Cang Yan zmieszał się odrobinę.
– Książę Ming, proszę nie czuć się zaniepokojonym. To tylko moje podejrzenia. Myślałem o tym przez wiele dni i czułem, że jeśli będę ukrywał to przed Księciem Mingiem, będzie mi z tym źle.
Feng Ming zamrugał i potrząsnął głową.
– Nie. To, co powiedział Generał, jest całkiem rozsądne i ma sens.
Szczerze mówiąc, to fakt, czy jest synem Księcia Ronga, czy nie, w ogóle nie miał znaczenia, przez to, że sam był fałszywą duszą przybyłą z innej epoki. Jednak zgodnie z domysłami Cang Yana, to ciało, w którym zamieszkała jego dusza, nadal miało ojca i matkę.
Niebiosa, dla kogoś, kto w swoim własnym świecie był sierotą, stanowiło to prawdziwe zaskoczenie. Obecny świat tak wiele mu ofiarował. Nie tylko ma ukochanego Rong Tiana i Królową Wdowę, która jest po jego stronie, ale również dziecko o imieniu Cai Jiang. Teraz może być jeszcze lepiej, gdy okaże się, że ma rodziców, a może nawet wujów i ciotki…
Ach! Posiadanie rodziny! Feng Ming drżał na samą myśl o tym, ale szybko się uspokoił. Gdyby pozwolił tym ludziom dowiedzieć się, że jest zwykłym oszustem, a nie prawdziwym An He, przysporzyłby sobie tylko nowych wrogów.
Cang Yan i Jun Ting dostrzegli, jak jego twarz zmienia się z zaróżowionej w czerwoną, a potem blednie. W jednej chwili zacisnął zęby i opuścił głowę, uśmiechając się tajemniczo, a w następnej sekundzie jego twarz była pełna niepokoju i smutku. Ostatecznie sami nie byli pewni, o czym Feng Ming naprawdę myśli.
– Książę Ming, czy wszystko w porządku? – zapytał cicho Cang Yan.
– Nic mi nie jest.
Feng Ming rozkazał służącej, by przyniosła kolejny dzban wina. Nalał sobie trochę i śmiejąc się, dodał: – Świat jest ogromny, dzieje się wiele dziwnych rzeczy, a każdy dzień przynosi coś nowego. Dziękuję Generale, że powiedział mi pan coś tak wspaniałego.
Feng Ming był wciąż podekscytowany, do tego stopnia, że sam nie wiedział, co mówi. Cang Yan i Jun Ting wymienili spojrzenia i pomyśleli, że Książę po prostu próbuje ukryć swój smutek, więc siedzieli cicho. Nagle do środka salonu wbiegł strażnik, wysłany przez naczelnego dowódcę i poprosił Cang Yana, by natychmiast wrócił do sali narad.
Feng Ming, który trzymał w zębach kawałek gorącego zajęczego udka, wyciągnął je z ust i zapytał:
– Czy Generał chce, abym z nim poszedł?
Cang Yan pokiwał przecząco głową.
– Nie trzeba, na zewnątrz panuje prawdziwa śnieżyca, Książę Ming nie musi męczyć swego ciała.
Tego właśnie chciał Feng Ming. Był zbyt leniwy i bał się zimna. Dlaczego miałby chcieć wychodzić w taką pogodę? Szybko spojrzał na wciąż naburmuszoną twarz Jun Ting i zapytał:
– W takim razie co z 13. Asystentem Wojskowym?
Dziewczyna prychnęła pod nosem i odpowiedziała oschłym tonem:
– Zanim otrzymamy informacje o śledztwie przeprowadzonym w sprawie zasadzki, jestem odpowiedzialna za nadzorowanie Księcia Minga. Tam, gdzie jest Książę Ming, tam jestem i ja.
Feng Minga otworzył szeroko oczy. Czy to jakiś żart? Ona jest na mnie zła? Kiedy zdążyłem ją obrazić? Mimo tego, że moje metody treningowe nie robią na niej wrażenia, to ta dziewczyna nadal nie musi tak się zachowywać.
Cang Yan wyszedł szybko razem ze strażnikiem, zostawiając Feng Minga i Jun Ting w salonie w towarzystwie służącej. Feng Ming machnął ręką, nakazując pokojówce oddalić się i przez długi czas wpatrywał się w Jun Ting.
– Czy zrobiłem coś złego i obraziłem 13. Asystenta Wojskowego, nie wiedząc nawet o tym?
