Nastał nowy dzień.
Śnieg znów przesłonił niebo i spadając na ziemię, okrywał ją jak ciepłym kocem.
Główne wejście Pałacu zostało otwarte po raz drugi, lecz po nocy pełnej emocji i zabawy, urzędnicy publiczni wrócili do swego zwykłego, uroczystego wyglądu. Król Dong Fan siedział na środku sali z koroną na głowie. Po wyeliminowaniu kapłanek w końcu odzyskał pełnię władzy. Od dziś w całym Dong Fan nie znajdzie się nikt, kto ośmieliłby się przeciwstawić temu młodemu władcy.
Po lewej i po prawej stronie króla znajdowały się miejsca zarezerwowane dla dwojga innych ludzi. Tuż przy jego prawym boku siedział Lu Dan, jednak lewa strona była dziś pusta, gdyż to miejsce od zawsze należało do Naczelnej Kapłanki.
– Niech żyje Jego Wysokość!
Po ceremonii powitania, tłum podzielił się na dwa rzędy i skierował na swoje pozycje po bokach sali.
– Moi ukochani poddani. Kapłanki znieważyły Bogów, nie okazując szacunku osobie, którą Bogowie ochraniali. Dlatego właśnie zostały surowo ukarane. To ich czyny sprawiły, że czczone przez nas święte jezioro zmieniło się z czystego i błękitnego, w czarne jak czeluści piekieł bagno. Wy wszyscy powinniście o tym wiedzieć. – Głos Króla brzmiał spokojnie i dostojnie. Jego bystre oczy omiotły salę, przyglądając się każdemu z osobna, aż w końcu zatrzymały się na Lu Danie. – Kapłanki już od dawna działały na szkodę naszego Królestwa, a nasz Doradca cierpiał przez nie niejednokrotnie. Chciałbym również, aby następna sprawa została wam ogłoszona właśnie przez niego.
Oczy Lu Dana były krystalicznie czyste i żywe. Mężczyzna nieznacznie skinął głową i wstał.
– Naczelna Kapłanka oraz pozostałe kapłanki wiedziały, że naruszyły wolę Bogów, dlatego popełniły ceremonialne samobójstwo. W ten sposób pragnęły odpokutować swoje grzechy. Strażnicy i pracująca tam służba również złożyli ofiarę ze swego życia. Święte jezioro zostało całkowicie zniszczone. To wielka zniewaga i klęska, jakiej Dong Fan nigdy jak dotąd nie doświadczyło, i o której trudno będzie zapomnieć. Kapłanki sprowadziły na nasz kraj prawdziwą katastrofę. Stało się to dlatego, że nie słuchały przestróg i zdecydowały się skrzywdzić osobę chronioną przez Bogów. Jednak tak naprawdę nie możemy zapomnieć o tych wszystkich strasznych czynach, których te kobiety dopuszczały się w Dong Fan przez dziesięciolecia. Wśród urzędników państwowych byli i tacy, którzy działali wespół z kapłankami na szkodę Dong Fan. Mówię tu o urzędniku Tianyin Chang, wymienię również Naczelnego Sekretarza Dworu Królewskiego Xuan, Ambasadora Służby Cywilnej…
Lu Dan powoli wymawiał kolejne nazwiska, a każde słowo wypowiadał głośno i w szyderczym tonie.
– Wszyscy ci urzędnicy nie okazywali szacunku naszemu Wielkiemu Królowi, łącząc siły z Kapłankami, tworzyli chaos i zniszczenie na Dworze Królewskim Dong Fan. Wczoraj otrzymali za to karę.
Zebrani w sali mężczyźni dyskretnie podnieśli głowy, aby rozejrzeć się dookoła. Nigdzie nie można było dostrzec osób, które chwilę wcześniej wymienił Lu Dan. Na samą myśl o swoich kolegach, którzy narazili się Doradcy, ogarnęła ich trwoga. Na ich twarzach widać było przerażenie, każdy z nich próbował przypomnieć sobie, czy kiedykolwiek, choć w najmniejszym stopniu obraził czymś Lu Dana.
Lu Dan jakby nie dostrzegał ich strachu. Delikatnie zakasłał i dodał:
– Kapłanki służyły Bogom. Miały ukrywać się w głębi pałacowej świątyni, tak, aby nikt ich nie widział i nie zakłócał ich modłów. Nie powinny mieszać się w sprawy państwowe, ani umniejszać władzy naszego Wielkiego Króla. Dong Fan jest Królestwem, które wielce czci Bogów, więc służący im kapłani są niezbędni. Dlatego też tym urzędnikom, którzy popełnili grzech i powinni zostać od razu straceni, pozwoliliśmy żyć, tak, aby mogli wejść do Pałacu Nieba i Ziemi i tam modlić się szczerze w nadziei, że dzięki temu oczyszczą się ze swych zbrodni i odwdzięczą Bogom i Dong Fan. – Mówiąc to, Lu Dan dwukrotnie klasnął w dłonie. Grupa młodych kobiet i mężczyzn zaczęła wychodzić pojedynczo przez boczne drzwi, rozdzielając się na dwa rzędy. – To są przyszłe kapłanki i kapłani Dong Fan. Nie mają pozwolenia, by wychodzić z Pałacu Nieba i Ziemi. Jak tylko ktokolwiek z nich odważy się mówić o sprawach rządowych naszego kraju, zostanie natychmiast stracony.
Lu Dan spojrzał na wszystkich zebranych w sali ludzi i łagodnie zapytał:
– Czy ktoś chce wyrazić swoją opinię?
Obserwujący go tłum drżał z przerażenia, nikt nie odważył się wypowiedzieć ani słowa. Było kilkoro szlachciców, którzy nie zgadzali się z Lu Danem, ale w przeszłości oni również doświadczyli prześladowań ze strony kapłanek. Wiedzieli, że jeśli w przyszłości kapłani po raz kolejny wmieszają się w sprawy państwowe, wówczas konsekwencje będą nieprzewidywalne, dlatego też nikt nie chciał sprzeczać się w tej sprawie z Lu Danem.
W sali zapadła cisza, nie było żadnych sprzeciwów.
Głos Lu Dana rozbrzmiał ponownie ponad głowami zebranych:
– Dodatkowo, jest kilka przedmiotów w świątyni Pałacu Nieba i Ziemi używanych podczas ceremonii, które przez wiele lat nie były odnawiane bądź zastępowane nowymi. Skóry na bębnach są już stare i starte. Rozkazałem, aby kilkoro z tych grzeszników, którzy zostali sprowadzeni tam zeszłej nocy, pozbawić całej skóry i pokryć nią zużyte części bębnów, aby Bogowie wiedzieli, że jesteśmy zdeterminowali, by karać tych, którzy nie są posłuszni ich woli.
