Miejscem, w którym odbędą się zawody rodowodu Centralnego, była gromna połać ziemi na lewo od bramy świątyni, na której specjalnie z tej okazji postawiono wielką arenę. To także tutaj uczniowie regularnie trenowali swoje zdolności. W rodowodzie Centralnym było mniej osób niż w pozostałych czterech i byli oni wyjątkowo utalentowani, więc całość zamknie się w pojedynczych rundach jeden na jednego.
Choć jeszcze nie nadeszła pora zawodów, to zebrał się tu spory tłum. W przeszłości Siostry i Bracia spotykali się, by porozmawiać o faworytach lub obstawić rankingi, ale w tym roku było inaczej. Wszyscy rozmawiali o You XiaoMo. Szczególnie pewna dziewczyna, która była tak zazdrosna, że prawie zeszła na miejscu.
– Brat Xiao naprawdę dzieli pokój z tym You XiaoMo?
W sercu Tang YunQi panowała taka zawiść, że była bliska utraty zmysłów. Wszyscy wiedzieli, że kiedy usłyszała te wieści, to miała ochotę wbiec do pokoju Lin Xiao i za wszelką cenę wyrzucić z niego You XiaoMo. Ona sama nawet nigdy w nim nie była, a ten dzieciak tam zamieszka?!
Kilkoro uczniów, którzy regularnie spędzają czas z Tang YunQi, spojrzało po sobie. Też nie mogli w to uwierzyć, kiedy o tym usłyszeli. Stojąca wśród nich delikatna i ładna dziewczyna przytaknęła z pewnością.
– Młodsza Siostro Tang, to prawda. Wczoraj widziałam listę. You XiaoMo jest wpisany pod Starszym Bratem.
– Dlaczego? – zapytała gorzko Tang YunQi.
Młoda dziewczyna zawahała się, ale po chwili powiedziała:
– Najwyraźniej Starszy Brat sam o to poprosił.
Tang YunQi zacisnęła pięści, ściskając dłonie tak mocno, aż knykcie jej pobielały i pyknęły głośno. Złość zaogniła się w jej oczach i wyglądała, jakby od jej spojrzenia wszystko mogło spłonąć. Myślała, że zainteresowanie Starszego Brata tym You XiaoMo nie potrwa długo. Ale teraz nawet będą spali w jednym pokoju. Ich znajomość nie była taka, jak jej się wydawało.
– Nie mogę dłużej się na to godzić. Brat Xiao może być tylko mój – powiedziała mrocznie Tang YunQi, zaciskając zęby.
– Młodsza Siostro Tang, zamieszkał teraz ze Starszym Bratem. Obawiam się, że dopadnięcie go nie będzie takie łatwe – odrzekł niezręcznie jeden z Braci. Naprawdę chciał zrobić krzywdę You XiaoMo, ale nie skończyłoby się to najlepiej, gdyby zostali odkryci. Choć chciał zrobić wszystko dla Tang YunQi, to nadal miał wątpliwości.
– No i? Starszy Brat nie będzie ciągle u jego boku.
Młoda dziewczyna spojrzała na niego z pogardą i niechęcią. Nazywał się mężczyzną, a nie był w nim ani grama odwagi!
– Racja, nie mogą być zawsze razem. Brat Xiao też musi wziąć udział w zawodach. Wtedy You XiaoMo na pewno będzie sam. To idealny moment, by zacząć działać. Zresztą mam też inny pomysł.
Widoczne w oczach Tang YunQi wahanie natychmiast zostało zastąpione złośliwością. You XiaoMo musiał zapłacić, bo inaczej przyszłość nie będzie idealna.
Widząc chłód w jej oczach, jeden z Braci zadrżał. Zastanawiając się na tym, niepewnie powiedział:
– Młodsza Siostro Tang, myślę, że wystarczy dać mu drobną nauczkę, ba. W końcu to uczeń Mistrza Konga. Co zrobimy, jeśli coś mu się stanie i dowiedzą się, że to nasza wina?
– Coś brak ci odwagi, Bracie Liang – powiedziała z uśmiechem młoda dziewczyna.
– Młodsza Siostro Liu, to nie ma nic wspólnego z odwagą. Po prostu czuję, że jeśli chcecie mu dać nauczkę, to nie powinniście przesadzać. Jeśli coś się stanie, to kto weźmie odpowiedzialność? Nie mów, że ty – odrzekł Brat Liang, marszcząc brwi.
Twarz dziewczyny pociemniała. Łypnęła na niego, ale nic więcej nie powiedziała.
Bez względu na wszystko, Tang YunQi już podjęła decyzję, by wykorzystać tę okazję. Da nauczkę temu chłopakowi i ostrzeże go, by już więcej nie zbliżał się do Lin Xiao.
W tym samym czasie niedaleko stąd pod rozłożystym drzewem stała ciemna postać. Nie było jasne, jak długo tam stoi. Za to na pewno słyszała wszystko, co powiedziała zgraja Tang YunQi. W czarnych oczach coś błysnęło, kiedy padło pewne imię.
***
Ling Xiao właśnie pokazywał zmuszonemu do tego You XiaoMo pokój Lin Xiao. Ale naprawdę nie było tam nic do oglądania. Gdyby Lin Xiao był dziewczyną, to sprawy miałyby się inaczej. Wtedy może jakoś by to zainteresowało You XiaoMo. W końcu w żadnym życiu nie miał okazji odwiedzić pokoju dziewczyny.
W poprzednim życiu miał dwóch braci – starszego i młodszego. Brakowało tylko siostry. Był drugim dzieckiem i nie otrzymał zbyt wiele uwagi. Rodzina naprawdę miała go gdzieś, więc kiedy wybierał się do liceum, to specjalnie wybrał szkołę, po której od razu dostał się na uniwersytet daleko od domu. Nie chciał mieszkać w akademiku, więc wynajął pokój. Zakończyło się to jego śmiercią, zanim w ogóle doświadczył studenckiego życia.
Wycierając wyimaginowane łzy, myśli You XiaoMo powróciły do teraźniejszości. Rozglądając się po pokoju Ling Xiao, chłopak czuł się odrobinę zazdrosny. Choć nie było tu nic wartego uwagi, to jego jakość nie była zła. W porównaniu do jego pustego pokoju, który już bardziej pusty być nie mógł, sypialnia Ling Xiao mogła być opisana jako luksusowe pomieszczenie wysokiej klasy. Meble nie były z brzozy, ale z tysiącletniego białego drewna. Ciągle wydobywał się z nich przyjemny zapach, który nie tylko uspokajał serce i podnosił na duchu, ale miał też wspaniałe zdolności ochronne. Podobno tylko seniorzy mogli się poszczycić tym przywilejem. Fakt, że ten pokój przydzielono Lin Xiao, świadczył o jego wysokim statusie.
You XiaoMo, którego serce przepełniła zazdrość, nie miał pojęcia, że Tang YunQi i spółka knują przeciwko niemu.
– Dlaczego tu jest tylko jedno łóżko?
Chłopak nareszcie zauważył, że coś tu nie gra. Rozglądając się, próbował zorientować się, o co takiego chodziło. W pokoju było łóżko, stolik, serwis do herbaty, szafa, wszystkie normalne przedmioty. Ale naprawdę czuł, że coś było nie tak. Dopiero kiedy wyszedł z sypialni i zobaczył pijącego herbatę Ling Xiao, spadło to na niego jak grom z jasnego nieba.
Ling Xiao odstawił filiżankę i uśmiechnął się delikatnie.
– To pokój dla jednej osoby, więc myślisz, że ile łóżek w nim będzie?
– A co ze mną, ne? Gdzie będę spał? – zapytał sucho You XiaoMo, wskazując na siebie palcem.
Ling Xiao się uśmiechnął. W oczach You XiaoMo ten uśmiech wyglądał naprawdę niecnie.
– Oczywiście będziesz spał ze mną, ach! – powiedział frywolnie Ling Xiao.
Gdyby w jego dłoni pojawił się wachlarz, to wyglądałby jak tyran siłą porywający pannę i uśmiechający się do niej lubieżnie.
You XiaoMo natychmiast skamieniał.
Tłumaczenie: Ashi
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Informacja