąć na siebie spojrzenie Wielkiego Króla? Tam gdzie jest Rong Hu tam jest i Książę Ming.
Chłopak nagle poruszył się i czując na sobie oceniające spojrzenia tych dwojga niepoważnie zachowujących się ludzi, odkaszlnął i szybko dodał:
– Gdzie Książę Ming chciałby pójść? Musimy już wyruszyć.
– Oczywiście idziemy zobaczyć zwierzęta! – Feng Ming i Lie Er niemalże jednogłośnie wykrzyczeli i wybiegli na zewnątrz, jak para niegrzecznych urwisów.
Rong Hu pokręcił głową bezsilnie i niechętnie podążył za nimi.
Na ulicach i palcach stolicy panował prawdziwy rozgardiasz. Zewsząd było słychać rozentuzjazmowaną gawiedź, a każdy z przechodniów mijających Feng Minga miał uśmiechniętą i szczęśliwą twarz.
Ludzie zbierali się w grupy i obserwowali coś zaciekawieni.
Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, co działo się w środku zbiorowiska, to wpychać się w tłum i z całych sił przeć do przodu, aby w końcu znaleźć się w centrum i zobaczyć czym było to dziwo.
Książę i Lie Er próbowali przedrzeć się przez tłoczącą się gawiedź kilka razy i dopiero za czwartym podejściem udało im się sforsować tłum i w końcu zobaczyć cyrk z tresowanymi małpami.
Wspaniale bawili się i wygłupiali wraz z cieszącymi się wokół ludźmi, aż w końcu poruszając się zygzakiem wyszli znów na zewnątrz zbiorowiska.
Rong Hu nie odstępował ich ani na krok. Stał na straży bojąc się, że podczas tej przepychanki, ktoś może zaatakować Księcia lub przypadkowo go zranić. Pozostawał więc w pełnej gotowości niemalże przyklejony do Feng Minga, starając się oddzielać go od tłumu napierającego z tyłu. Jego czujne oko rejestrowało każdy ruch wokoło, a jego dłoń ani na chwilę nie opuściła rękojeści miecza.
Twarz Lie Er wyglądała jakby całym sercem cieszył się z tej wspólnej zabawy z Księciem. Jednak tak naprawdę przez cały czas trzymał w swym rękawie ukryty mały sztylet i tak jak jego brat, rozglądał się dyskretnie we wszystkie strony, aby upewnić się i zawczasu zapobiec ewentualnemu atakowi na jego Pana.
Zajrzeli niemalże w każde miejsce.
Książę nie mógł się powstrzymać od okazywania swego zachwytu nad każdą rzeczą, którą mijali.
Żywy i wesoły tłum sprawiał, że jego serce wypełniła dawno nieodczuwana, prawdziwa radość.
W końcu pewnym krokiem skierowali się do Placu Centralnego. Zebrało się tam już wielu plebejuszy, próbujących za wszelka cenę spróbować wyśmienitego wina i wybornego jedzenia serwowanego wprost z Pałacu Królewskiego.
Feng Ming nie zastanawiając się ani chwili, ustawił się w długiej kolejce stojącej po alkohol. Kiedy w końcu nadeszła jego kolej był cały zlany potem i oblepiony kurzem, jednak w jednej dłoni trzymał kufel wypełniony po brzegi winem, a drugiej wielki kawał pieczonego mięsa.
– Dziś chce się dobrze bawić, więc nie zamierzam się upić. – Mrugając okiem dał sygnał Lie Er i razem nieprzerwanie chichocząc podstawili wino do ust Rong Hu.
Spośród ich trzech to właśnie starszy z braci posiadał największe zdolności w sztukach walki.
Otrzymał również rozkaz od Króla, że ma upewnić się, iż Feng Ming nie będzie pił alkoholu i będzie się dziś wyjątkowo dobrze bawił.
Posłusznie przyjął kufel wina od swego Pana i cierpliwie pozwolił, aby tych dwoje robiło sobie z niego żarty.
Kawał mięsa Feng Ming podarował dziecku stojącemu nieopodal niego, aby zaniosło je do swego domu. Gdy usłyszał okrzyk radości wydobywający się z ust malca, poczuł jak jego serce wypełnia dziwne ciepło.
Dzień mijał szybko…
Książę Ming, światowy mistrz w bezcelowej włóczędze, który bawił się przez cały niemalże ranek, oczywiście z czasem poczuł się zmęczony.
Ciała jego towarzyszy były tylko w nieznacznie lepszej kondycji, zwłaszcza że podczas tego ranka ani na moment nie odpoczywali.
Lie Er, korzystając z chwili, kiedy jego Pan przystanął na chwilę zmęczony, natychmiast mu doradził:
– Książę czas już na obiad, wróćmy do Pałacu.
– Czy Rong Tian również wróci do Komnat Książęcych na obiad? – zapytał natychmiast Feng Ming.
– Wielki Król i Królowa Wdowa muszą udać się w południe do Pałacowej wieży, gdzie będą jeść posiłek w towarzystwie tysiąca wybranych z pośród pospólstwa ludzi.
– To również jeden z ważnych zwyczajów Xi Rei, że podczas festynu dziękczynnego, Wielki Król z kobietą o najwyższej randze w Pałacu Królewskim, muszą dzielić się posiłkiem z obywatelami swego kraju – wyjaśnił Lie Er.
Kiedy Feng Ming usłyszał, że Rong Tian nie powróci tak szybko do Książęcych Kwater, sam stracił zainteresowanie, aby tam wracać.
Zmarszczył czoło i dumał nad czymś przez kilka sekund.
Kiedy w końcu podniósł głowę, spojrzał na swych towarzyszy i stanowczo powiedział:
– Powinniśmy odwiedzić Trzecią Księżniczkę.
Książę rozejrzał się dookoła i poczuł jak w jego serce wkrada się poczucie winy. To miejsce, w którym się teraz znajdowali, zewsząd wypełniała radość i zabawa, podczas gdy w rezydencji Księżniczki panowała żałoba i wielki smutek.
Lie Er przyjrzał się twarzy Feng Minga i westchnął cicho. Za nic na świecie nie chciał, aby jego Pan o tak dobrym i czystym sercu smucił się teraz. Widząc jednak, iż Książę jest zdecydowany, uśmiechnął się delikatnie i złapał za rękaw jego ubrania.
– Dobrze, odwiedzimy Trzecią Księżniczkę. Jest tylko jedna sprawa… Książę musi się przebrać w białe szaty, zanim tam wyruszymy.
– Ach, masz rację. To dobry pomysł. – Feng Ming przytaknął na zgodę.
Po niedługim marszu cała trójka znalazła się przed bramami Pałacu.
Kiedy ją przekroczyli, Lie Er wraz z Księciem skierowali się w stronę małego pokoiku, który odwiedzili wcześnie rano. Służący przechowywał tam całe mnóstwo ubrań, które mogłyby się przydać, niezależnie od nadarzających się okoliczności.
Feng Ming ruszył przodem, Lie Er i Rong Hu podążali trzy kroki za nim. Nagle młodszy z braci dyskretnie odwrócił się i szepnął do ucha starszego:
– Rong Hu, Książę Ming chce opuścić stolicę, musimy zabrać ze sobą stu gwardzistów i trzymać ich w odpowiednim dystansie, aby tego nie zauważył.
Rong Hu potrząsnął głową i powoli odpowiedział:
– Dwustu.
– Tak, zabierzmy dwustu. Pójdę i pomogę mu się przebrać. Starszy Bracie, zbierz żołnierzy, aby byli już gotowi do wymarszu. – Lie Er uśmiechnął się do Rong Hu i szybko przyspieszył, aby dogonić Feng Minga.
Zmiana odzieży, przygotowanie koni i opuszczenie miasta zajęło niespełna godzinę.
Galopując w kierunku rezydencji Trzeciej Księżniczki zostawili w oddali tłumy rozbawionych ludzi, kolorowo przyozdobione ulice i huczną zabawę dziękczynnego święta.
Radość, którą jeszcze chwilę temu dzielili z obywatelami Xi Rei, ulotniła się w mgnieniu oka, gdy tylko dotarli do położonej na peryferiach posiadłości. Rezydencję wciąż okrywała przygnębiająca atmosfera.
Białe draperie, lampiony i ubrani w biel ludzie tworzyli smutny obraz.
Wydawało się, jakby radość festiwalu w ogóle nie dotarła do tego miejsca.
Feng Ming wziął głęboki oddech i przypomniał sobie wydarzenia z ostatniej nocy.
Wraz z Rong Tianem dyskutowali przez długie godziny o sytuacji w Fan Jia i ostatecznie zdecydowali, że zanim podejmą jakiekolwiek kroki, aby wypowiedzieć wojnę Long Tianowi, najpierw przez pewien czas dokładnie przyjrzą się sytuacji.
Pomimo, iż dla Xi Rei był to słuszny wybór, to trudna sytuacja w jakiej znalazła się Trzecia Księżniczka sprawiała, że Feng Ming czuł się niezwykle zawstydzony, że nie jest w stanie zrobić dla niej nic więcej.
Kobieta poinformowana przez służbę o przybyciu Księcia Minga zaprosiła go niezwłocznie do swej prywatnej komnaty i siadając blisko okna wymusiła na sobie uśmiech.
– Nie myślałam, że Książę Ming mnie odwiedzi, skoro dziś w Xi Rei odbywa się święto narodowe.
– Och, Księżniczka również wiedziała, że dziś się ono zaczyna?
Kobieta odwróciła głowę w stronę okna i spokojnie odpowiedziała:
– Te radosne dźwięki rozchodzą się na tysiące mil, oczywiście… Kto mógłby ich nie słyszeć. Na tym świecie tylko głośny i smutny płacz przez wielu jest niesłyszalny. – Jej oczy stawały się powoli zamglone i patrzyły gdzieś daleko przed siebie. Bambusowe kijki, których zawsze używała do matematycznych pomiarów, leżały teraz spokojnie z boku, czyniąc tę scenę jeszcze bardziej posępną. – Zawsze martwiłam się tylko o problemy matematyczne, a ignorowałam wszystkie napływające z zewnątrz… Aż w końcu odkryłam, że zostałam bez domu i rodziny.
Uśmiechnęła się, a w kącikach jej ust pojawiło się wielkie rozgoryczenie.
Feng Ming przyglądał się jej z boku w milczeniu, w końcu westchnął ciężko i powiedział:
– Wasza Wysokość, proszę nie bądź taka smutna. Pewnego dnia upewnimy się, że do Long Tiana powróci karma tysiąca krwawych cięć.
Trzecia Księżniczka potrząsnęła głową.
– Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Long Tian wciąż pozostaje Królem Fan Jia, a ja jestem nikim więcej, jak tylko kobietą tułaczem. Och Książę Ming, po co tu dziś przyjechałeś?
– Hmm? – Chłopak nadal stał w miejscu nie wiedząc, co ma odpowiedzieć.
– Smutne rozmyślania nie są dla Księcia Minga. Powinieneś jak najszybciej wrócić do miasta. Jak to narodowe święto może być obchodzone bez ciebie, Książę? Och, wciąż pamiętam moje dzieciństwo. Za każdym razem, gdy w stolicy odbywał się festiwal, wraz z moją Straszą Siostrą wymykałyśmy się z Pałacu i mieszałyśmy z tym kolorowym, tętniącym życiem tłumem. Wtedy prawdziwie czułyśmy jak żyje miasto. Potem, gdy wracałyśmy, nasz Ojciec Król zawsze nas karcił, ale Matka Królowa zawsze nas broniła. – Oczy Księżniczki spojrzały na drżące lekko ramiona Feng Minga, a potem na jego oczy, z których nie wiadomo kiedy poleciały łzy.
Serce Księcia przepełniał smutek. Czuł, że musi w jakiś sposób spróbować ją pocieszyć i wyciągnąć z otchłani nieszczęścia.
– Ludzie zawsze przechowują w swej głowie wiele szczęśliwych i pięknych wspomnień. Czy Wasza Wysokość wie, że jest coś, co zwie się wideokamerą? Jest ona w stanie uchwycić doskonale obraz i dźwięk danej chwili, aby w późniejszym czasie można było je odtworzyć, jakby tamte chwile wciąż były jaskrawo żywe.
Kobieta spojrzała na Księcia z lekkim zdumieniem na twarzy.
– Istnieje taki magiczny przedmiot? Obrazy i dźwięki w niego złapane… to niemożliwe.
– W środku takiej kamery jest ukryta dużo bardziej rozwinięta matematyka, obliczająca dane i w ten sposób tworząca te magiczne obrazy. Postaram się to powili wytłumaczyć Księżniczce.
Feng Ming całym sercem chciał się upewnić, że kobieta nie pogrąży się w depresji i był bardzo zadowolony z faktu, że mimo wszystko ujawniła ona, choć odrobinę zainteresowania.
Odwrócił się w szybko stronę Lie Er i rozkazał:
– Czy mógłbyś wysłać kogoś, aby przekazał Rong Tianowi, że zostaję na noc w rezydencji Trzeciej Księżniczki? Powiedz, że będziemy rozmawiać o matematycznych kalkulacjach, więc niech nie czeka dziś na mój powrót.
Trzecia Księżniczka zadrżała nieznacznie i zapytała zaskoczona:
– Książę Ming zostaje dziś na noc?
– Uch, będziemy kontynuowali naszą dyskusję.
Lie Er wymienił szybkie spojrzenie z Rong Hu. Cała Rezydencja ochraniana była przez dwustu żołnierzy. Nawet nagły atak nieprzyjaciela zająłby trochę czasu, aby się przez nich przebić.
Rong Hu kiwnął głową na zgodę, a zaraz po tym Lie Er wybiegł na zewnątrz i rozkazał jednemu z gwardzistów, aby przekazał Wielkiemu Królowi wiadomość od Księcia.
Feng Ming nie czekał na powrót swego służącego.
Ufał Lie Er i wiedział, że chłopak doskonale wie co robić. Wstał z krzesła i podszedł powoli w stronę okna, by zająć miejsce koło Księżniczki.
– Wasza Wysokość, najpierw musimy przeanalizować oddzielność obrazu i dźwięku. Zacznijmy od obrazu. Zagadnienie obrazu jest powiązane z obserwacją. Czy Wasza Wysokość pamięta, jak ostatnim razem rozmawialiśmy o podstawach obserwacji…
Rozmawiali tak przez ponad pół godziny. Lie Er i Rong Hu nigdy nie słyszeli o tak zadziwiających rzeczach, więc oni także przysłuchiwali się z zaciekawieniem tej rozmowie.
Trzecia Księżniczka wciąż wydawała się być zasmucona, więc kiedy Feng Ming przerwał na chwilę, szybko zapytała:
– Książę Ming naprawdę spędzi tu noc?
– Oczywiście. – Feng Ming przyjrzał się kobiecie i miękkim głosem dodał: – Feng Ming złożył obietnicę, że będzie traktował Księżniczkę z takim samym szacunkiem jak Królową Wdowę. Rong Tian jest zajęty pracą, więc nie może ci towarzyszyć. Pozwól mi w jego zastępstwie być przy tobie w tych trudnych chwilach.
Trzecia Księżniczka zamyśliła się na chwilę, szybko jednak podniosła swą trzymaną w dłoni chusteczkę i otarła spływające po policzkach łzy. Powoli odwróciła się w stronę Fen Yan, czekającej z boku na jej rozkazy i powiedziała:
– Fen Yan przynieś herbatę.
– Tak, moja Pani.
Nie minęła chwila, a służąca powróciła z czterema filiżankami gorącego, aromatycznego napoju i postawiła ją na stoliku.
Trzecia Księżniczka sięgnęła po jedną z filiżanek i podała ją Feng Mingowi.
– To sławna w Fan Jia herbata zwana That Hoong, która należy do moich ulubionych. Niestety… nikt w Fan Jia nie będzie już w stanie jej dla mnie przyrządzić.
Książę przyjął od niej filiżankę i upił trochę herbaty, aby poczuć jej aromat i smak.
– Tak jak się spodziewałem, smakuje wybornie. – Nagle jego twarz spoważniała a z jego ust popłynęła szczera obietnica. – Upewnię się, aby każdego roku przygotować zapas That Hoong dla Księżniczki, aby wasza Wysokość mogła się nią cieszyć każdego dnia.
Fan Yan wzięła pozostałe dwie filiżanki i podała je towarzyszom Księcia.
Rong Hu zniżył głowę i wziął głęboki wdech.
– Pachnie naprawdę dobrze.
– Ta sławna herbata ma taki wspaniały zapach. Mamy prawdziwe szczęście, że jesteśmy tu dziś z Księciem Mingiem. –Lie Er zaśmiał się upijając łyk ze swej filiżanki, lecz nagle jego twarz zamarła. –To jest Thai Huong!
Jako szpieg Królestwa Xi Rei, Lie Er przeprowadził wiele badań i zapoznał się z wieloma medycznymi środkami i ziołami mającymi właściwości usypiające.
Rong Hu, gdy tylko usłyszał słowa brata, natychmiast wstał ze swego miejsca i szybkim ruchem dłoni wyjął swój miecz i przystawił go do gardła Trzeciej Księżniczki.
Feng Ming zaskoczony potrząsnął głową.
– Przestań Rong Hu, nie masz pozwolenia na atak. Jak Trzecia Księżniczka mogłaby… – Słowa, które wypowiadał, nie do końca jeszcze opuściły jego usta, gdy głowa powoli zaczęła opadać. Nagle w pomieszczeniu rozległ się odgłos tłuczonego szkła, gdy filiżanka Feng Minga z łoskotem rozbiła się o ziemię. Zaraz za nią rozległ się kolejny dźwięk tym razem dochodzący od strony Lie Er. Trzecia Księżniczka nadal siedziała nieustraszona i spokojnym, chłodnym wzrokiem wpatrywała się w wycelowane w nią ostrze.
Nagle i ono upadło z hukiem na ziemię, a Rong Hu osunął się nieprzytomny zaraz za nim.
W jednej chwili w komnacie nastała kompletna cisza.
Trzecia Księżniczka z nonszalancją spojrzała po trzech leżących przed jej stopami osobach i westchnęła łagodnie:
– Środki usypiające są naprawdę przerażające. –Odwróciła głowę i spojrzała na Fen Yan, a w kącikach jej ust pojawił się smutny uśmiech. – Fen Yan, naprawdę nie spodziewałam się, że możesz być szpiegiem Królestwa Li.
Służąca uklękła nagle przed Trzecią Księżniczką, po czym podniosła głowę i spojrzała na nią:
– Pomimo tego, iż Fen Yan jest szpiegiem Królestwa Li, to po służeniu Waszej Wysokości od tylu lat, oczywiście, że mam szacunek dla Księżniczki, jako mojej Pani. Dziś rano, kiedy Księżniczka odbyła sekretną rozmowę z ambasadorem z Li, zgodziłaś się Wasza Wysokość wymienić Księcia Minga za głowę Long Tiana. Wasza Wysokość zdobędzie szanse pomszczenia śmierci tysiąca członków Rodziny Królewskiej Phone Giai. Czy Księżniczka wciąż się waha?
– Jeden Książę Ming wymieniony na Long Tiana i dziesięć lat spokoju od inwazji Królestwa Li na Fan Jia. – Trzecia Księżniczka wpatrywała się w nieprzytomnego Feng Minga i ociągając się chwilę w końcu powiedziała: – Książę Ming nie traktuj tego, jako bezduszność z mojej strony. Nienawiść, jaką odczuwam po stracie rodziny i kraju sprawia, że pragnę zemsty. Radziłam ci, żebyś nie zostawał, ale nalegałeś aby tu być. Może to właśnie moja rodzina w niebie zmusza mnie, abym skorzystała z nadarzającej się okazji? – Podniosła głowę i spojrzała przez okno, po czym poważnym głosem zapytała: – Książę Ming jest teraz w waszych rękach, jak zamierzasz wywieźć go z Xi Rei? Ach, z pewnością już wszystko przewidziałaś i zaplanowałaś.
– To było bardzo niebezpieczne, ale na szczęście Książę Ming wysłał wiadomość do Rong Tiana, że zamierza tu przenocować. Bóg musiał pobłogosławić Księżniczce. – Fen Yan uśmiechnęła się. – Tych dwustu żołnierzy czekających na zewnątrz nie będzie nawet świadome tego, co się stało. Skorzystamy z podziemnych tuneli ukrytych pod rezydencją i uciekniemy.
Rankiem, gdy to odkryją, będzie już za późno…
Trzecia Księżniczka zamyśliła się nad czymś przez moment, po czym przytaknęła.
– Dobrze, rób wszystko zgodnie z tym, co zaplanowałaś.
– Wasza Wysokość i ja będziemy podróżowały razem aż do granic Xi Rei, wtedy rozdzielimy się i udamy w inne strony. Król Li przygotował już wszystko w Fan Jia. Kiedy tam dotrzesz natychmiast obejmiesz tron i zostaniesz koronowana na Królową Fan Jia. Władza przejdzie do prawowitego spadkobiercy. – Służąca zatrzymała się na chwilę, po czym stanowczo dodała: – Wasza Wysokość, czas jest dla nas cenny.
– Tak – odpowiedziała bez wahania kobieta.
***
Ciemność okryła rozległy obszar lądu, jednak w stolicy wciąż trwała uroczystość i wesoła zabawa.
Dwustu żołnierzy ukrytych nieopodal rezydencji Trzeciej Księżniczki czujnie patrolowało okolicę, aby zabezpieczyć to miejsce przed ewentualnym atakiem z zewnątrz.
Król Xi Rei otrzymał wiadomość przekazaną przez Feng Minga i niezadowolony opuścił Książęce Kwatery, aby dopełnić tradycji i uczestniczyć w zabawie wraz ze swymi poddanymi.
Wewnątrz Książęcych Komnat Chiu Yue przy świetle świec szyła strój do konnej jazdy dla swego Pana. Wybrała dla niego piękny i głęboki błękit, aby wspaniale komponował się z jasną sierścią Białego Obłoku.
Chiu Lan pracowała w kuchni, starając się wymyślić nowe i smaczne danie, które mogłaby podać Jego Wysokości na jutrzejsze śniadanie, a Chiu Xing zmęczona dzisiejszym świętowaniem wymknęła się do swej sypialni, aby zażyć trochę snu przed kolejnym dniem pracy.
Jasny księżyc świecił wysoko na niebie.
Na obrzeżach miasta słychać było tylko odgłosy owadów. Nikt nawet nie przypuszczał, że w tę ciemną noc kilka powozów opuszczało piękną dolinę okalającą rezydencję Księżniczki.
Kopyta koni i koła wozów owinięte były grubą warstwą bawełny, a pyski zwierząt zablokowane, aby nikt nie mógł usłyszeć ich rżenia.
Cała taktyka porywaczy zaplanowana została tak, aby wyprzedzić każdy krok mogący zakłócić pomyślność tej ucieczki.
Król Xi Rei Rong Tian i jego ukochany Księże Feng Ming w ciągu zaledwie jednego dnia znaleźli się w sytuacji, której żaden z nich się nie spodziewał, a która zmusiła ich do nagłego rozstania…
Tłumaczenie: Polandread
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Tom II
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Tom III
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Tom IV
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział ekstra
Tom V
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Tom VI
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Tom VII
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132