Wszyscy zebrani w sali zamarli zszokowani. Z wyjątkiem małej garstki ludzi, nikt nie wiedział, że kilkoro urzędników z wyczytanej wcześniej listy Lu Dana zostało straconych zeszłej nocy. Przerażające było to, że zanim zmarli, zostali żywcem obdarci ze skóry. Takie tortury były naprawdę okrutne i sprawiły, że każdy z zebranych w sali patrzył na Doradcę z przerażeniem w oczach.
– Czy w tej sprawie ktokolwiek ma jakieś zastrzeżenia? – Głos Lu Dana był tak łagodny, jak delikatny szum wody.
Na sali zapanowała złowroga cisza.
– W takim razie, jeśli nie ma żadnego sprzeciwu…
– Doradco, proszę zaczekać. – Stary głos rozbrzmiał ochryple gdzieś w tłumie. Tian Qing Si, minister odpowiedzialny za rolnictwo, przełknął głośno ślinę. – Pałac Nieba i Ziemi jest czystym i świętym miejscem. Używanie ludzkiej skóry do pokrycia powierzchni bębnów wydaje się trochę… – Czując napiętą atmosferę i widząc wiele oczu wpatrujących się w niego, głos Tian Qing Si zaczął cichnąć.
Lu Dan uśmiechnął się szczerze do starca i kiwnięciem głowy zachęcił do dalszego mówienia.
– Wydaje się, jakie? Proszę powiedzieć.
– Ja… ja uważam, że tradycyjne użycie bawolej skóry jest znacznie lepsze. Wasza Wysokość… – Zwrócił się nagle do Króla. – Proszę to jeszcze raz przemyśleć. – Tian Qing Si ponownie przełknął ślinę. Nie odważył się po raz kolejny spojrzeć na piękną twarz Lu Dana, zamiast tego szybko skierował wzrok na Naczelnego Dowódcę wojsk Dong Fan, Jun Qinga, który stał po przeciwnej stronie, jakby tam szukał nowej siły. Po chwili znów spojrzał z szacunkiem na Króla.
Na twarzy władcy widoczna była konsekwentna powaga, a jego głos nie zdradzał emocji, gdy odpowiedział:
– Bogowie cenią twoją dobroć ministrze Tian, jednak twoje obawy są bezpodstawne. Jedynym celem Doradcy było ostrzeżenie tych, którzy mają buntownicze serca i chęć do wszczynania rebelii. Pokazanie konsekwencji takich czynów to najlepsza metoda, by zapewnić pokój w Dong Fan. Jeśli wewnątrz królestwa panuje pokój, kraj jest wówczas bardziej stabilny. Po głębszym zastanowieniu się można zrozumieć, że działania Doradcy są prawdziwą dobrocią wobec wszystkich niewinnych obywateli naszego kraju.
– Ale ta sprawa… – Sędziwy mężczyzna cały drżał. Chciał dodać coś jeszcze, ale nagle zobaczył minę Dowódcy Jun Qinga. Zatrzymał się i połknął resztę wyrażających niezadowolenie słów. – Masz rację, Wasza Wysokość. Wasza Wysokość musiał dokładnie to przemyśleć, a Doradca Lu Dan miał dobre zamiary, czyniąc to. – Szybko ukłonił się i wrócił na swoje miejsce.
Lu Dan uśmiechnął się życzliwie, gdy tylko zobaczył, że w tłumie zebranych znów zapadła cisza.
– Ponieważ nie ma sprzeciwu, sprawa dotycząca kapłanek i ukarania wszystkich zaangażowanych w tę sprawę osób została zatwierdzona. Jeżeli ktoś inny ma coś do zaraportowania Wielkiemu Królowi, teraz jest na to odpowiedni czas.
Urzędnicy spojrzeli po sobie, ale żaden z nich nie wypowiedział ani słowa.
– Nie ma nikogo, kto chciałby cokolwiek powiedzieć? W takim razie…
– Chwileczkę. – Z tłumu wyłoniła się nagle postać, wysoki i postawny mężczyzna w średnim wieku. – Wasza Wysokość, mam kilka słów do dodania.
Usta Lu Dana drgnęły lekko.
– Naczelny Dowódca Wojskowy Jun Qing ma coś do powiedzenia.
Mężczyzna rzucił spojrzenie Lu Danowi, po czym skierował wzrok wprost na Króla Dong Fan.
– Chciałbym zapytać o coś Waszą Wysokość. Nowo wybrani kapłani nie mogą już uczestniczyć w rządzeniu krajem, więc miejsce Naczelnej Kapłanki będzie wolne.– Wskazał dłonią na puste krzesło obok Króla Dong Fan. – Uważam, że ważną teraz sprawą jest nominowanie kogoś na stanowisko drugiego doradcy.
Naczelny Dowódca Jun Qing był człowiekiem odpowiedzialnym za militarne siły Dong Fan. Od wielu pokoleń członkowie rodziny Jun dziedziczyli tę pozycję z ojca na syna i było wśród nich wielu słynnych generałów. Jun Qing wyróżniał się bezstronnością, sprawiedliwością oraz tym, jak bardzo dbał i troszczył się o kraj. Nawet poprzednia Naczelna Kapłanka nie ośmielała się go prowokować. Kiedy teraz przemawiał, na sali panował cisza i nawet Król Dong Fan słuchał go uważnie z szacunkiem.
– Na jednego Doradcę Lu Dana przypada tysiąc ludzi bezwartościowych. – Król Dong Fan delikatnie odchrząknął. – W ważnych sprawach zawsze mogę liczyć na jego pomoc.
Wysoka i postawna figura Jun Qinga górowała nad resztą zebranych w sali. Gdy tylko usłyszał słowa Króla, z uporem odpowiedział:
– Wasza Wysokość musi mieć co najmniej dwie ważne osoby przy swym boku. To jest prawo Dong Fan stosowane od setek lat i nie można tego lekceważyć. Poza Doradcą wciąż brakuje nam jednej osoby.
Gdy tylko skończył mówić, w sali zapadła głucha cisza. Wszyscy wiedzieli, że w ten sposób Jun Qing stara się stłumić niepodzielność władzy Lu Dana.
Pozycja drugiego doradcy zawsze należała do byłej arcykapłanki. Osoba, która otrzyma ją teraz, będzie równa pozycji, jaką ma Lu Dan na dworze Dong Fan. Jeśli to stanowisko zostanie nieobsadzone, oznaczać to będzie, że Lu Dan otrzyma nieograniczoną władzę, którą nie będzie musiał się z nikim dzielić. Po pozbyciu się swych największych wrogów, którymi były kapłanki, potęga Lu Dana jaśniała niczym słońce. Jun Qing wykazał się niezwykłą odwagą, próbując tłumić potęgę Doradcy.
Wszyscy dyskretnie spojrzeli na twarz Lu Dana. Jej wyraz w ogóle się nie zmienił, stał spokojnie i milczał.
Król Dong Fan doskonale znał temperament Naczelnego Dowódcy, więc nie okazując złości, łagodnie mu odpowiedział:
– Naczelny Dowódca ma rację. Jednakże sprawa wyboru osoby na to stanowisko nie jest czymś łatwym, co można zrobić w krótkim czasie. Jeśli decyzja jest pośpieszna, wówczas wybór może okazać się katastrofalny w skutkach, jak to było w przypadku Naczelnej Kapłanki. Myślę, że lepiej będzie o tym porozmawiać innym razem.
– Wasza Wysokość. – Jun Qing nie dawał za wygraną. – Wybór odpowiedniego kandydata nie jest czymś błahym, ale pozostawienie doradztwa w sprawach rządowych w rękach tylko jednej osoby może w przyszłości działać na szkodę naszego królestwa. Proszę Waszą Wysokość, aby nie opóźniał tak istotnej kwestii. – Słowa mężczyzny były zdecydowane, sprawiając, że Król Dong Fan stracił nieco twarz.
– Generale Jun, ta sprawa…
Jun Qing był Naczelnym Dowódcą Armii Królestwa i miał tysiące popleczników, dlatego Król Dong Fan nie mógł traktować go lekceważąco. Doskonale wiedział, że jeśli zgodzi się na wybór nowego kandydata, to tym samym wyrazi zgodę, aby stłumić władzę Lu Dana. Spojrzał na Doradcę, na którego twarzy nie było widać żadnych emocji. Czuł, jak rośnie w nim frustracja. Ta chwila wahania wystarczyła, aby jeden z młodych urzędników, odważył się, by poprzeć prośbę Jun Qinga.
– Wasza Wysokość, ja również zgadzam się z sugestią Naczelnego Dowódcy.
– Ja również zgadzam się z tą sugestią – wykrzyknął ktoś inny.
– Ja również…
– I ja.
– …
Więcej niż dziesięciu oficjeli wstało odważnie ze swych miejsc. Każdy z nich w jakiś sposób reprezentował wojsko Dong Fan. W sali zapanowała cisza, wszyscy wstrzymali oddech, czekając na odpowiedź władcy.
Młody Król zamknął powoli oczy i cicho westchnął. Kiedy otworzył je na nowo, skierował wzrok na Lu Dana i zapytał spokojnie:
– Co Doradca o tym myśli?
Rumiane, cienkie usta Lu Dana delikatnie uniosły się w kącikach, tworząc znaczący uśmiech. Słowa, które popłynęły z jego ust, były głośnie i wyraźna, tak aby każdy z zebranych w sali mógł je dokładnie usłyszeć.
– To, co powiedział Naczelny Dowódca, nie jest całkowicie irracjonalne, jednakże w takim pośpiechu Lu Dan naprawdę nie jest w stanie wybrać odpowiedniego kandydata. Podjęcie decyzji pozostawiam więc w rękach Wielkiego Króla.
Lu Dan nie wyrażał sprzeciwu i wziął udział w dyskusji, sprawiając, że nawet oficerowie i inni urzędnicy zebrani w sali byli tym faktem zaskoczeni.
– Królu. – Generał Cang Yan zrobił krok do przodu. – Jako twój wierny poddany chciałbym polecić na to stanowisko Naczelnego Dowódcę Jun Qinga. Dowódca zawsze był lojalny wobec Dong Fan, postępuje uczciwie, jest zdyscyplinowany oraz w sposób roztropny zajmuje się sprawami wojskowymi. Z tymi kwalifikacjami…
Gdy tylko mężczyzna zaczął, mówić urzędnicy powiązani z wojskiem jeden po drugim zaczęli wstawać i głośno popierać jego słowa.
– Ja też go polecam.
– Tak. Naczelny Dowódca to idealny kandydat.
– Dowódca Wojskowy włożył wiele wysiłku, aby Dong Fan było bezpiecznym krajem i zawsze był lojalny wobec Rodziny Królewskiej.
Sala spotkań huczała od głosów ożywionych nagle oficjeli. Nominacja Jun Qinga okazała się faktem, przed którym nie można było już uciec. Pod ich presją Lu Dan zdecydował się wezwać nieszczęśnika na środek sali posiedzeń, aby usłyszeć jego zdanie.
– No więc… – Dowódca Tian Qing rozejrzał się po twarzach zebranych wokół ludzi. Nie chciał urazić którejkolwiek ze stron, więc ostrożnie odpowiedział: – Kandydat na stanowisko pomocnicze to sprawa wagi narodowej, dlatego będzie najlepiej, jeśli pozostawimy podjęcie decyzji naszemu Wielkiemu Królowi.
Lu Dan skinął głową, po czym odwrócił się do Króla, ukłonił i powiedział:
– Wielki Królu, zebrani w sali posiedzeń ministrowie uważają, że Dowódca Jun Qing jest najlepszym kandydatem na to stanowisko ze wszystkich ministrów i urzędników państwowych.
Słowa Lu Dana wywołały zaskoczenie wśród zebranych. W końcu Doradca mówił o kandydacie, który z łatwością był w stanie stłumić jego władzę.
Król Dong Fan westchnął, po czym spojrzał na oficjeli i z powagą powiedział:
– Naczelny Dowódca Jun Qing służy Rodzinie Królewskiej Dong Fan od wielu lat. To naprawdę zacna i wiarygodna osoba. Czy Doradca również zgadza się z tym wyborem?
Lu Dan zamyślił się na chwilę.
– Ja również uważam, że Naczelny Dowódca jest idealnym kandydatem, ponieważ rzeczywiście jest najwybitniejszą osobą wśród ministrów Dong Fan. Jednak… – Nagle zmienił ton głosu, podkreślając słowo „jednak” i spojrzał na oficjeli, sprawiając, że urzędnicy, którzy chwilę wcześniej przekrzykiwali się z entuzjazmem, teraz zastygli w oczekiwaniu. – Największą zaletą Naczelnego Dowódcy Jun jest obrona terytorium naszego Królestwa i szkolenie wojska. Jeśli Naczelny Dowódca obejmie tę pozycję, w Dong Fan zapanuje z pewnością spokój, ale jeśli chcemy się rozwijać i lepiej prosperować, to wówczas nie wróżę nam w tej kwestii sukcesu.
Jun Qing stał i milczał. Po wysłuchaniu opinii Doradcy nie pokazał po sobie niezadowolenia, wręcz przeciwnie, skinął lekko głową i powiedział z szacunkiem:
– Talent Jun Qinga jest oczywiście gorszy niż talent Doradcy.
– Naczelny Dowódca źle mnie zrozumiał. – Lu Dan uśmiechnął się uprzejmie do niego. – Pomimo tego, że Lu Dan jest zarozumiały, nie ośmieliłbym się aż tak wywyższać. – Lu Dan skierował twarz w stronę Króla. – Wasza Wysokość, chciałbym wyznaczyć inną wybitną osobę, która przebywa w Dong Fan. Inteligencja oraz zdolności tej osoby są znane na całym świecie i nikt nie może temu zaprzeczyć. Jeśli ta osoba zgodziłaby się stanąć przy boku Wielkiego Króla w roli drugiego doradcy na miejsce Arcykapłanki, wówczas byłoby to dla nas wielkie szczęście.
Król Dong Fan nagle zrozumiał i powiedział z uśmiechem:
– Doradca Lu Dan ma na myśli Księcia Minga z Xi Rei, prawda?
– Tak. Rong Tian nie żyje. Feng Ming nie ma już miejsca, gdzie mógłby wrócić. To wysoce utalentowana osoba, którą Bogowie nam przysłali, aby wesprzeć Dong Fan.
Na sali zapanowała konsternacja. Wszyscy wiedzieli, że Król Dong Fan zawsze zgadzał się z opinią Lu Dana, dlatego jeden z wysoko postawionych generałów, Chang Yen, widząc, że sytuacja diametralnie się zmienia, szybko w proteście powiedział:
– Książę Ming nie jest urzędnikiem państwowym Dong Fan, jak więc może zostać doradcą naszego wielkiego Króla? Proszę, aby jego Wysokość jeszcze raz to dokładnie przemyślał.
– To, co powiedział Generał Chang Yen, jest jak najbardziej racjonalne. – Lu Dan westchnął ciężko i dodał: – To właśnie główny z powodów, dla którego Lu Dan wahał się z nominowaniem na tę pozycję Księcia Minga. Jego talent jest nieprzeciętny… Jaka szkoda, że nie będziemy mogli go w pełni wykorzystać. Wasza Wysokość, w celu zapewnienia bezpieczeństwa naszemu krajowi, uważam, że nominowanie Naczelnego Dowódcy Juna na stanowisko Drugiego Doradcy będzie najlepsze.
– Skoro tak, to…
Jun Qing był dumnym człowiekiem, słowa Lu Dan zraniły jego ego. Bardzo cenił sobie swoją reputację, a porównywanie jej z reputacją Księcia Minga z Xi Rei było dla niego niewygodne. Nagle zrobił krok do przodu i powiedział:
– Nominowanie odpowiedniej osoby na stanowisko Drugiego Doradcy Dong Fan jest niezwykle ważne dla przyszłości naszego kraju, dlatego rzeczywiście musimy znaleźć odpowiedniego kandydata. Książę Ming jest słynny w całym świecie i obecnie mieszka w Dong Fan. Ludzie mówią, że może widzieć przyszłość, jak prorok. Jednak tak naprawdę słyszałem tylko pogłoski, lecz nie widziałem tego na własne oczy. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo wydaje się opinię o ludziach tylko na podstawie plotek. Jeśli Dong Fan nominuje kogoś na tak wysokie stanowisko, bazując tylko na pogłoskach, czy nie staniemy się wówczas pośmiewiskiem dla innych królestw?
– Naczelny Dowódca ma rację – odpowiedział mu bez wahania Król. – Więc według ciebie jak powinniśmy rozwiązać tę sprawę?
Jun Qing zamyślił się przez chwilę, po czym pewnie oznajmił:
– Wierzę, że powinniśmy ostrożnie przetestować zdolności Księcia Minga. Jeśli jego talenty są nieprzeciętne, a on sam stanie się lojalnym poddanym Dong Fan, nie powinno być wówczas żadnych przeciwwskazań do nominowania go na tak ważne stanowisko. Jeżeli jednak wyniki nas rozczarują, wówczas wybierzemy inną osobę, która stanie przy boku Wielkiego Króla.
Nawet jeśli Naczelny Dowódca Jun Qing nie powiedział tego głośno i otwarcie, każdy zebrany w sali dokładnie zrozumiał, że jeśli to stanowisko będzie znów dostępne, to na pewno będzie należało do niego.
Król Dong Fang skinął głową i zwrócił się do Lu Dana:
– Propozycja Naczelnego Dowódcy jest bardzo rozsądna. Jakie jest zdanie Doradcy?
– W dalszym ciągu uważam, że decyzja należy do ciebie, Wasza Wysokość. – W głosie Lu Dana nie słychać było żadnych emocji.
– Dobrze więc. Niech to będą trzy miesiące. W ciągu tych trzech miesięcy pozwolę Księciu Mingowi uczestniczyć w naszych zebraniach i będzie miał wgląd do wszystkich narodowych sprawach Dong Fan. Myślę, że to wystarczy, abyśmy mogli przetestować zdolności Księcia Minga i sprawdzić, czy jest on w stanie zwiększyć i usprawnić siłę militarną kraju.
– Wasza Wysokość. – Jun Qing spojrzał wymownie na Króla. – Książę Ming nie jest zaznajomiony ze sprawami wojskowymi naszego królestwa. Zwracam się do Waszej Wysokości o pozwolenie, abym osobiście udzielił mu pomocy w tej kwestii.
– Oczywiście. – Król Dong Fan skinął głową, zgadzając się na tę sugestię.
***
Tuż po burzliwej naradzie Lu Dan przyszedł do komnaty Feng Minga, aby omówić z nim nowe postanowienia rządu. Książę nie wiedział w tym jednak nic dobrego i jasno odpowiedział mężczyźnie, że jego zdaniem takie konkurowanie przysporzy mu tylko kolejnych, potężnych wrogów.
Lu Dan zapewnił jednak Księcia, że w ciągu tych trzech miesięcy nic mu się nie stanie. Jun Qing jest szanowanym dowódcą i skoro sam zaproponował udzielenie wsparcia Feng Mingowi, nie pozwoli on na to, aby w przeciągu tego czasu cokolwiek mu się stało. Jednak kłopoty jeszcze się nie skończyły. Po trzech miesiącach, jeśli Feng Ming nie udowodni, że jest znakomitym strategiem i nie pokaże swych talentów, wówczas nic nie powstrzyma Jun Qinga, aby zasugerować Wielkiemu Królowi, by pozbył się bezużytecznego Księcia. Słuchając tego, Feng Ming był przerażony, ale już chwilę później zapytał:
– Nie zapominaj o Niezrównanym Mieczu. Twój Król i ja będziemy ze sobą połączeni. Nawet jeśli nie dbasz o moje życie, to nie martwi cię los Króla Dong Fan?
– Książę Ming musiał źle mnie zrozumieć. – Lu Dan nie wpadł w panikę. Podziwiając elegancki wazon na szafce, dodał: – Powiedziałem tylko, że drugi z pary mieczy znajduje się gdzieś w pobliżu Wielkiego Króla. Nie twierdziłem, że Wielki Król nosi go przy sobie. Jednak Książę Ming nie powinien się obawiać. Gdy tylko uda ci się przetrwać te trzy miesiące i pokażesz swoje zdolności oraz lojalność wobec Dong Fan, wówczas Wielki Król będzie nosił przy sobie drugi z mieczy. Kiedy ten czas nadejdzie, wówczas wszyscy, którzy są lojalni wobec Wielkiego Króla, za cenę własnego życia będą chronić również twoje życie.
Feng Ming poczuł się tak, jakby dostał obuchem w głowę. Wziął głęboki wdech i powiedział po chwili:
– Czy Doradca sobie ze mnie żartuje?
– Lu Dan nie lubi żartów. – Ciemne, piękne oczy spojrzy na Feng Minga, a z ust wydobył się łagodny głos. – Wielki Król jest najważniejszą osobą w życiu Lu Dana. Lu Dan nie chce nieostrożnie oddać go innej osobie. Na szczęście Książę Ming przeszedł pomyślnie wiele prób, które Lu Dan przygotował. Jeśli uda ci się pomyślnie przejść próbę życia i śmierci, wtedy staniesz się w moim mniemaniu idealną dla niego osobą.
– Nigdy nie chciałem być osobą, którą wybierzesz… – Feng Ming jęknął słabo.
Kto by pomyślał, że przyjdzie mu znowu walczyć o życie. Rong Tian był nieobecny, Rong Hu i Lie Er również tu nie było. Xi Rei znajdowało się tysiące mil stąd, a on mógł polegać tylko na sobie. Musiał z całych sił walczyć…
Książę spojrzał obojętnie na Lu Dana. Ten piękny mężczyzna był naprawdę sprytny. Krok po kroku wciągał Feng Minga w skomplikowaną walkę polityczną swego kraju, zmuszając Księcia do stania się jego sprzymierzeńcem. Wykorzystał jego zdolności i wiedzę do eliminowania swych wrogów jednego po drugim. Pozycja Lu Dana stanie się jeszcze bardziej znacząca, jeśli w ciągu tych trzech miesięcy Feng Mingowi uda się zreformować armię Dong Fan i udowodnić, że jest lepszym strategiem niż Dowódca Jun Qing.
***
W porze kolacji do drzwi komnaty Księcia zapukał posłaniec, przynosząc rozkazy:
– Nasz Wielki Król prosi, aby Książę Ming wziął jutro rano udział w naradzie wojskowej, której przewodniczyć będzie Naczelny Dowódca.
Posłaniec wysyłany przez Króla Dong Fan skończył czytać rozkaz i uśmiechnął się do Feng Minga. W Pałacu Dong Fan nie istniały takie zasady jak u starożytnych chińczyków. Nie było tu eunuchów. Rolę posłańca pełnili zarówno mężczyźni, jak i kobiety, mieli zwykle około 20 lat i byli piękni.
Gdy tylko posłaniec wyszedł, Feng Ming zaczął intensywnie myśleć. Dano mu tylko 3 miesiące w tej grze na śmierć i życie. Musiał koniecznie wymyślić jakiś plan, aby uporać się z Jun Qingiem, który z pewnością nie okaże mu litości w przypadku porażki.
Tuż po kąpieli Feng Ming położył się do łóżka z głową pełną myśli. Na zewnątrz padał śnieg, jednak w komnacie było ciepło i przyjemnie, a polana w kominku trzaskały cicho, spalane w ogniu. Nie minęło wiele czasu, gdy zmęczenie dało znać o sobie i Feng Ming powoli zamknął oczy. Kiedy był już na granicy jawy i snu usłyszał, jak ktoś szepcze jego imię.
– Książę Ming? Książę Ming? – To był męski głos i ta osoba delikatnie nim potrząsała. – Książę Ming! Szybko, proszę się obudzić!
– Kto jest w środku? – Strażnik stojący na zewnątrz jakby coś zauważył i krzyknął.
Feng Ming otworzył oczy. Wszystko wokół wyglądało tak samo, jak wcześniej. Światło księżyca wpadało przez okno, oświetlając podłogę, ściany i meble.
Kurtyna z koralików zabrzęczała głośno i dwie pokojówki, przydzielone do obsługi księcia, zapaliły słabe światło świecy, przełamując ciemność. Ukrywając lekkie ziewanie, zapytały:
– Czy Książę Ming czegoś potrzebuje?
Feng Ming usiadł na łóżku. Zamarł na dwie, trzy sekundy, a potem potrząsając głową, odpowiedział:
– Nie, prawdopodobnie mówiłem przez sen.
Feng Ming zmarszczył lekko czoło. Ten głos przy uchu wydawał się znajomy, brzmiał, jakby należał do Rong Hu, ale ponieważ Książę był w półśnie, nie był tego pewny. Musiało mu się to przyśnić… Umysł spłatał mu figla, ponieważ tak bardzo tęsknił za wszystkimi z Xi Rei.
Dowódca straży przydzielonej do ochrony Księcia wszedł do sypialni Feng Minga, by rozejrzeć się po pomieszczeniu.
– Książę nie powinien się niepokoić – powiedział chłodno. – Książę jest tu bezpieczny. Proszę wrócić do odpoczynku.
Ten postawny mężczyzna był prawdziwym wojskowym, lojalnym wobec swego kraju i swego Dowódcy Jun Qinga, którego traktował niczym Boga. Ochrona Feng Minga, który był nie tylko „obcokrajowcem”, ale również konkurentem Jun Qinga o stanowisko rządowe, nie należała do przyjemnych.
– Jest już późno, Książę, proszę iść spać. – Jedna z pokojówek podeszła do Feng Minga, poprawiła poduszki i przykryła go pikowaną kołdrą, po czym zgasiła świecę i spokojnie wyszła.
Gdy Feng Ming został sam w komnacie, zniżył głos i z bijącym mocno sercem wyszeptał:
– Wyjdź szybko, jeśli tu jesteś.
Nasłuchiwał przez długi czas i ostrożnie zapytał ponownie, ale nadal nie otrzymał odpowiedzi. Jego myśli znowu wypełniły się wspomnieniami o Xi Rei. Przypomniał sobie Rong Tiana i innych, westchnął kilka razy i wyszeptał w głuchą przestrzeń:
– Czy nie powinienem teraz skoncentrować się na nowym wyzwaniu? Rozpamiętywanie w niczym mi nie pomoże. Jaki z tego pożytek?
Tej nocy nie spał dobrze i tylko przewracał się z boku na bok. Za oknem mróz wymalował na szybach piękne wzory, które wyglądały bajecznie w księżycowej poświacie. Zmrużył oko dopiero nad ranem.
Gdy tylko komnatę zaczęły wypełniać pierwsze promienie słońca, do sypialni weszły służące, przygotowując dla niego poranną toaletę i szaty.
– Książę Ming – zawołała łagodnie jedna z dziewcząt. – Proszę już wstawać. Naczelny Dowódca wysłał Generała Chang Yena, aby zaprowadził Księcia na naradę wojskową.
– Tak wcześnie rano? – odparł zaspany Feng Ming.
– Niech Książę Ming szybko się ubiera. Słyszałam, że Naczelny Dowódca jest wyjątkowo surowy. Kiedyś nawet złamał nogę generałowi, który spóźnił się na spotkanie.
Feng Ming był na wpół przytomny, kiedy służące ubierały go i ponaglały do wyjścia.
Jedna z nich podała mu w końcu czerwony płaszcz, mówiąc:
– Wczoraj Doradca Lu Dan zostawił go tutaj. Powiedział, że Książę Ming nie lubi zimna i jeśli Książę będzie wychodził na zewnątrz, powinien mieć na sobie coś ciepłego.
Feng Ming dotknął czerwonego materiału. Nie wiedział, z czego został zrobiony ten płaszcz, ale był z pewnością dobrej jakości, podszyty rzadkim, białym futrem z lisa. Idealnie przylegał do ciała, był bardzo ciepły i wygodny. Pomimo tego, że Książę wiedział, iż Lu Dan próbuje kupić w ten sposób jego lojalność, po cichu przyznał, że jest mu wdzięczny za troskę.
W otoczeniu pokojówek Feng Ming wyszedł z komnaty i skierował się w stronę małego holu. W oddali ujrzał mężczyznę, ubranego w strój generalski. Za nim stało kilkunastu dumnych żołnierzy. Feng Ming natychmiast odgadł, że to musi być Generał Chang Yen.
Przełknął ślinę i cicho westchnął. Dobrze wiedział, że od dziś każdy z żołnierzy Dong Fan stanie się jego wrogiem.
Pomimo tego, iż dzisiejsze nocy prawie nie zmrużył oka, intuicyjnie wyprostował plecy, ukrył swą zaspaną twarz i przybrał postawę wyniosłego i pewnego siebie członka rodziny królewskiej, tak jak uczył go wcześniej Rong Tian i podszedł do grupy czekających na niego żołnierzy.
– Musisz być Generałem Chang Yen. Pozwoliłem Generałowi zbyt długo na siebie czekać. – Feng Ming uśmiechnął się promiennie i przyjaźnie.
Cang Yen odwrócił głowę, jego przenikliwe spojrzenie wbiło się prosto w Feng Minga. Gdy tylko zobaczył młodą i piękną twarz Księcia, nie był w stanie oderwać od niej oczu. Sam nie uczestniczył w bankiecie wyprawionym w Pałacu tamtej nocy, więc tylko słyszał plotki o Feng Mingu. Był przekonany, że będzie miał on tak samo piękny, lecz złowieszczy wygląd, jak Lu Dan. Jednak widząc go na żywo, był zaskoczony, że jest to osoba z naturalnym, miłym dla oka wdziękiem.
Uśmiech Księcia był nieudawany, życzliwy i przyjemny. Nie było w nim śladu hipokryzji. W porównaniu do przebiegłego i wywołującego nieprzyjemne dreszcze uśmiechu Lu Dana, ten uśmiech wydawał się przyjazny i pewny siebie.
Gdy Feng Ming zauważył, że mężczyzna przygląda mu się z zaciekawieniem, powiedział błyskotliwie:
– Generał Chang Yen jest bardzo postawną i silną osobą. Wyglądasz na kogoś, kto jest niezwykle sprawny i dobry w chwytaniu i przesłuchiwaniu szpiegów wysyłanych przez wroga. Haha, sam fakt, że duże i przenikliwe oczy Generała przyglądają się tak uważnie, już wystarczy, aby żaden szpieg nie był w stanie niczego przed Generałem ukryć.
Chang Yen poczuł się niezręcznie i szybko odwrócił wzrok.
– Naczelny Dowódca Jun czeka już w głównej sali spotkań, wraz z pozostałymi generałami. Proszę, aby Książę Ming poszedł ze mną.
Wyszli na zewnątrz. Feng Ming naciągnął kaptur i zapiął dokładnie płaszcz pod szyją. Ciepłe, białe futro otuliło jego, twarz chroniąc przed zimnem.
Padający śnieg utrudniał chodzenie, a sala spotkań wydawała się znajdować dalej, niż pierwotnie myślał. Szedł już za Chang Yenem od ponad pół godziny. Droga była kręta i nierówna. Był wyczerpany i dyszał ciężko, gdy nagle przystanął i krzyknął:
– Generale, proszę zwolnić!
Cheng Yen usłyszał słaby głos, zatrzymał się i niecierpliwie czekał przy drodze. Feng Ming podbiegł kilka kroków i marszcząc brwi, zapytał:
– Ile jeszcze to zajmie?
– Jesteśmy już na miejscu. – Cang Yen odpowiedział szybko i wskazał ręką do przodu.
Przed nimi stał duży budynek, a wokoło nie było innych zabudowań. Straż rozstawiona na zewnątrz pilnowała budynku i głównego wejścia.
Gdy weszli do głównego holu, Feng Ming zauważył, że połączony był z czterema olbrzymimi salami, ozdobionymi rzeźbami smoków i feniksów. To tu spotykali się najważniejsi dowódcy Dong Fan w celu omówienia spraw wojskowych.
Główna sala spotkań wypełniona była generałami stojącymi po lewej i prawej stronie. Przy boku każdego z nich stał podwładny niższy stopniem. Większość z tych ludzi była bardzo młoda, cechowała ich duża witalność i siła.
Mężczyzna siedzący w centralnym punkcie sali był postawny i miał głęboko osadzone oczy, pokazujące ogromną pewność siebie. Patrzył w dół i dokładnie przyglądał się rozłożonemu w dłoniach zwojowi papieru. Na lewym ramieniu miał fioletowy pas, co oznaczało, że jest najwyższym dowódcą sił wojskowych Dong Fan.
Gdy tylko Feng Ming i Chang Yen weszli do środka, spojrzenia wszystkich zebranych w sali osób skierowały się na Księcia. Widać było, że każdy z nich walczył na polach bitewnych, ich wzrok był intensywny i bystrzejszy niż u przeciętnej osoby.
Atmosfera wokół stała się ciężka. Feng Ming, który przywykł do ciekawskich spojrzeń, będąc nagle otoczonym przez tych ludzi, poczuł, że nawet oddychanie stawało się nie lada wyzwaniem.
Jedyną osobą, która nie okazywała mu zainteresowania, był Naczelny Dowódca Jun Qing, siedzący w centrum.
Panującą wokół ciszę przerwały słowa Chang Yena:
– Naczelny Dowódco Jun, przybył Książę Ming.
Jun Qing wydawał się nie przejmować swym przeciwnikiem. Po chwili powoli opuścił trzymany w dłoniach dokument i podniósł głowę, by spojrzeć na Księcia.
Feng Ming stał dumnie i patrzył mężczyźnie prosto w oczy. Jun Qing skinął lekko dłonią:
– Książę Ming, proszę usiąść.
Już przed spotkaniem strażnicy odpowiednio ustawili stoły. Nie wiadomo, czy był to pomysł Jun Qinga, czy też nie, ale miejsce Feng Minga znajdowało się tuż przy drzwiach, dzięki czemu Feng Ming siedział dokładnie naprzeciwko Jun Qinga, podczas gdy pozostali generałowie zajmowali boczne miejsca.
Wszyscy mogli teraz dokładnie obserwować walkę między przeciwnikami.
Feng Ming czuł się wyjątkowo niekomfortowo, ale usiadł w wyznaczonym dla niego miejscu i uśmiechając się do Jun Qinga, powiedział:
– Naczelny Dowódca Jun rozkazał wezwać mnie tak wcześnie rano, abym wziął udział w naradzie wojskowej. Nie wiem, o czym będziemy rozmawiać?
Gdzie okiem sięgnął, wszyscy zebrani wkoło żołnierze, byli lojalnymi podwładnymi Jun Qinga. Feng Ming czuł ich zimne spojrzenia. Każdy z tych ludzi mógł bez wahania zabić go łatwo, jednym cięciem miecza. Czym różni się ta sytuacja od bycia więzionym w lochach Pałacu Nieba i Ziemi?
– Książę twierdzi, że to wcześnie? – Jeden z generałów po pięćdziesiątce, odpowiedział mu z pogardą w głosie. – Heh, czekamy tu od ponad godziny na przybycie jednej osoby.
– Generale Xie – powiedział spokojnie Jun Qing. – Książę Ming jest gościem Wielkiego Króla, został zaproszony, aby uczestniczyć w tym spotkaniu.
Gdy tylko Jun Qing przemówił, starszy mężczyzna natychmiast zamknął usta, nie ważąc się powiedzieć ani słowa więcej.
Chang Yen usiadł po lewej stronie Naczelnego Dowódcy. Wyglądało na to, że był jego bezpośrednim podwładnym.
– Książę Ming. – Chang Yen spojrzał na Feng Minga. – Głównym celem dzisiejszego spotkania jest omówienie zagadnień związanych ze szkoleniem wojska. Generałowie napisali już propozycje planów treningowych i przekazali je Głównemu Dowódcy.
– Szkolenie wojska? – Feng Ming skierował wzrok na Jun Qinga. – Naczelny Dowódca jest największym strategiem wojskowym Dong Fan, jeśli mowa o szkoleniu wojska, to z pewnością ma już wiele opracowanych metod.
Jak wytrawny wojskowy dałby się zwieść takim słowom? Mężczyzna spojrzał wprost na Feng Minga i odpowiedział:
– Tematem dzisiejszego spotkania jest omówienie strategii szkolenia wojska. Wszyscy generałowie przekazali mi już swoje raporty w tej sprawie, brakuje mi tylko raportu Księcia Minga.
Wokół Feng Minga zgromadziły się dziesiątki niebezpiecznie wpatrzonych w niego oczu. Książę obserwował dokładnie poważną twarz Jun Qinga. Wiedział, że nie uda mu się tego uniknąć, więc uspokoił się i z naturalnym uśmiechem powiedział:
– Myślę, że nie powinniśmy się tak spieszyć, Naczelny Dowódco Jun. Na początek chciałbym porozmawiać o niektórych metodach treningowych proponowanych przez was. Rozumiem, że raporty generałów dotyczyły metod szkoleniowych, ale to nic więcej, jak tylko poprawa zestawu nabytych umiejętności. Metody szkoleniowe, o których każdy z generałów myśli to z pewnością nic innego jak przyspieszenie treningu, uporządkowanie szeregów, wprowadzenie surowszej dyscypliny z wyraźnymi karami i nagrodami dla żołnierzy, nad którymi generałowie powinni przejąć dowodzenie i utrzymać morale. Czyż nie mam racji?
Twarze wszystkich zebranych w sali lekko pobladły.
Feng Ming potrafił swobodnie mówić o tych rzeczach, ponieważ nauczył się tego od Rong Tiana, ale tak naprawdę tylko zgadywał, że pozostałe królestwa mają podobne nastawienie i metody treningowe. I miał rację!
Te umiejętności wydają się niczym we współczesnych czasach, jednak w starożytności uważane były za narodowe tajemnice wojskowe. Feng Ming mówił o nich w bardzo naturalny sposób, wprawiając w zdumienie dumnych generałów, którzy zawsze myśleli o nim, jako o kimś bezrozumnym, kto użył tylko swego piękna, aby uwieść Wielkiego Króla Xi Rei.
Jun Qing wydawał się spokojny, kiedy nagle przerwał zaległą w pomieszczeniu ciszę.
– Słysząc słowa Księcia Minga, wydaje się, że nasze metody treningowe są wciąż niewystarczające. Proszę nas oświecić, Książę Ming.
Feng Ming siedział ma swym krześle jak na drewnie podczas pożaru, otoczony zewsząd wrogami. W tej chwili nareszcie zrozumiał ukryte motywy Lu Dana. Nawet jeśli wiedział, że przyniesie to korzyść Doradcy, nie miał innego wyboru, jak tylko użyć swej wiedzy, szybko opracować jakąś militarną strategię i w ten sposób przysporzyć trudności i zachwiać pewność siebie Jun Qinga.
– Jak śmiałbym twierdzić, że metody Generałów są niewystarczające? – Feng Ming uśmiechnął się, swobodnie wstał z krzesła i na oczach wszystkich wyszedł na środek, po czym zaczął kroczyć w stronę centrum sali, jak modelka na wybiegu. – Jeśli skupimy się tylko na tej kwestii, to rzeczywiście możemy wyszkolić i zdyscyplinować dobrą grupę żołnierzy. Jednak to nie jest nic spektakularnego. Tak naprawdę tylko odpowiednie metody doskonałego szkolenia, pozwolą stworzyć armię, która jest niezrównana.
Pewne siebie i stanowcze kroki zbliżyły go do miejsca, w którym siedział Jun Qing. Feng Ming zatrzymał się i przechylił lekko głowę, aby przyjrzeć się bliżej twarzy Naczelnego Dowódcy, którą miał już przed sobą. Jej wyraz ani na moment się nie zmienił. Lekko uśmiechając się, zapytał:
– Czy Naczelny Dowódca Jun chciałby wiedzieć, co jest naprawdę dobrą metodą szkolenia wojska?