Jun Ting spojrzała przelotnie na niego, opuściła głowę i wzięła kawałek pieczonego warzywa, by włożyć go sobie do miski.
– Jeśli Asystent Jun Ting ma coś do powiedzenia, proszę to powiedzieć. Nie rozumiem twojego spojrzenia i zachowania.
Jun Ting odłożyła pałeczki, zastanowiła się przez chwilę, by ostatecznie powiedzieć głębokim głosem:
– Czy Książę Ming zamierza sprowokować konflikt pomiędzy Bei Qi a Dong Fan?
– Co?
– Odkąd Książę Ming uczestniczy w naradach wojskowych, dziwne rzeczy dzieją się wewnątrz wydziału wojskowego. Nigdy wcześniej niewidziane tajemnicze listy, reforma systemu, bogowie, przewidywanie katastrofy… To tylko wzbudza podejrzenia, jakby były to działania szpiega, który próbuje wykorzystać tarcia między Królestwem Bei Qi i Dong Fan. – Jun Ting naprawdę odziedziczyła spryt po swym ojcu, już samo jej ostre spojrzenie omal nie wywołało w Feng Mingu zimnych dreszczy. – Jeśli te przypuszczenia są prawdziwe, to troska o nas i zamiary w stosunku do Dong Fan są wyjątkowo złowieszcze i okrutne.
– Hehe. – Feng Ming zaśmiał się drwiąco. – Talent analityczny 13. Asystenta Wojskowego jest naprawdę imponujący, ale nie wiem, jak doszłaś do takiego wniosku w przeciągu zaledwie kilku godzin?
– Mam swoje sposoby – odpowiedziała chłodno Jun Ting.
– Wydaje mi się, że duży wkład w wyrażenie tej opinii miał również twój zastępca, porucznik Lin Yin, prawda?
Feng Ming myślał bardzo intensywnie. Było w tym coś dziwnego, ale sam nie potrafił wychwycić, co to takiego. Lin Yin jest odpowiedzialny za badanie spraw w obrębie pałacu, a także odważnie narzuca się Jun Ting. Dlaczego w tak krytycznym momencie, włożył tyle wysiłku, aby odwrócić uwagę Jun Ting od innych spraw i skupić ją na Feng Mingu?
– Lin Yin jest niezawodnym wywiadowcą i potrafi czytać w ludzkich sercach, wierzę w jego analizę obecnej sytuacji.
Feng Ming parsknął chłodno i odwrócił głowę, by dalej intensywnie myśleć.
Coś zdecydowanie było nie porządku.
Z zadumy wyrwały go nagle zbliżające się kroki. Gość szedł bardzo szybko i już po chwili wtargnął do salonu. Feng Ming był lekko zaskoczony, widząc, że to Cang Yan.
Mężczyzna otrzepał płatki śniegu z ramion i nie zwlekając ani chwili dłużej, powiedział:
– Przed chwilą w południowej części miasta odkryliśmy zasadzkę. Naczelny Dowódca Jun rozkazał zebrać oddziały i opanować sytuację.
Jun Ting była oszołomiona.
Feng Ming podskoczył i krzyknął:
– Czy nie mówiłem wam, że mój Mistrz nie kłamie?! Mój Mistrz powiedział, że katastrofa Ping Xi1 rozpocznie się od zasadzki w południowej części miasta. Generale Cang Yan musisz działać bardzo ostrożnie.
Jun Ting również wstała i zapytała:
– Tam naprawdę szykują zasadzkę? Skąd pochodzą wrogowie?
– Nie mieli na sobie mundurów, więc nie wiemy dokładnie, które z królestw ich przysłało. Jednakże jest wielce prawdopodobne, że są z Bei Qi.
Jun Ting zamyśliła się, jej brwi zwęziły się ku dołowi, gdy powiedziała:
– Ponieważ słowa Mistrza Sun znalazły potwierdzenie, w tej chwili nie mam podstawy, aby dłużej podejrzewać Księcia Minga. Generale Cang Yan, pójdę z tobą, by zobaczyć się z moim ojcem i przedyskutować sprawy związane z oblężeniem.
Gdy tylko tych dwoje wyszło, Feng Ming przeszedł salon kilka razy w tę i z powrotem, po czym sam udał się na poszukiwania Królowej Wdowy.
Stojąc przed drzwiami do jej komnaty, zapukał cicho, po czym wszedł do środka. Od progu przywitał go delikatny uśmiech kobiety. Gdy ją zobaczył, natychmiast zapytał:
– Czy Mistrz słyszał najnowsze wieści? Na południu miasta rzeczywiście odkryto zasadzkę.
– Czy Ming Er wątpił w słowa swego Mistrza?
– Jak mógłbym? Oczywiście twój uczeń dobrze wie, że Mistrz ma potężną wiedzę.
Feng Ming zaśmiał się głośno i stojąc pod kątem, w którym jego twarz nie była widoczna dla nieproszonych spojrzeń, zerknął na królową pytającym wzrokiem: Czy to wojska Xi Rei?
Królowa Matka potrząsnęła głową, odsłaniając tajemniczy uśmiech.
Czyli co? Feng Ming zmarszczył brwi, podszedł do stołu, zanurzył palec w herbacie i szybko napisał na blacie „Bei”, a potem spojrzał na kobietę.
Królowa Matka uśmiechnęła się, jednak tym razem w jej uśmiechu widać było aprobatę.
Och, brawo! Rong Tian faktycznie poprowadził wojsko Dong Fan do miejsca, gdzie Bei Qi utworzyło zasadzkę i celowo zagrał tą kartą. Wyglądało na to, że Rong Tian ma potężną, inteligentną sieć, skoro wiedział, o zaplanowanym ataku na Ping Xi i skrywających się w cieniu żołnierzach Bei Qi. Jednak skąd o tym wiedział?
Feng Ming podrapał się po głowie, nie potrafiąc przestać o tym myśleć.
Wyobrażał sobie Rong Tiana ukrywającego się gdzieś i planującego podbicie świata. Każdy krok, który podjął, sekretnie prowadził Dong Fan na ścieżkę zagłady. Feng Ming był dumny z kochanka, ale jednocześnie smutny.
Wcześniejsze słowa generała Cang Yana nagle przyszły mu do głowy. Jeśli jego pochodzenie nie jest takie, jak do tej pory wierzył, to zdecydowanie Królowa Matka powinna znać na to odpowiedź. Dlaczego jednak Cang Yan właśnie teraz zdecydował się mu to zasugerować?
Feng Ming spojrzał na królową, która spokojnie siedziała, z przymkniętymi oczami.
– Mistrzu…
– Tak? – Kobieta delikatnie zamrugała powiekami.
W ostatniej chwili słowa uwięzły mu w gardle.
– Nic… – Wstając i przeciągając się, zmienił temat: – Po tym, jak na jaw wyszła wiadomość o zasadzce, naczelny dowódca Jun powinien być już w pełni przekonany. Twój uczeń zgaduje, że już niedługo znowu poproszą Mistrza o przyjście do sali narad.
Królowa Matka uśmiechnęła się lekko i machnęła dłonią.
– Jestem już stara i nie chcę nigdy więcej mieszać się w te sprawy. Wyjawienie informacji na temat zasadzki opisanej w tych wiadomościach może być już uważane za odwdzięczenie się Doradcy Lu Danowi za jego uprzejmość. Od teraz nie będę już zwracała uwagi na sprawy Dong Fan. Jednakże… – Po chwili dodała obojętnie: – Jeżeli zapytają cię z niepokojem, powiedz im, że jeśli Bei Qi naprawdę ośmieli się najechać na terytorium Dong Fan, to zasadzka nie zatrzyma się tylko na południowej części stolicy. To miasto i ziemie wokół są żyzne dzięki szerokim rzekom, to cenne ziemie, od których płynie duchowe natchnienie. Jeżeli chcą ochronić stolicę, muszą jak najszybciej zebrać armię i skoncentrować ją w tym miejscu, sama straż nie wystarczy.
Twarz Królowej Wdowy była poważna i nawet Feng Ming poczuł się niespokojny. Przytaknął, a potem z szacunkiem ukłonił się, życząc swemu Mistrzowi dobrego odpoczynku, po czym wyszedł, kierując się do swoich komnat.
W salonie zdążono już posprzątać po obiedzie. Została tylko Sui Yin, która z oddaniem usługiwała Feng Mingowi od czasu, w którym po raz pierwszy pojawił się w pałacu. Teraz lepiła bałwanki na otwartej przestrzeni tarasu połączonego z salonem.
Widząc wchodzącego Księcia, przywitała go, ocierając o siebie czerwone z zimna dłonie i zapytała:
– Czy Książę Ming będzie chciał się zdrzemnąć?
Feng Ming potrząsnął głową.
– Nie. Chcę wyjść na spacer.
Sui Yin uśmiechnęła się i powiedziała:
– Proszę się nie gniewać Książę, ale zarówno Naczelny Dowódca Jun jak i Doradca Lu Dan polecili, aby Księciu Mingowi przydzielić strażników. Niezależnie od tego, czy jest to jazda konna, czy powóz, gdy tylko Książę Ming wyjdzie poza bramę pałacu, będzie ci towarzyszyć grupa ludzi.
To było dziwne, bo do tej pory nie widział nikogo, kto by za nim szedł. Feng Ming zamyślił się na chwilę, po czym podniósł głowę i powiedział:
– Wezmę konia i pojadę do Doradcy.
Stajenni szybko przygotowali wierzchowca. Feng Ming wsiadł na niego i pogalopował w stronę rezydencji Lu Dana. Był w tamtym miejscu już dwa razy, więc nie powinien się zgubić. Jechał już dłuższą chwilę, gdy ciekawość zmusiła go do obejrzenia się za siebie. Kilkanaście metrów dalej zobaczył dwóch strażników podążających za nim. Przygotowany na to, nie przejął się obserwującymi go ludźmi, podążając prosto do wyznaczonego sobie celu.
Kilku służących z najbliższej świty Lu Dana, znało jego tożsamość, więc gdy tylko go zobaczyli, dwoje z nich od razu wyszło przed wejście główne, witając go z szacunkiem. Feng Ming zsiadł z konia i przekazując wodze, powiedział:
– Przyjechałem zobaczyć się z Doradcą Lu Danem.
– Doradca odpoczywa. To jego rytualna drzemka, proszę Księcia Minga, aby poczekał w salonie.
Pokojówka zaprowadziła go do przestronnej komnaty. Stały tu dwa piece, co czyniło ja ciepłą i przytulną. Zapach kandyzowanych owoców stojących na rzeźbionym stole, roznosił się po salonie, czyniąc panującą w nim atmosferę, jeszcze przyjemniejszą.
Feng Ming został poczęstowany gorącą herbatą, spróbował kawałek ciasta z fasoli mung oraz kawałek ciastka gryczanego i z ciekawością rozglądał się po pomieszczeniu.
Rezydencja Lu Dana była jednym z najpiękniejszych budynków w obrębie kompleksu pałacowego Dong Fan. Była położona po wschodniej stronie, około trzystu metrów od bramy głównej. Najbardziej charakterystyczną częścią tego pałacu były ściany bogato pokryte żywymi i pięknymi malowidłami, których tematem nie byli bogowie gloryfikowani na większości fresków tego królestwa, ale różne ludowe zwyczaje, góry i rzeki.
Po uważnym przyjrzeniu się obrazom Feng Minga zaczęła już niepokoić zbyt długa nieobecność Lu Dana. Niecierpliwy postanowił wyjść z komnaty, by go poszukać. W tej samej chwili drzwi do innego pokoju delikatnie się otworzyły. Feng Ming zobaczył, jak wychodzi z nich starszy mężczyzna o dziwnej twarzy. Sadząc po oficjalnej szacie, którą miał na sobie, prawdopodobnie był to wysokiej rangi nadworny medyk. Mężczyźnie towarzyszyła pokojówka Lu Dana, która po krótkim pożegnaniu gościa, zawróciła. Zanim weszła jednak z powrotem do pokoju, została zatrzymana przez Feng Minga.
Książę zmarszczył brwi i zapytał poważnie:
– Czy Doradca jest bardzo chory?
Pokojówka uniosła lekko oczy i tylko szepnęła cicho:
– Doradca zaraz wyjdzie. Proszę Księcia Minga, żeby chwilę zaczekał.
Feng Ming wrócił do salonu, jaszcze bardziej niespokojny niż chwilę wcześniej. Los jest przewrotny i nie mamy na niego wpływu. Siedząc spokojnie na krześle, wpatrywał się w malowidło na ścianie, ale tak naprawdę myślami był gdzieś daleko.
1. Ping Xi – Stolica Dong Fan.
Tłumaczenie: Polandread
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Tom II
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Tom III
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Tom IV
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział ekstra
Tom V
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Tom VI
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Tom VII
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132
Ciekawa jestem co dolega temu doradcy.
Dzięki za tłumaczenie. Czekam z utęsknieniem na dalszy ciąg. :płaku:
Polandread ślicznie dziękuje za rozdział :ekscytacja:
Dziękuje niesamowicie za rozdział
Dzięki za rozdzialik :ekscytacja: