Pierwszą sceną, jaką Feng Ming sobie wyobraził, było dwoje mężczyzn dosiadających swoich koni i pędzących dziko na wprost otwartych przestrzeni.
Rzeczywistość przedstawiła mu jednak trawnik oddzielony kordonem z drewnianego płotu. Nie opuścili nawet granic Pałacu.
Ten żałosny widok w porównaniu do jego wyobrażeń całkowicie odebrał mu dobry nastrój i pogrążył w przepaści rozczarowania.
Dodatkowo zwierzę, które przyprowadził dla niego służący, nie było nawet w przybliżeniu koniem. Nie jeden mógłby sklasyfikować jego wygląd jako krępego muła.
Romantyczna i dzika konna przejażdżka zamieniła się w fiasko. Oczy Feng Minga wysyłały teraz rozżalone spojrzenia w kierunku Rong Tiana.
Regent, nie zwracając na to uwagi, wyjaśnił:
– Wierzę, że zapomniałeś również o swoich umiejętnościach jeździeckich, których uczyłeś się już od dziecka. Będzie lepiej, jeśli zaczniesz od małego konia i odpowiednio się przygotujesz, zanim spróbujesz jazdy na ogierze. Tak będzie bezpieczniej.
Feng Ming wymamrotał gorzko:
– Oszukałeś mnie.
Słysząc kłótnię tej pary, służący zakryli dłońmi swoje usta, ukrywając chichotanie.
By zachować resztki godności, Feng Ming odmówił dosiadania „konio-muła”. To mogło się tylko stać po jego martwym trupie!
Rong Wang westchnął, poddając się upartości chłopaka i, uciekając do ostatniej z opcji, wezwał swoich stajennych.
– Niech ktoś przyprowadzi Biały Obłok – rozkazał.
Niedługo potem usłyszeli wysoki ton rżenia konia. W ich kierunku prowadzony był duży ogier, a jego umaszczenie było białe jak śnieg.
Gładka sierść zwierzęcia lśniła zdrowym blaskiem.
Było tak, jakby pojawił się z jakiejś mitycznej opowieści, emitując wokół majestatyczny nastrój. Jego imię pasowało do niego idealnie!
Oczy Feng Minga szybko rozbłysły z podniecenia.
Rong Wang zaśmiał się na tę oczywistą zmianę w nastroju Księcia. Nagle odwrócił się i bez najmniejszego trudu dosiadł konia tak, jakby była to jego druga natura, a następnie bezzwłocznie pociągnął Feng Minga, by do niego dołączył.
– To jest mój ukochany koń, zwie się Biały Obłok. – Regent klepnął cenne zwierzę piętą w brzuch, a wyszkolony koń natychmiast zarżał w odpowiedzi i ruszył galopem. Silne nogi ogiera niosły swoich jeźdźców z szybkością wiatru.
To było dla Feng Minga pierwsze jeździeckie doświadczenie, a adrenalina, która w nim teraz narastała, była jeszcze bardziej ekscytująca niż szalona jazda kolejką górską.
Biały Obłok, galopując, bardzo szybko zrobił trzy okrążenia wokół ograniczonej przestrzeni. W końcu Rong Wang pociągnął za lejce i wielkie zwierzę natychmiast się zatrzymało.
– Kontynuuj! Hej! No dalej! – okrzyki Księcia wciąż upojone były radością.
– Muszę załatwić urzędowe sprawy i nie mogę tu z tobą zostać – odpowiedział Regent, nie licząc się z tym, iż tłumi ducha młodego mężczyzny.
– To nawet lepiej, możesz iść, a ja sam pojeżdżą na Białym Obłoku!
– Nie pozwolę ci. – Rong Tian zeskoczył i sięgnął po chłopaka, jednak Feng Ming nadal nieubłaganie trzymał się mocno lejców. – Biały Obłok nie akceptuje innego jeźdźca niż ja. Zrzuci cię, a ty możesz się zranić. Możesz jeździć na każdym z tamtych. – Jego palec wskazał na bok, gdzie w oddali „muły” skubały trawę.
Feng Ming spojrzał skrzywiony na kucyki i natychmiast zaprotestował:
– Nie! Chcę jeździć na prawdziwym koniu! Chcę jeździć na Białym Obłoku.
Jęczał uparcie jak tłuste dziecko w sklepie ze słodyczami. Ich kłótnia nie przynosiła dobrych rezultatów. W jej wyniku nie pozwolono mu nawet na jazdę małym kucykiem.
Rong Wang obawiając się zostawić chłopaka samego, co z pewnością skończyłoby się tylko kolejnym kłopotem, ostatecznie zaciągnął go ze sobą na obrady rządu Xi Rei.
***
Kiedy para weszła do sali obrad, była ona już wypełniona niezliczoną ilością ważnych osobistości.
Cisza obiegła całe pomieszczenie.
Szlachta Imperialna, Generałowie i wysokiej rangi oficerowie byli oszołomieni. Ich szczęki opadły, a oczy wytrzeszczyły się na ten zdumiewający widok tuż przed nimi.
Ich uwaga była skupiona na Feng Mingu.
To Koronowany Książę, który jest odsunięty i schowany głęboko w labiryncie Pałacu. Dlaczego Regent przyprowadził go ze sobą na oficjalne urzędowe spotkane?! Wietrzyli w tym podstęp.
Wydawało się, że dziwne plotki krążące wokół Pałacu były bardziej wiarygodne, niż się wydawało. Zwłaszcza że dowody były jasne jak słońce.
Relacje pomiędzy Regentem i Koronowanym Księciem wydawały się zmierzać w nowym kierunku.
W ciągu kilku chwil swojego cichego szoku urzędnicy próbowali zebrać się w sobie i zaoferować ich Księciu właściwe i pełne szacunku pozdrowienie.
– Wasza Wysokość.
– Wasza Książęca Mość – wymruczał jeden po drugim.
– …
Feng Ming obserwował swoich poddanych. Pomijając ich formalność ani odrobiny respektu nie można było uchwycić w ich powitaniu.
To tylko dodatkowo uwydatniło to, jak postrzegała go elita. Każdy z nich prawdopodobnie drwił z jego słabości i niekompetencji. Książę nie mógł się powstrzymać od uczucia, że mężczyzna stojący teraz koło niego jest w pewnym stopniu za to odpowiedzialny.
Duże, poważne oczy odwróciły się w stronę Rong Wanga.
Zamiast wzbierać w sobie złość, zdecydował, że nie pozwoli ‘utopić się’ w tym zachowaniu, jakie otrzymał od urzędników dworskich.
Postanowił odwrócić całą sytuację w żart i skorzystać z nadarzającej się okazji, by podroczyć się z Rong Tianem.
– Rong Wang, czy powinienem użyć rytuału pocałunku w odpowiedzi?
Oczy Ronga zapłonęły niebezpiecznie, kiedy spojrzały w dół na młodego mężczyznę. Niskim głosem surowo odpowiedział:
– Ten rodzaj etykiety jest zarezerwowany tylko dla Regenta Xi Rei. – Po krótkim namyśle, nadal niepewny, że Feng Ming jasno go w tej sprawie rozumie, ostrzegał: – Nie wolno ci całować nikogo z twoich poddanych, rozumiesz?
Kiedy urzędnicy usiedli, Regent zaaranżował dla Feng Minga miejsce obok siebie na platformie pośrodku sali. Ta pozycja dawała mu właściwy szacunek dla jego Książęcej tożsamości.
W samym środku pomieszczenia znajdował się wykonany w całości z gliny i wymalowany model, pokazujący różne kraje z ich terytoriami.
Niezliczone miniaturowe flagi rozrzucone na mapie sprawiały, że wyglądała bardziej jak poduszka na szpilki. Zakrzywione linie na powierzchni malowidła również pomagały w identyfikacji regionów.
Wielkie Królestwo Xi Rei położone było na rozległym obszarze gruntu i usiane licznymi pasmami górskimi. Feng Ming studiował mapę z bliska i przypominał sobie informacje, które usłyszał od Rong Wanga.
Najwyraźniej w tej epoce istniało jedenaście krain, ciągle krzyżujących ze sobą broń w walce. Wojny często wybuchały między Królestwami, pogrążając je w chaosie.
Tego typu sytuacja była nawet jeszcze gorsza niż epoka walki Siedmiu Królestw w starożytnych Chinach, o której Feng Ming uczył się na lekcjach historii w swoim poprzednim świecie.
– Spory narastają na granicach, które dzielimy z krajem Tong. Spotęgowała się liczba złodziei, która plądruje nasze Królestwo. Otrzymaliśmy raporty dotyczące uszkodzenia mienia i grabieży. – Tęgi Generał o białych włosach chrząknął. – Z mojego punktu widzenia, to zasadniczo sprawka państwa Tong. Są one celowe, aby sprowokować nas do rozpoczęcia konfliktu. Dlaczego ci mali kryminaliści uciekają za granicę, gdy tylko nasze wojska próbują ich złapać?
Rong Wang spokojnie odpowiedział:
– Nie bądź niecierpliwy Generale Chu. Wszyscy jesteśmy świadomi, że Król Tong to intrygant i nasze kraje nie są w dobrych stosunkach. Jednakże w tym momencie najpilniejszą sprawą jest wymyślenie strategii, w jaki sposób powinniśmy postąpić z ambasadorem Królestwa Li.
Samo słuchanie o złożoności kłopotów rządu było wystarczające, aby wywołać w Feng Mingu ból głowy. Delikatnie pociągnął za rękaw Regenta, by zwrócić na siebie jego uwagę.
– Gdzie jest Państwo Li? – zapytał szeptem.
Sala rządowa była skromnych rozmiarów, więc dla uważnych uszu publiczności nie było problemem usłyszenie tego pytania. Pomimo tego, iż Książę był znany ze swojej niekompetencji, to było wręcz nie do pomyślenia, że nie wiedział nawet, gdzie leżą pozostałe królestwa.
Wypełnione pogardą niezliczone pary oczu natychmiast zbombardowały pozbawioną wyrazu twarz Feng Minga.
Rong Wang zignorował ich bezczelność, wstał i podszedł do mapy, a swoją ręką wskazał obszerny kraj położony na północ od Xi Rei.
– Państwo Li znajduje się tutaj. – Delikatnym tonem kontynuował krótki wykład. – Nasz ambasador wysłany z Xi Rei został zamordowany na granicach Li. W rezultacie Xi Rei jest teraz w stanie przygotowań do otwartej wojny.
Kolejne parsknięcie przerwało obrady rządu.
– Hmph! Królestwo Li jawnie podżega do wojny! Niech tak będzie! Ja, Tong Jian Ming, będę pierwszym, który nie okaże żadnej litości przeklętemu Królowi Li.
Oficer wojskowy w średnim wieku sięgnął po obusieczny miecz, znajdujący się za pasem na jego biodrach, ze wściekłością uwalniając deszcz złośliwych słów.
Feng Ming, usłyszawszy, jak mężczyzna nazywa siebie „Tong”, natychmiast pomyślał, ten szalony człowiek niemal na pewno jest spokrewniony z Panem Tong Yi.
Podczas ich ostatniego spotkania Książę wdał się z mężczyzną w drobną walkę, po której jego gość wyszedł upokorzony. Był zniecierpliwiony czekaniem na kolejną akcję odwetową, gdyby znów weszli sobie w drogę, jednak nie był świadomy, że Rong Wang, wydał specjalne ostrzeżenie dla Tong Yi, aby trzymał się od Księcia z daleka.
Regent zastanowił się przez chwilę i potrząsając głową, powiedział:
– Król Li wstąpił na tron w młodym wieku i ma duże ambicje, aby ostatecznie rządzić wszystkimi Królestwami. Jest problemem, który musimy usunąć. Jednakże Królestwo Tong nie siedzi bezczynnie, są jak cierpliwie przyczajony tygrys, czekający na swoją ofiarę – przerwał. – Jeśli będziemy działać pośpiesznie i wysyłać swoje wojska do wojny z Li, to stworzymy im okazję do przeprowadzenia inwazji.
Feng Ming powiedział bez zastanowienia:
– Czy ten posłaniec był wysokim rangą urzędnikiem? Więc zgodnie z waszą opinią Xi Rei powinno przystąpić do wojny z tego powodu? Ach, nie rozumiem, co jest takiego dobrego we wszczynaniu wojny? Zamiast wojować, czyż nie byłoby lepiej, aby każdy żył razem w szczęściu i spokoju? Biorąc pod uwagę populację Ziemi, jest ona obecnie znacząco mała.
Niespodziewane wtrącenie się Feng Minga zakończyło się łańcuchem pytań, poruszających niezliczoną ilość problemów.
Kiedy zaczynał mówić, to wszystkie pary oczy skierowane były na niego. Każdy poczuł się urażony zbędnym wtrąceniem się i w swoim sercu myślał o przerwaniu tej dyskusji, jednak nie posiadali wystarczającej pozycji, by zlekceważyć to, co powiedział Książę. Jedyne, co mogli zrobić, to wpatrywać się w niego w milczeniu.
Regent bronił ich działań, odpowiadając na pytania Feng Minga.
– Za każdym razem, kiedy atakowane są nasze granice, albo nasz posłaniec zostaje zamordowany, jest to niezwykle ważną kwestią dla naszego kraju. Jeśli Xi Rei odpowiednio nie zareaguje, autorytet naszego Królestwa zostanie szybko pogrzebany. Nie będą to tylko niepokoje społeczne, lecz stracimy również zdolnych i utalentowanych ludzi, którzy mogą uciec i połączyć siły z innymi państwami.
Feng Ming skinął głową, myśląc, że to raczej interesujące, iż nawet w tej erze zdolności i talenty ludzkie są doceniane.
Co więcej, sytuacja w tym świecie była podobna do tej z Okresu Walczących Królestw, gdzie ludzie ratowali swoje karki, zmieniając sojusze.
Dyskusja potęgowała się, a usta wystrzeliwały opinie w powietrze.
– Rong Wang, sytuacja na tyłach Tong jest ważniejsza. Powinniśmy pierwsi zadeklarować wojnę z nimi i pokazać potęgę Xi Rei! – wykrzyknął urzędnik.
– Sytuacja, jaką mamy na granicach, dotyczy niewielkiej liczby cywilów, którzy są prześladowani. Sekretarz, którego wysłałem, został zamordowany! W tym momencie musimy zadeklarować wojnę z Królestwem Li i sięgnąć po sprawiedliwość!
– Jeśli tak wygląda sprawa, to może byłoby lepiej wypowiedzieć wojnę równocześnie obu krajom!
– Generale Tong, wszczynanie wojny między dwoma krajami jest bezsensowne. Przysłuży się to tylko pogorszeniu sytuacji siły militarnej Xi Rei.
Podgrzana dyskusja kontynuowana była przez więcej niż pół dnia, a oni wciąż nie podjęli żadnej decyzji.
Wszystko, o czym mówili, to ustalenie, która ze spraw ma większą wagę – spór graniczny z Tong, czy morderstwo oficjalnego wysłannika w Li.
Feng Ming słuchał zdystansowany do tej niekończącej się paplaniny, im więcej słyszał, tym większe zniecierpliwienie w nim rosło.
Ci starożytni generałowie są jak banda kłócących się bab.
– Czy mogę wyjść na spacer? – Zapytał cicho, lecz ogół rozmów urzędników zamaskował jego prośbę.
Feng Ming nie odważył się być bardziej słyszalny. Niezależnie od jego pozycji nikt nie zwracał na niego uwagi. Nawet Rong Tian nie był wyjątkiem. Regent był w pełni zaangażowany w polityczne dylematy.
Czuł, jak jego pośladki wrosły w siedzenie, a nawet jego kręgosłup tęsknił, aby się rozciągnąć. Widząc, że nikt nie zwraca na niego uwagi, po prostu wstał i skierował się w stronę wyjścia.
Ten ruch wychwyciły oczy Rong Wanga, który bez wahania zatrzymał Księcia w miejscu.
– Gdzie Jego Książęca Mość zamierza iść? – wyszeptał z odrobiną irytacji. – Jesteśmy w trakcie bardzo ważnej dyskusji. Bądź posłuszny i usiądź tu szybko. Nie przysparzaj mi żadnych kłopotów.
Feng Ming został ponownie posadzony i zmuszony do oglądania dyskusji, do której udziału nawet nie został zaproszony. Jednakże ta sesja pozwoliła mu obserwować Rong Wanga i ciężar, jaki Regent musi nieść na swoich barkach.
Problemy Królestwa Xi Rei były dźwigane przez Rong Tiana z wielką godnością.
Jego podziw trwał jednak przez krótki czas, kiedy myśli o przepaści między nim a Regentem na nowo się przebudziły.
Książę był bezużytecznym nikim. Nawet jego właśni poddani poniżali go w swoich sercach, oferując mu tylko nieszczere pozdrowienia. Ta farsa udawanego szacunku rozpalała ogień na dnie serca Feng Minga.
Natychmiast powrócił myślami do poranka, kiedy został mu zaoferowany muł zamiast konia, co dolało jeszcze więcej oliwy do ognia. Im więcej o tym myślał, tym bardziej zły się stawał. Jego twarz była czerwona ze złości, kiedy wyrzucił swoją frustrację w kierunku poddanych.
– Rozmawiacie o sprawach Królestwa, więc dlaczego mnie tu trzymacie? Jestem zwykłą marionetką i wszyscy o tym wiecie! – Biorąc oddech w swojej tyradzie, kontynuował – Hmph! Wciąż tego nie pojmuję! Jesteście bandą militarnych zapaleńców, spędzających cały dzień kłócąc się hałaśliwie w tak błahych sprawach, a w efekcie nie jesteście w stanie podjąć żadnej decyzji. Jeśli byłbym waszym pracodawcą, zwolniłbym was wszystkich! Co z oczu, to z serca!
– Błahe sprawy? – Sędziwy Generał Chu, spoglądając na niego, cmoknął głośno. – Czy jego Książęca Wysokość traktuje wojnę między dwoma krajami jako drobną kwestię?
– Tak. – Feng Ming spojrzał gniewnie. Jego oczy wbiły się stanowczo w starszego mężczyznę naprzeciw niego, gdy kontynuował swoją mowę – Jeśli chcecie wszcząć wojnę, niech tak będzie. Dlaczego tracicie czas na kłótnie, czy atak na granicę jest istotniejszy, niż zabójstwo urzędnika?! Czy nie macie ustalonych jakiś zagranicznych sojuszy w ramach swoich taktyk wojennych?
Feng Ming jęknął, kiedy nikt nie odpowiedział.
– Dajcie spokój! Nawet ludzie z okresu Walczących Państw byli mądrzejsi niż wy. Wiedzieli, że aby osiągnąć sukces w wojnie, muszą pokonać nieprzyjaciela poprzez tworzenie zagranicznych sojuszy! Co za banda głupich idiotów!
Sala wypełniła się kompletną ciszą. Wszyscy mieli oczy przyklejone do Księcia, który właśnie dawał upust swojemu nastrojowi tak, jakby uderzał każdego urzędnika w twarz.
Wciąż nie było żadnej reakcji na jego wybuch. Wszyscy stali oniemieli, dopóki Rong Wang bezlitośnie nie złapał za kołnierz Feng Minga, aż jego niekontrolowana siła podniosła biednego chłopaka w powietrze.
Przystojna twarz Regenta była zimna jak lód, gdy przybliżył się do Księcia i niebezpiecznie zapytał:
– Co przed chwilą powiedziałeś?
Minęło już kilka dni od ostatniego razu, kiedy Feng Ming widział Rong Wanga tak zezłoszczonego. Teraz gdy ten czysty gniew został skierowany na niego jeszcze raz, poczuł się zmieszany.
– Ja mówię… ja powiedziałem… – Oniemiał, a supeł urósł wewnątrz jego gardła.
Feng Ming przeklinał samego siebie w duchu, że był takim wścibskim durniem. Przełknął ślinę i ośmielił się mówić dalej:
– Powiedziałem, że wszyscy jesteście głupimi idiotami?
– Przed tym!
– Przed tym? Powiedziałem, że nawet ci z Okresu Walczących Państw byli mądrzejsi niż wy. Co za banda głupich idiotów?
– Nie to! – Brwi Regenta uniosły się w górę i delikatnie warknął. – Przed tym!
Feng Ming w końcu zrozumiał, czego chciał Rong Wang.
– Och! Pytasz o zagraniczne sojusze, by pokonać wrogów bliżej domu? Boże, jak mogłem się tego nie domyślić? – powiedział z ulgą, lekko klepiąc się po głowie. Jego ciało rozluźniło się, a nawet ośmielił się poruszyć kończynami. – Teraz rozumiem, każdy kraj jest aktualnie uwikłany we własne wewnętrzne spory i nie istnieją żadne oficjalne sojusze. Nie ma żadnego taktycznego porozumienia pomiędzy którymkolwiek z królestw. Tak jest, to znaczy, że musicie być z ery poprzedzającej Okres Walczących Państw, hahahaha! – Feng Ming zaśmiał się, gdy to odkrył. – Z jakiegoś powodu myślałem, że jesteście podobnie rozwinięci jak dynastia Tong, biorąc pod uwagę system rolniczy Xi Rei. To jest znaczące osiągniecie, poziom jest niezły, może nawet lepszy, niż we współczesnych czasach.
To był pierwszy raz, kiedy Rong Wang nie uciął wypowiedzi Feng Minga, więc młody człowiek kąpał się w swoim triumfie.
Regent zezwoli mu, aby kontynuował swoje szaleństwo, jednakże zamiast złości w jego sercu rosło podniecenie, gdy powoli zapytał:
– Więc Koronowany Książę, czy mógłbym prosić, abyś wytłumaczył nam, co masz na myśli poprzez ‘tworzenie sojuszy, by pokonać wrogów bliżej domu’?
– Co? Ja? – Feng Ming wskazał na siebie z niedowierzaniem.
To było niemożliwe, aby ci ludzie mogli być łatwo pochłonięci swoim pragnieniem wiedzy, aż do tego stopnia, że nawet okazaliby mu respekt?
Czyż oni wszyscy nie patrzyli na mnie z pogardą jeszcze kilka minut temu?
Odwrócił głowę i spojrzał na grupę generałów. Było tak, jakby ktoś wstrzyknął im dawkę cudownego leku. Wszystkie twarze, które patrzyły na Księcia, zmieniły się i teraz wypełnione były ekscytacją.
Kto mógłby pomyśleć, że w tej czasoprzestrzeni dyplomacja i taktyka wojny są wciąż wysoko cenione i poszukiwane przez uczonych i wojskowych.
Każdy kraj miał świadomość, że aby mieć całkowitą władzę nad ziemią i niebem, to oprócz sztuki walki i siły armii, teoria i taktyka odgrywają ważną rolę w dominacji. Jeśli ktoś nie posiadał wiedzy na ten temat, trudno byłoby rozpocząć jakiekolwiek strategiczne wojenne działania.
To był po prostu szczęśliwy traf dla Feng Minga, że Xi Rei było wciąż słabo rozwinięte w tym aspekcie, a on nie miał zamiaru tak łatwo oddać kilkutysięcznej istoty wiedzy.
Idea o „tworzeniu zagranicznych sojuszy, by pokonać bliskich wrogów” nie byłaby niczym interesującym dla ucha pospólstwa. Jednakże dla uszu grupy potężnych mężczyzn zanurzonych w polityce, jego słowa były jak trzask pioruna rozbudzający ich pragnienia.
– Koronowany Książę! – Generał Chu natychmiast oddzielił się od tłumu poddanych i, zwracając się do Feng Minga z autentycznym szacunkiem, gorliwie powiedział:
– Wasza Wysokość, komentarz o ‘pokonaniu bliskich wrogów poprzez zagraniczne sojusze’, musi oznaczać stworzenie relacji między krajami. Powinniśmy zignorować mniejsze spory i rozważyć, które z Królestw jest odpowiednie do przeprowadzania ataku. Najpierw musimy skupić się na podbiciu najbliższych przygranicznych krajów, a następnie wykorzystać je poprzez uzupełnienie zapasów żywności, wojsk i innych środków, aby w ten sposób zebrać więcej sił i stawić wyzwanie kolejnym Królestwom? Jeśli twój plan właśnie na tym polega, już wkrótce będziemy panować nad wszystkimi ziemiami! Proszę Wasza Wysokość, mógłbyś oświecić nas i podać więcej szczegółów?
Feng Ming nigdy by nie pomyślał, jak z wypowiedzianych przez niego kilku słów ten stary lis bez podstawowej wiedzy w jakiś sposób wywnioskował tak wiele bzdur. Będąc niezrozumianym, Książę aż wrzeszczał z frustracji.
– Nie opowiadaj głupot! Przejęcie jedenastu Królestw jest celem innych krajów. To jest polityka międzynarodowa, to nie jest coś, co powinniśmy zrobić sami! Nie spiskuję z wami, aby zdominować świat! – Nagle poczuł, że musi schować się za Rong Wangiem.
Regent wiedział, że Feng Ming się boi. Uśmiechnął się delikatnie, pochylił i wyszeptał do ucha Księcia.
– Powiedz to, co chcesz powiedzieć, a jutro zabiorę cię na całodzienną przejażdżkę na Białym Obłoku.
– Naprawdę? – Feng Ming nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał i natychmiast ożywiło to jego ducha.
Wyszedł z kryjówki za Rong Tianem z odnowioną ufnością i pozwolił sobie na dodanie uwag.
– Dobrze więc… w rzeczywistości powodem, dla którego ja, Książę, tak rzadko opuszczam swoje komnaty, jest to, że poświęcam większą ilość czasu na badania i planowanie wielkich teorii. Podejdźcie tutaj, mam zamiar podzielić się z wami moją wiedzą…
***
Tego wieczoru świeże plotki krążyły już wokół Pałacu.
Jego Wysokość został ulubieńcem Rong Wanga, który pozwolił Księciu dołączyć do niego w oficjalnej dworskiej naradzie i nawet zająć miejsce tuż obok Regenta.
Co więcej, wszyscy generałowie, niezależnie od tego, czy byli to weterani, czy też młodzi, dziwnie się zachowywali, a wręcz byli zachwyceni ich pięknym i utalentowanym Księciem.
Wewnątrz Książęcych komnat bardzo poirytowany Feng Ming naskoczył gniewnie na Regenta.
– Dlaczego rozkazałeś generałom nie rozmawiać o moich talentach? Jesteś o mnie zazdrosny?
Rong Wang potrząsnął głową i powiedział:
– Jesteś Koronowanym Księciem i twoje życie jest w ciągłym niebezpieczeństwie. Jeśli pozostałe państwa dowiedzą się, że nasz Książę jest pełen mądrości, zwiększą liczbę zabójców żądnych twojej krwi. Jest znacznie lepiej, aby na zewnątrz wciąż myślano, że jesteś bezwartościowym władcą.
– Ha ha, więc jesteś świadomy tego, że jestem całkiem zdolny.
Otrzymanie takiego poparcia od Rong Wanga spowodowało, że Feng Ming nagle stał się radosny. Ten promienny uśmiech prowokował Regenta, który posunął się naprzód i objął go, całując jego usta.
– Wiem, że wewnątrz swojej głowy kryjesz wciąż wiele niewypowiedzianych rzeczy, prawda?
– Oczywiście, że jest więcej informacji w moim umyśle. Nie ma takiej możliwości, abym poinformował cię o wszystkim w tak krótkim czasie. Czy chcesz usłyszeć, co jeszcze wiem?
Uwodzicielskie usta Rong Tiana odsunęły się i zapytały:
– Czy istnieją jakieś warunki tej wymiany?
Tak! Masz pozwolić mi choć raz być tym na górze!
Jednakże tego rodzaju prośba była zbyt żenująca i niestosowna. Feng Ming wywrócił oczami i zaśmiał się sucho.
– Potrzebuję czegoś, co będę trzymał przy sobie do samoobrony, jak środek znieczulający, a nawet zardzewiały łańcuch wystarczy.
– Dlaczego? – Oczy mężczyzny zwęziły się, gdy przyglądał się Księciu.
– Czy nie powiedziałeś, że jestem w niebezpieczeństwie, że są ludzie, którzy chcą mnie zabić? Muszę się bronić.
Biorąc pod uwagę marne osiągnięcia Feng Minga w obronie przed Rong Wangiem, nawet posiadając broń, najprawdopodobniej nie byłby w stanie utrzymać się zbyt długo w walce.
– Środek znieczulający? – Ta nagła prośba wzbudziła w Regencie niepokój.
Cholera, staje się podejrzliwy!
Feng Ming ubolewał, że nie mógł zrobić niczego innego, jak tylko automatycznie zaoferować swoje czerwone usta mężczyźnie przed nim, aby rozproszyć jego myśli.
Och nie, dlaczego staje się to już nawykiem? Co teraz? Ponadto, zaczynam mieć nadzieję, że z każdym dniem jeszcze bardziej będzie wchodził w moją pułapkę.
Feng Ming w milczeniu przeklinał samego siebie.
Stałem się niemoralny…!
Tłumaczenie: Polandread
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Tom II
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Tom III
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Tom IV
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział ekstra
Tom V
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Tom VI
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Tom VII
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132