Feng Yu Jiu Tian

Rozdział 416 min. lektury

Nikt mnie nie przysłał!

Feng Ming miał trudności z regulowaniem swojego oddechu pod naciskiem rąk Króla. Jego własne dłonie starały się chronić szyję.

Wciąż ośmielasz się zaprzeczać?

Rong Wang wzmocnił swój uścisk. Jego ręce zesztywniały automatycznie, pokazując, jak bardzo jest poważny. Ten chwyt niemal spowodował, iż Feng Ming w tak krótkim czasie był już po raz drugi bliski omdlenia.

Mów! Gdzie jest Książę? Jak zdołałeś wśliznąć się do Pałacu? Jak wielu masz wspólników wewnątrz Pałacu? – Jego żądania bombardowały chłopaka.

Feng Ming dopiero przed chwilą odzyskał przytomność, a jego ciało nadal było ograniczone przez fizyczne zmęczenie. Pozbawiony oddechu, mógł tylko wypuścić z siebie nieznaczny odgłos niezadowolenia.

Nhn…

Rong Wang był czujny, gdy patrzył na niego. Zdecydował, aby nie posuwać się do zabijania młodego oszusta i zamiast tego z szyderczym uśmiechem zwolnił swój uścisk.

Obserwował Feng Minga, który dyszał jak ryba pozbawiona wody. Jego klatka piersiowa i drogi oddechowe wyły rozpaczliwie.

Potrzebował zaledwie kilku łyków powietrza, by uwolnić się od dyskomfortu, gdy jego kołnierz znów został chwycony przez silne i bezlitosne ręce.

Bądź posłuszny i wyznaj prawdę! Będziesz mniej cierpiał!

Feng Ming starał się nie tracić gruntu pod nogami i ze złością wykrzyknął:

Do czego chcesz, abym się przyznał?!

Ten łotr ma czelność traktować mnie w ten sposób?! Jakiego mam pecha stając naprzeciw niego zamiast prawdziwego Księcia!

Powiedz to. Gdzie znajduje się Książę? Czy twoi ludzie go porwali?

Ja jestem Księciem!! – krzyknął Feng Ming. Naprawdę nie mógł znieść tego dłużej.

Gdyby to było możliwe, chciałby wymierzyć kolejne uderzenie w nikczemną twarz Króla Regenta.

Rong Wang nagle zamilkł. Mierzył wzrokiem swojego oponenta przez krótką chwilę, zanim ostatecznie zwolnił swój uścisk na kołnierzu młodego mężczyzny.

Twierdzisz, że jesteś Księciem? Jakie masz na to dowody? – Nadal go przesłuchiwał.

Feng Ming warknął i posłał mężczyźnie gniewne spojrzenie.

Oskarżasz mnie, że nie jestem Księciem, więc jakie ty masz dowody? – odpowiedział.

Książę nigdy nie ośmieliłby się mówić do mnie w ten sposób.

Rong Tian przerwał na chwilę, zanim znowu zapytał.

Urodziny Królowej były w zeszłym miesiącu, co wysłałeś jej w darze?

Feng Ming poruszył się zaskoczony. To było w zeszłym miesiącu, jak do diabła miałbym to wiedzieć?

Jego duże oczy rzucały szybkie spojrzenia, kiedy zastanawiał się, jak odpowiedzieć.

Ja Książę, jestem bardzo zajęty. Każdego dnia jest wiele rzeczy do zrobienia, jak mam dokładnie pamiętać, co wydarzyło się w zeszłym miesiącu?

Rong Wang patrzył osobliwie na Feng Minga, wzbudzając w nim strach przed tym, co miało jeszcze nadejść.

Przedwczoraj, miałeś rozmowę z Generałem Lin, jaki był jej temat? – Zaatakował ponownie.

Ponieważ to rozmowa z Generałem, to dotyczyła albo spraw wojskowych, albo były to sprawy dotyczące Królestwa. Obojętnie czy to północ, czy południe, rozmawialiśmy jak zwykle o wszystkim.

Ha ha… hahaha…! – Głowa Rong Wanga nagle odchyliła się do tyłu w głośnym rechocie.

Taka odpowiedź podziałała na Feng Ming raczej zniechęcająco.

Rong Wang przestał się uśmiechać i znowu skupił wzrok na chłopaku.

Książę nigdy nie spotkał się z Generałem Lin. Biorąc pod uwagę fakt, iż było to zaledwie przedwczoraj, to z pewnością nie mógłbyś zapomnieć, co się wtedy wydarzyło?

Jak mogłem z taką łatwością dać się schwytać w tak prostą pułapkę! Feng Ming przeklinał swoją głupotę.

Jest coś jeszcze…

Oczy Rong Wanga niesamowicie płonęły. Jego wysoka postura stopniowo przybliżała się do Feng Minga, wypełniając powietrze dręczącym oczekiwaniem, tego, co za chwilę miało nastąpić.

Jego Książęca Wysokość adresuje się dzisiaj jako „Książę”, ale w praktyce zawsze używasz tylko swojego imienia. Więc z pewnością… – Mokry język Regenta zaczął poruszać się po krzywiźnie ucha Feng Minga. Młody mężczyzna omal nie wyskoczył ze swojej skóry. – Czy to możliwe, że Książę zapomniał swojego własnego imienia?

To niemożliwe…!

Feng Ming nie mógł już znieść bliskości mężczyzny. Świadomie cofnął się z nagłym wysiłkiem, lecz ramiona Rong Wanga na powrót stanowczo go uwięziły.

Teraz bądź tak dobry i powiedz mi, gdzie jest prawdziwy Książę? Powiedz mi wszystko, co wiesz, w przeciwnym razie… twoje piękne ciało może być niezdolne do wytrzymania kary, jaką ci wymierzę.

Ich ciała były splecione razem i silnie trzymane w intymnym uścisku przez większego mężczyznę. Użył on delikatnego tonu do przekazania okrutnej groźby.

Feng Ming obracał swoją głowę na boki.

Co jest takiego dziwnego w tym, że ktoś mógł zapomnieć własnego imienia? Wpadłem do rzeki, wystraszyłem się prawie na śmierć i o wszystkim zapomniałem.

Myśl o tym, że zostanie wepchnięty do więzienia i torturowany, wywołała w sercu Feng Minga strach. Jednak w dalszym ciągu uparcie odmawiał udzielenia Regentowi odpowiedzi.

Od stóp do głów, która część mojego ciała nie należy do Księcia?

Heh Heh… – Rong Wang słysząc ten komentarz, zaśmiał się złowieszczo, zanim rozdarł ubranie Feng Minga tuż przy kołnierzu, przytakując podczas inspekcji.

Zgadza się, jesteś wspaniałą kopią. Te blizny i ślady są uderzająco podobne, naprawdę robią wrażenie.

Smukłe palce muskały kusząco delikatną skórę i zaczęły bezczelnie ześlizgiwać się niżej…

Puszczaj…!

Czując, że znalazł się w niebezpiecznie trudnym położeniu, Feng Ming cały zesztywniał, lecz po krótkiej chwili zaczął wykręcać swoje ciało w próbie ucieczki z tego brutalnego uścisku. Jednak zdobywca stał obojętnie z tyłu młodego mężczyzny i nadal więził go w pułapce.

Czy ty próbujesz mnie uwieść? – Głos Rong Wanga był niski i zachrypnięty. Flirtował ze swoją ofiarą, dmuchając delikatnie do ucha chłopaka, łaskocząc go.

Nie, nie…! Zdecydowanie nie!

O mój Boże, po tysiąckroć proszę, nie zrozum tego w ten sposób!!

Nadal trzymany wewnątrz ramion uspokoił się nagle, by zapobiec przypadkowemu nieporozumieniu i aby w ten sposób powstrzymać działania Króla Regenta.

Feng Ming był jeszcze młody i niewinny, a zwłaszcza w związkach miłosnych wykazywał się kompletną ignorancją. Zastygł w jednej chwili po odkryciu, że wszystkie jego wysiłki, by się uwolnić, zmierzają teraz w złym kierunku i dają niewłaściwe sygnały, działając na większego mężczyznę jeszcze bardziej podniecająco.

Stał teraz sztywny jak deska w objęciach Rong Wanga.

Ten niespodziewany spokój, który nagle zaczął unosić się z zadziornego, chłopaka, zaskoczył mężczyznę. Spojrzał w dół, by przyjrzeć się zdobyczy spoczywającej wewnątrz swych ramion, z którą chciał się trochę bardziej zaznajomić.

Został jednak zauroczony przez dziwne i nowe przyciąganie, którym ten młody chłopak emanował.

W Królestwie Xi Rei każdy, kto osiągnął wiek siedemnastu lat, był już traktowany, jak osoba dorosła. Jednak do tej pory Książę był pusty jak gliniana figurka.

W tym momencie Rong Wang był naprawdę zdumiony, że w tym glinianym posążku powołanym do życia przez Boga nadana została nowa dusza.

Nawet jeśli jest tylko podrzędnym oszustem, to w porównaniu do poprzedniego, bezużytecznego Księcia, czyż nie jest bardziej sympatyczny?

Gdybym wrzucił cię teraz do więzienia, to nie będziesz w stanie przetrwać choćby jednej nocy tortur.

Rong Wang intensywnie wpatrywał się w Feng Minga. Ordynarnie złapał za dłoń chłopaka i nieprzyjemnie wyszeptał.

Każdy paznokieć będzie odrywany powoli, a każdy palec przyszpilany na wskroś, aż będziesz krwawił, a twoje dłonie zostaną okaleczone do żywego mięsa. Jeśli nadal nie przyznasz się do winy, wtedy roztopione żelazo będzie wylewane na całą powierzchnię twojego ciała.

Regent opisywał Feng Mingowi ten straszny koniec, wysyłając wzdłuż jego kręgosłupa okropne dreszcze.

Nie próbuj mnie zastraszać. – Prychnął chłopak.

Rong Wang nie chciał straszyć Księcia. Pozornie jego słowa zostały wypowiedziane z rozwagą, jakby martwił się o coś bardzo ważnego. Jego oczy podążały po całej długości ciała Feng Minga.

W czasie, kiedy zdecydujesz się wyznać swoje winy, nie będziesz już człowiekiem, tylko bryłą okaleczonego mięsa, martwą skorupą. Czy nie byłoby bardziej interesujące zastosować w zamian inną metodę?

W tej chwili uśmiech wkradł się na usta Króla Regenta. Było tak, jakby sprawa została rozstrzygnięta.

Feng Ming uderzył go tak mocno, jak tylko potrafił.

Hej, jestem Księciem, nie możesz swobodnie wtrącić mnie do więzienia i torturować jak ci się żywnie podoba.

Na pięknych ustach Rong Wanga pojawił się chłodny uśmiech.

Jesteś Księciem? Możesz być Księciem, jeśli chcesz. On jest moim małym ptaszkiem, którego trzymam w klatce wewnątrz Pałacu, przestrzegającym moich rozkazów i okazującym mi szacunek. Dobrze! Imię Księcia to An He, a ty powinieneś to zapamiętać.

Feng Ming przewrócił oczami i spojrzał na twarz mężczyzny.

Ten straszny człowiek dokładnie wie, że coś jest ze mną nie tak. Jaki więc jest powód, że pomaga mi zachować tę nową tożsamość?

Bez względu na wszystko młodym mężczyzną kierowało to, aby przetrwać w tym chwilowym sztormie.

Feng Ming wydał z siebie westchnienie, zanim powtórzył wielokrotnie imię.

An He, An He… Zrozumiałem. A teraz się pośpiesz i puść mnie.

Skoro Regent potwierdził jego status jako Koronowanego Księcia, to oczywiście musiał teraz zachowywać się jak Książę.

Puścić cię?

Rong Wang wpatrywał się w Feng Minga, którego złapał w pułapkę wewnątrz swych złożonych ramion. Myślał o tym, jak ten nieznajomy oszust, którego w każdym momencie z taką łatwością mógł wrzucić do celi więziennej, miał na tyle odwagi, by mu rozkazywać? To było zabawne!

Nie zapominaj, że ja tu wydaję rozkazy. Nie zależnie od tego, czy jesteś prawdziwym Księciem, czy też nie, wciąż musisz przestrzegać moich poleceń.

Jesteś tylko Cao Cao. Jesteś jak ukryty w cieniu pan marionetek, kradnący tron prawdziwemu władcy i wykorzystujący Księcia do swojej pokręconej żądzy.

Nie bacząc na zniewagi, opuszki palców Regenta ześliznęły się po krzywiźnie klatki piersiowej Księcia, zanim zaczęły ocierać o jego delikatny sutek. Gęsia skórka pojawiła się nagle na ciele Feng Minga. W gwałtownym proteście zaczął wyszarpywać się z barbarzyńskiego uścisku Rong Wanga.

Och, więc jestem ukrytym w cieniu mistrzem marionetek, który pragnie twojego tronu? Mały bachorze, jesteś bardzo wyedukowany w słowach, cóż za wspaniałe zdanie. Moje uznanie!

Zaśmiał się, zanim gwałtownie ulokował swoje usta na wargach Feng Minga. Silna dłoń mężczyzny wplotła się w długie włosy Księcia i potężnym szarpnięciem odchyliła jego głowę do tyłu, przybliżając jeszcze bliżej tę piękną twarz.

Hmmm… mmm…

Gorące wargi Feng Minga pokryte zostały przez drugiego mężczyznę. Jego szczęka niechętnie poddała się zewnętrznej sile, ostatecznie rozchylając usta. Piękne, ciemne oczy Księcia zatrzepotały i szeroko się otworzyły, większe i bardziej zdziwione niż u kota.

O mój Boże… Ten mężczyzna… on właśnie…

Prawdziwie chaotyczna bitwa miała teraz miejsce wewnątrz jego ust, aż Feng Ming stał się kompletnie oszołomiony. Było wręcz niemożliwym do opisania, w jaki sposób jego wargi stały się tak uległe. Był zbyt zszokowany, aby zrozumieć i podjąć walkę, która rozgrywała się w jego myślach. Zagubił się.

Ten uporczywy język czynił go osłupiałym i niezdolnym do jakiejkolwiek reakcji. Jego mózg kompletnie oddzielił się od bieżących wydarzeń.

To było kompletnie popaprane.

W chwilę później Rong Wang łaskawie go uwolnił.

Feng Ming był prawdziwie zaniepokojony tym, że został siłą zmuszony do pocałunku z mężczyzną. Pomimo tego, iż nie był to jego pierwszy raz, bardziej znaczącym był fakt, że całował się z osobą tej samej płci.

Chłopak postanowił obwiniać szok, jakiego doznał z powodu tego grzesznego i wymuszonego pocałunku, o to, że podczas niego stał tak nieruchomo, jak lalka.

Nie powinieneś dawać mi tak niepocieszonego wyrazu twarzy. Prawda? – Prowokował Rong Wang, kiedy podniósł policzki Feng Minga, aby na niego spojrzeć.

Dziwna reakcja ze strony młodego mężczyzny spowodowała, iż poczuł się zachwycony.

W wielu krajach zabójca był gruntownie szkolony, włączając w to sztukę uwodzenia i techniki łóżkowe. Uczono ich ważnych umiejętności, aby zdołali zapewnić sobie dostateczną bliskość do swojego wroga.

Rong Wang zwrócił uwagę na to, że Feng Ming nie miał doświadczenia na ten temat.

Pocałunek między dwoma mężczyznami nie jest niczym nadzwyczajnym, wszystko będzie dobrze…

Feng Ming poszukiwał dla siebie ukojenia. Spojrzał na Regenta z goryczą w oczach i natychmiast wycofał się ze swoich myśli.

Pomimo tego, iż sam pocałunek nie był wart, aby się nim zamartwiać, to wygląd twarzy mężczyzny i jego zachowanie po tym agresywnym czynie, naprawdę martwił i złościł Feng Minga. Co więcej, to jego nowe ciało z taką łatwością się rumieniło. Dodając do równania żenujące ślady i siniaki na całym ciele, nie trudno było sobie wyobrazić jaka była przed nim przyszłość.

Chłopak widział, jak w ciemnych oczach Rong Wanga stopniowo pojawiał się ogień pożądania.

Wiedział, że najgorsze dopiero miało nadejść. W jednej chwili odskoczył z ramion Regenta i wspiął nie na krawędź łóżka.

Nie zbliżaj się! –Feng Ming utkwił swoje oczy w mężczyźnie i krzyczał.

Szybko przesunął się wzdłuż pokoju, aby znaleźć dla siebie jakąś broń, którą mógłby ochronić swoje dziewictwo.

Niestety, w komnacie Księcia nie można było znaleźć nawet pary nożyczek.

Rong Wang był zafascynowany, kiedy patrzył, jak chłopak ściska w swojej dłoni srebrną wazę i celuje nią wprost w niego.

Jeśli ośmielisz się podejść bliżej, rozbiję to na twojej głowie!

Feng Ming zaciskał obie swego dłonie na naczyniu, gotowy do ataku. Jednakże w następnej sekundzie, jego jedyna broń została poluzowana z uścisku i wyrzucona przez okno, a on sam został bezceremonialnie rzucony na miękkie łóżko.

Co za silny mężczyzna… – Król Regent, patrząc w dół, otwarcie kpił z Księcia.

Zlekceważony Feng Ming gniewnie spojrzenia na Rong Wanga i powiedział przez zaciśnięte zęby:

Jeśli mnie zhańbisz, natychmiast popełnię samobójstwo, odgryzając sobie język.

To nie żart, jeśli miałby być zgwałcony przez mężczyznę, zabicie siebie byłoby o wiele lepsze.

To byłoby poniżające!!

Nie bój się, mój doskonały Książę. – Rong Wang delikatnie pieścił policzek Feng Minga, jakby uspokajał dziecko, by złagodzić wzburzenie.

Jego atrakcyjny głos przyciągał jak śpiew.

Powiedz mi swoje prawdziwe imię.

Co? – Książę pozostawał opanowany.

Powiedz mi, a puszczę cię dziś wolno. – Zachęcał, dając tę nieodparcie hojną ofertę.

Czy rzeczywiście tak będzie?

Feng Ming zamknął oczy, oceniając sytuację. Przyznał, że nie mógł dłużej grać. Rong Wang wiedział, że jest oszustem.

Podanie swojego imienia nie stanowiło znaczącej różnicy. Ponadto w tych okolicznościach, pomimo iż nie jest to chwalebna wymiana, to na pewno była lepsza od brutalnego gwałtu.

Zachowując ostrożność, Feng Ming otworzył oczy i odpowiedział.

Nazywam się Feng Ming.

Feng Ming? Feng Ming…

Rong Wang powtórzył imię kilka razy, zanim pochylił głowę w dół i wyszeptał do ucha młodego mężczyzny.

Nazywam się Rong Tian, powinieneś o tym pamiętać.

Nie zawahał się ani chwili, kiedy zainicjował kolejną rundę namiętnych pocałunków. Pochłaniał swoją ofiarę ustami, zaczynając od jej uszu i w nieprzerwanym dotyku, przeciągnął nimi umiejętnie w stronę pełnych warg, stopniowo wzmacniając głębię ich połączenia.

Ta czułość sprawiała, że Feng Ming nie potrafił odmówić. Opróżniała go z całej energii, tak, że zapomniał, jak stawiać opór.

Zrozumiał tego mężczyznę. Był świadomy, że, choć został zwolniony z dzisiejszych podejrzeń, to jeśli nie zaspokoi Regenta namiętnym pocałunkiem, nie będzie on chciał odejść. Martwił się o swój los, wiedząc, że jego ciało było zbyt słabe, by stanąć do walki. Dobrowolnie zamknął oczy i modlił się, aby mężczyzna szybko się zadowolił i wyszedł.

Po prostu myśl o Regencie jak o kobiecie…

Feng Ming zamknął powieki i z całego serca gorąco oddał pocałunek, tak, jakby swymi ustami całował teraz wymyśloną dziewczynę.

Wewnętrzny ogień wybuchł w ekstazie uniesienia, kusząc falami jego gorące wargi. Uczucia napływały jedno po drugim, stapiając ze sobą spokój i przyjemność…

Szczerze mówiąc, technika tego faceta nie jest wcale taka zła…

Tłumaczenie: Polandread

Tom I
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23

Tom II
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49

Tom III
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62

Tom IV
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział ekstra

Tom V
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97

Tom VI
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117

Tom VII
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.