Jun Qing dumnie podniósł głowę, wytrzymując wzrok Feng Minga:
– Jestem ciekawy i chciałbym to usłyszeć.
– To jest… System. – Rumiane usta wypowiedziały trzy słowa.
– System? – Jun Qing zmarszczył brwi.
– System? – Wszyscy generałowie spojrzeli po sobie i wstrzymując oddechy, czekali na odpowiedź.
– Tak, to system. – Feng Ming stojąc w centrum sali, spojrzał raz na prawą raz na lewą stronę, po czym kontynuował: – Wszyscy wiedzą, jak wielkie znaczenie mają żołnierskie morale, ale nie każdy wie, jak sprawić, aby morale armii osiągnęło zacny szczyt. Nagrody, kary, ćwiczenia. Powtarzanie podstawowych umiejętności walki każdego dnia, nie jest kluczem do sukcesu. Kluczem jest zreformowanie systemu w armii tak, żeby każdy żołnierz starał się robić wszystko, co w jego mocy, dążył do natarcia i sam nieustannie motywował się do działania.
– Książę Ming powiedział wiele rzeczy, ale nie mówi o pomysłach. – Nagle do uszu Feng Minga doleciał głos, gdzieś zza pleców Naczelnego Dowódcy. Pomimo tego, iż brzmiał łagodnie, miał w sobie zimny ton, podobny do głosu Jun Qinga. – Od dawna znamy problem związany z utrzymaniem morale żołnierzy. Jednak Książę Ming wspomina o systemie. Pytam więc, co to za system, który może poprawić nie tylko morale, ale również pozwoli osiągnąć armii Dong Fan najwyższy poziom siły wojskowej? Książę Ming nie powiedział ani jednego słowa, które jednoznacznie odpowiedziałby na te pytania. Bycie niepokonanym w tym świecie? Brzmi to bardziej, jak puste słowa, w które tylko głupiec mógłby uwierzyć.
Ktoś nagle wskazał kilka problemów w wypowiedzi Feng Minga. Książę przeniósł wzrok na pytającego. Ta osoba widocznie zajmowała szczególną pozycję w hierarchii wojskowej, była jedynym młodym generałem stojącym tuż za Naczelnym Dowódcą. Tak jak wszyscy, ubrana była w mundur. Jej skóra była jasna, niestety piękne oczy błyszczały zimno. Wystarczyło spojrzeć na tę osobę, a od razu było widać, że odebrała chłodne, wojskowe wychowanie i nie była kimś, z kogo można żartować.
Jun Qing zauważył, że Feng Ming uważnie przygląda się osobie stojącej za nim i nagle powiedział:
– To moja córka, Jun Ting. Jest 13. Asystentem Wojskowym Dong Fan.
Więc to kobieta, nic dziwnego, że jej głos jest delikatny, a twarz miała łagodne rysy.
– Witam panienkę Jun Ting. – Feng Ming uśmiechnął się do niej przyjaźnie.
– To narada wojskowa. Książę Ming, proszę, abyś zwracał się do mnie 13. Asystencie Wojskowy. Książę Ming wciąż nie udzielił odpowiedzi na pytanie.
Feng Ming poczuł się zirytowany, ale bez wahania kontynuował:
– Opisanie czym jest system, jest bardzo proste, jednak stworzenie systemu, który będzie skuteczny, to już trudniejsza sprawa. 13. Asystent Wojskowy zadał mi właśnie bardzo trafne pytanie. Czy moja metoda naprawdę może sprawić, że morale żołnierzy osiągnie najwyższy punkt? Gdybym miał teraz wyjaśnić, jak stosować moją metodę, byłoby to bezcelowe, ponieważ wszyscy tu obecni tak naprawdę nie będą mogli poznać rzeczywistych wyników. Dlatego chcę lepszego sposobu udowodnienia mojej metody, abyście mogli zobaczyć to na własne oczy.
– Jakiego sposobu? – zapytał tym razem generał Chang Yen. Tak naprawdę zapytał o to, o co chciała zapytać większość generałów.
Dzięki Rong Tianowi i Luo Danowi, dwóm osobom, które były prawdziwymi mistrzami w grach psychologicznych, Feng Ming nauczył się nieco korzystania ze strategii psychologicznej.
– Czyny mówią głośniej niż słowa, a rezultaty działań będą prawdziwym dowodem. Aby zweryfikować słuszność mojej metody, proszę Naczelnego Dowódcę, aby podarował mi zespół ludzi, za których trening będę osobiście odpowiedzialny. Trzy miesiące później Naczelny Dowódca może sprawdzić ich postępy podczas ćwiczeń. Nie proszę o dużą liczbę żołnierzy, wystarczy mi 100 ludzi.
W każdym razie skoro i tak za trzy miesięcy to wszystko się skończy, to jeśli przyjdzie mu umrzeć, to po prostu umrze. Teraz musi tylko trzymać w ręku małą część żołnierzy, aby mieć kontakt z większą liczbą ludzi, a może wówczas jego szanse na przeżycie wzrosną? Jeśli w odpowiedniej chwili użyje trochę manipulacji, być może ta setka ludzi pomoże mu w ucieczce?
Naczelny Dowódca zastanawiał się przez chwilę, a potem spojrzał na Feng Minga, mówiąc:
– Jak mogę poznać skuteczność szkolenia, gdy uczestniczy w nim tylko 100 ludzi? Dam ci 3000 żołnierzy do przeszkolenia i 13. Asystenta Wojskowego do pomocy. Ponadto trzy miesiące to za długo na zobaczenie pierwszych efektów, nie mogę tyle czekać. Będę was sprawdzał raz w miesiącu i wówczas użyjemy 3000 żołnierzy z mojej osobistej dywizji wojskowej, aby stanęli przeciwko oddziałom 13. Asystenta Wojskowego, trenowanych przez Księcia. To trzy razy więcej wyników i popis twoich metod szkolenia, Książę Ming.
13. Asystent Wojskowy ma mi pomagać? I… Każdego miesiąca będzie inspekcja?
Twarz Feng Minga pobladła. Jun Ting jakby nie dostrzegła tej bladości i tylko odpowiedziała:
– Rozumiem rozkazy. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby dobrze asystować Księciu Mingowi.
Jun Qing uśmiechnął się do córki:
– Wspaniale! Ogłaszam dzisiejszą dyskusję za zakończoną. Rozejść się!
Tłumaczenie: Polandread
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Tom II
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Tom III
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Tom IV
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział ekstra
Tom V
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Tom VI
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Tom VII
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132
Dziekuje przesliczniee
faktycznie przechlapane
Polandread ślicznie dziękuje :ekscytacja: a Ming to ma przechlapane :WeiMądruś: :patriarcha: :ekscytacja:
Uprzejmie dziękuję za kolejny wspaniały rozdzialik :ekscytacja: