Chuanshuo Zhi Zhu de Furen

Rozdział 65 – Ciemna postać za oknem10 min. lektury

You XiaoMo był w pełni pochłonięty, kiedy tworzył pigułki. Tak bardzo, że nie zauważyłby, gdyby ktoś stanął tuż obok niego.

Ling Xiao wszedł bezdźwięcznie. Robił tak tylko, kiedy nie przebywał w otoczeniu innych, bo dla nich był Linem Xiao, nie Ling Xiao. Jednak kiedy zobaczył chłopaka używającego stolika jako kamienną platformę do robienia pigułek, jego usta zadrżały. Uniósł dłoń i postawił barierę, która odcinała wszystkie zapachy.

Choć nie był magiem, to wiedział, że kiedy zioła wydzielają medyczny zapach podczas tworzenia pigułek. Szczególnie kiedy używało się materiałów wyższego poziomu, zapach nowo uformowanej pigułki był jeszcze silniejszy. A do tego to był rodowód Centralny, w którym było tyle samo wysokiego poziomu mistrzów, co chmur na niebie. Każdy drobny ruch natychmiast zostałby odkryty. Gdyby w porę nie wybudził się z medytacji, to miałby problem.

Widząc, że You XiaoMo nie zauważył jego obecności, Ling Xiao podszedł do stolika i zerknął na leżące na nim zioła. Wszystkie były wysokiej jakości. Szybko przypomniał sobie o ogródku zasadzonym w wymiarze. Wyglądało na to, że rośliny podlewane duchową wodą były specjalne.

Mężczyzna wysunął krzesło i usiadł naprzeciwko You XiaoMo. Skoro o tym mowa, to pierwszy raz widzi, jak jego towarzysz tworzy pigułki. Obserwując, jak jego blada twarz pokrywa się czerwonym rumieńcem, Ling Xiao pomyślał o ich pierwszym spotkaniu.

Wtedy You XiaoMo nie był taki, jak teraz, nie będąc w stanie spokojnie z nim rozmawiać. Tak jakby od pierwszego spojrzenia chciał go unikać. Właśnie, unikać – ale nie był przerażony. To go zainteresowało i to nie tylko dlatego, że byli z innych dywizji.

Był kimś, kto jest przyzwyczajony do bycia ponad innymi. „Osobą”, dla której normalne jest, że wszyscy się go boją. Więc naprawdę zaintrygowała go osoba, która uparcie starała się go unikać. To dlatego zastraszył go, że zabierze mu połowę duszy.

Oczywiście to tylko miało za zadanie go przestraszyć. Dusza była istotą, która powinna zostać nienaruszona. Zabranie połowy oznaczałoby pewną śmierć.

Później im więcej czasu z nim spędzał, tym bardziej chciał się z niego nabijać. Patrzenie jak się wścieka, ale nie śmie nic powiedzieć, radowało go niemiłosiernie. Tak po prostu z czasem stało się to naturalne.

Gdyby You XiaoMo wiedział, co myśli Ling Xiao, to wziąłby swój kociołek i nim w niego rzucił.

Ale był już w ostatniej fazie tworzenia, więc w pełni się na tym skupiał. Nie wiedział, że Ling Xiao cały czas się na niego gapi.

Piętnaście minut później chłopak skończył pigułkę Energii Duchowej. Cały pokój został zalany zapachem ziół i energią. Poszło mu o jedną trzecią szybciej niż poprzednim razem, więc jego tempo naprawdę przyspieszyło. Potrzebował tylko trochę więcej praktyki i będzie mógł tworzyć je tak samo szybko, jak pigułki niskiej jakości.

Wycierając pot z czoła, You XiaoMo uniósł głowę i odskoczył z przerażenia na widok wielkiej twarzy będącej tuż przed nim.

Ty, ty, ty… Jak to się stało, że się obudziłeś?

Ling Xiao zerknął na pigułkę, którą trzymał w dłoni.

Chłopak zauważył, w którą stronę skierowane było jego spojrzenie i pomyślał, że skoro ta pigułka i tak była dla niego, to równie dobrze może mu ją dać od razu. Już wyciągał dłoń, kiedy Ling Xiao zmarszczył brwi, wyglądając przez okno. Podążył za jego wzrokiem i zobaczył… Wielkie nic.

Bracie Ling, czy coś jest na dworze? – zapytał z ciekawością.

Ktoś tam jest – odpowiedział obojętnie mężczyzna.

Ach?

Pigułka, którą chłopak trzymał w dłoni, prawie mu wypadła. Przerażony szybko złapał ją drugą ręką, mówiąc nerwowo:

Tam… Tam ktoś jest? Jak ktoś tam może być? Czy może odkryć, że robiłem pigułki? Czy mam uciekać, jeśli zostanę nakryty? Ale nie znam drogi. I nie wiem, gdzie pójść.

Kiedy You XiaoMo się denerwował, to nieświadomie paplał jak najęty.

Poważna mina Ling Xiao natychmiast zamieniła się w rozbawioną, kiedy zobaczył jego przesadzone zachowanie. Jak ta osoba mogła być tak interesująca?

Jestem tutaj, więc czego się boisz? Już dawno temu postawiłem barierę. Nawet gdyby przyszedł Wielki Mistrz sekty TianXin we własnej osobie, to nie byłby w stanie nic przez nią zobaczyć. A do tego ta podglądająca mysz ma przeciętną siłę. Jeśli przyklei się do ściany, by podsłuchiwać, to i tak pomyśli, że poszliśmy już spać.

Bariera? Kiedy? Dlaczego nic o tym nie wiedziałem? – You XiaoMo trochę się uspokoił, ale nadal był bardzo ostrożny.

Jak tworzyłeś pigułki. – Ling Xiao na niego łypnął.

You XiaoMo wydał z siebie ciche „och”, nie dziwiąc się, że nic nie słyszał. Wtedy w pełni się skupił na zawartości kociołka, więc to naturalne, że nie zdał sobie z tego sprawy.

Kto to był? Dlaczego nas szpiegował?

To ten, który dzisiaj nadzorował arenę, Starszy Jiang. Był sędzią także podczas zeszłorocznych zawodów, ale nic takiego się nie zdarzyło. Starszy Jiang jest bardzo skrytą osobą, ale nie ma złego kontaktu z resztą starszyzny. Jednak wcześniej nie robił nic dziwnego.

No to co teraz? – Chłopak przełknął kilka razy. Więc to był Starszy Jiang. Dzięki bogu, że nie został nakryty.

A co jeszcze możemy zrobić? Oczywiście czekać i obserwować rozwój sytuacji. A może wolisz, bym od razu go zabił i oszczędził nam problemów w przyszłości? – Ling Xiao spojrzał na niego i figlarnie polizał kąciki ust. Wyglądało na to, że gdyby You XiaoMo przytaknął, od razu poszedłby to zrobić.

Kropla potu spłynęła po czole chłopaka.

Jak mógłbym chcieć kogoś zabić? Nie rozumiesz. Starszy Jiang to w końcu jeden z seniorów sekty TianXin. Możliwe… Racja, możliwe, że tylko przechodził i przypadkiem wpadł w twoją barierę.

Nie musisz się tak denerwować. Nie mówiłem poważnie o zabijaniu go. W końcu to sekta TianXin i zamordowanie go tylko sprawiłoby problemy. – Ling Xiao nie mógł powstrzymać śmiechu na widok tak poważnego zachowania.

You XiaoMo zignorował jego przytyk i westchnął z ulgą. Pomyślał, że tak będzie. Kiedy się uspokoił, to zdał sobie sprawę, że w dłoni wciąż trzyma pigułkę energii duchowej. Natychmiast przekazał ją mężczyźnie, czekając na pochwały.

Bracie Ling, spójrz na tę pigułkę. Jest wysokiej jakości.

Ling Xiao już dawno ją zauważył. Widząc, jak ją przekazuje, natychmiast po nią sięgnął. Patrzył i patrzył, wąchał i wąchał. Była naprawdę wspaniała, o wiele bardziej zapachowa od pigułek niskiej jakości. Niecierpliwie wrzucił ją do ust.

Za każdym razem, kiedy You XiaoMo widział ten ruch, nie mógł powstrzymać bólu serca. To było straszne marnotrawstwo!

Nigdy nie widział takiej osoby. Jadł pigułki jak żelki. A do tego nie obchodził go ich poziom. Czy nie bał się, że po zjedzeniu zbyt wielu pigułek jego energia duchowa zwariuje i odwróci mu meridiany? Nawet jeśli nie, to powinien wiedzieć, że przesada nie jest dobrą rzeczą.

Po przeżuciu pigułki Ling Xiao wydawał się niezaspokojony, kiedy patrzył na chłopaka. To była taka dobra pigułka, naprawdę miał ochotę na więcej.

Już na pierwszy rzut oka You XiaoMo wiedział, że chciał więcej. Przypominając sobie o pigułkach, które zrobił wczoraj, wyjął je z sakiewki, mówiąc:

To butelka pigułek oddychających. W środku jest dziesięć i są świeżo zrobione. Niech ci najpierw te wystarczą.

Niespodziewanie mężczyzna wziął opakowanie do dłoni.

Dlaczego zrobiłeś pigułki oddychające bez powodu?

Mój kociołek ma małe pęknięcie na dnie. Obawiam się, że w każdej chwili może się zniszczyć, więc planuję kupić trochę lepszy. Jednak nie mam pieniędzy, więc chciałem zrobić trochę pigułek oddychających na sprzedaż. Już wypytałem i tych zawsze jest mało. Pięćdziesiąt lub więcej pigułek może zostać sprzedanych na aukcji, przez co cena powinna być wysoka. Te zrobiłem w ramach ćwiczeń. Możesz je zjeść, jeśli chcesz. Po prostu zrobię więcej – powiedział chłopak, drapiąc się po głowie.

Ling Xiao patrzył się na niego beznamiętnie. Nagle jego usta zadrżały, jakby został obrażony.

Nie ma takiej potrzeby. Na jedno wyjdzie, jeśli dasz mi je jutro. Nie myśl sobie, że zadowolą mnie twoje próbne pigułki.

You XiaoMo się nadąsał. Pomyślał, że chcę się ich pozbyć! Choć zrobił je w ramach ćwiczeń, to wciąż były wysokiej jakości. A do tego nigdy nie zaobserwował, by mężczyzna patrzył z góry jakiekolwiek z jego pigułek. Nawet gdy były niskiej jakości, kiedy wciąż był nowicjuszem! Pomijając jakość, naprawdę nie mógł przechwalać się swoimi umiejętnościami. Naprawdę nie rozumiał, co ten sobie myśli!

Ale skoro już powiedział, że ich nie chce, to nie będzie nalegał. Ta odmowa idealnie mu pasowała!

Myśląc w ten sposób, You XiaoMo po prostu odłożył buteleczkę do torby i zaczął robić drugą pigułkę.

Ze względu na obecność bariery Ling Xiao, You XiaoMo tym razem był spokojniejszy. Znowu zignorował istnienie mężczyzny i zaczął pracować, jakby nikogo obok niego nie było.

Widząc, że jest ignorowany, Ling Xiao ani trochę się nie złościł. Usiadł na krześle i spojrzał na niego z jeszcze bardziej skomplikowanym wyrazem twarzy. Jak przed chwilą usłyszał te słowa z usta chłopaka, to był zirytowany i niezadowolony. Chwilę po tym niewyjaśnione uczucia pojawiły się w jego sercu.

Chyba nie trzeba wspominać, że był kimś, kogo można było nazwać bardziej bezdusznym od demonów!

Jednak Ling Xiao nie czuł obrzydzenia. Tym „niewyjaśnionym uczuciem” po raz pierwszy nie było coś, czego szczególnie nienawidził. Wyglądało na to, że odkąd zaczął przebywać z You XiaoMo, stał się bardziej „dobroduszny”!

Gdyby You XiaoMo wiedział, co teraz sobie myśli, to z pewnością w głębi duszy by go wyśmiał. Cóż za bezwstydny mężczyzna!

Choć nie znali się od dawna, to odkąd Ling Xiao wyeliminował Lina Xiao, chłopak wiedział, że nie może być dobrą osobą.

Naprawdę uważał to za prawdę!

Tłumaczenie: Ashi

0 Comments

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.