Chuanshuo Zhi Zhu de Furen

Rozdział 29 – Najtrudniejsza magiczna pigułka7 min. lektury

Po południu You XiaoMo nie poszedł do kamiennej sali, by tworzyć magiczne pigułki. Poprzednim razem powiedział, że nie będzie go przez dwa dni. Zresztą nie musiał się już codziennie stawiać w Sali Magicznych Ziół. Na początku musieli chodzić na lekcje, bo dopiero dołączyli do sekty TianXin, więc nie rozumieli wielu spraw. Teraz już nauczyli się podstaw, więc o ile mieli kociołek, to mogli tworzyć pigułki tam, gdzie chcieli. Ale You XiaoMo nadal chodził do Sali Magicznych Ziół, by odebrać trzysta źdźbeł ziół poziomu pierwszego. Ma wrażenie, że od teraz jego życie będzie podobne do chodzenia długą i ciężką drogą.

Nie wiedział, że kilku uczniów szczytu Ziemskiego zaczaiło się na niego w kamiennej sali, by go dalej wypytać. Na szczęście udało mu się tego uniknąć.

Zamiast tego chłopak szczelnie zamknął drzwi i okna, po czym wszedł do swojego wymiaru. Tam leżały wszystkie rzeczy, które przygotował poprzedniego dnia. Po spotkaniu Ling Xiao nie śmiał znowu się tutaj zapuścić, bo bał się, że ta przestrzeń zostanie odkryta.

Z szafki wyjął nasiona pierwszego poziomu, które dostał gratis w Pawilonie Orchidei. Wybrał te, które były mu znajome i je zasadził. Schował resztę po wykorzystaniu jednej trzeciej powierzchni przygotowanej ziemi. Wcześniej zapytał Starszego Brata o zioła poziomu drugiego. Większość roślin uprawianych przez sektę była pospolita, więc mógł dostać takie, jakich zapragnie, o ile będzie w stanie zrobić z nich pigułki. Dlatego wyjął tylko osiem paczuszek nasion drugiego poziomu. Miał zamiar najpierw je wypróbować ze składnikami na dwa rodzaje pigułek. Z resztą poczeka dopóki nie zobaczy, jak mu będzie szło.

Zasadził po połowie każdej paczuszki. W rezultacie dwie trzecie ziemi zostało zajęte. Na pozostałej połaci planował uprawiać zioła poziomu trzeciego. Ale na razie był tylko magiem poziomu pierwszego i nie były mu tak naprawdę potrzebne, więc zdecydował się zasadzić tylko trochę i skupić na ziołach drugiego poziomu. Kiedy będzie miał więcej wolnego czasu, to wyrwie więcej chwastów i przygotuje ziemię.

Po włożeniu nasion do ziemi, chłopak wziął średniej wielkości wiadro i czerpak z szafki. Kupił te przedmioty w sklepie z drewnianymi meblami. Pomyślał, że będzie musiał podlać zasadzone rośliny, więc poprosił menedżera, by je dla niego znalazł.

Woda w jeziorze była tak przejrzysta, jak wcześniej. Wyraźnie widać było dno. Nie miało znaczenia, co You XiaoMo w niej robił – jest tak, jakby gdzieś znajdował się tu filtr. Wszelkie nieczystości szybko znikały, a woda odzyskiwała swój naturalny wygląd. Zastanawiał się nad tym wcześniej, a nawet w celach naukowych wyprał bardzo brudne ubrania, ale nic się nie zmieniło. Brud opadał na dno i wkrótce znikał bez śladu, jakby zdezintegrował. Nie widział w tym nic szkodliwego, więc po przemyśleniu po prostu o tym zapomina.

Wypełnił wiadro po brzegi i zabrał na pole, po czym zaczął je podlewać czerpak po czerpaku. Jedenaście wiader później skończył i uśmiechnął się z satysfakcją, patrząc na wilgotną ziemię. To rezultat dwóch godzin ciężkiej pracy. Wytarł pot z czoła, odłożył wszystko na miejsce i odwrócił się, by opuścić wymiar.

Jak tylko to zrobił, to ziemia, w której zasadził zioła pierwszego poziomu, nagle pokryła się małymi pędami. Delikatnymi i zielonymi. Pełnymi wigoru i świeżymi. Kołyszącymi się dziwnie, jakby rosły w stojącej wodzie…

You XiaoMo, który już zniknął, był tego całkowicie nieświadomy. Obecnie przygotowywał się do stworzenia innego typu pigułki. Nazywała się pigułką energii duchowej i była najtrudniejszą z pigułek poziomu pierwszego do stworzenia. Składa się z trzech typów ziół – czworolistu wielkolistnego, owocu jabłoni azjatyckiej i wyschniętego liścia ziołowego. Była najtrudniejsza, bo jej głównym zadanie stanowiła produkcja energii duchowej. To nie to samo, co pigułka zbierająca energię.

Pigułka zbierająca energię zbierała energię duchową otoczenia w ciele wojownika. Więc by z niej skorzystać trzeba znaleźć miejsce z wysokim poziomem energii. Zaś pigułka energii duchowej jest jak zbiornik wypełniony czystą siłą. Siła ta pochodziła z ziół wykorzystanych do jej stworzenia, a także energii, która będzie ją otaczała w trakcie procesu produkcji. Więc to prawdziwy sprawdzian umiejętności maga. Im czystsza jest energia otaczająca pigułkę, tym lepiej. Więcej nieczystości oznacza, że zawartość zbiornika też nie będzie czysta.

Normalne magiczne zioła będą miały jakieś defekty przez różnicę podczas ich kultywacji. Nawet te wysokiej jakości będą zawierały odrobinę nieczystości. Więc podczas destylacji mag musi zwiększyć liczbę rund. W innym wypadku energia w pigułce nie będzie czysta, co znacznie zmniejszy jej wartość.

You XiaoMo wybrał tę pigułkę z pewnego powodu. Odkąd wczoraj został zaszantażowany przez Ling Xiao, to martwił się o jedną rzecz. Pierwotnie planował sprzedawać pigułki, by mieć pieniądze na zakup nasion. Ale jeśli będzie musiał codziennie oddawać mężczyźnie pięćdziesiąt pigułek, to nic mu nie zostanie na sprzedaż. Czyli stracił sposób na życie. Przeglądał antyczne księgi, aby jakoś podratować to źródło gotówki i w nich znalazł pigułkę energii duchowej.

To najtrudniejsza pigułka poziomu pierwszego, więc jej wartość też była dwa razy wyższa od pozostałych. A najwięcej są warte te z najczystszą energią. Cena takiej pigułki może być bardzo wysoka.

Przed rozpoczęciem chłopak sobie wszystko wyliczył. Każde zioło mógł oczyścić od trzech do czterech razy. Obliczył to na podstawie siły swojego ducha. Kiedy była pełna, to był w stanie każde zioło przedestylować cztery razy. Ale później mogło to nie być możliwe. Już trzy destylacje uważane są za wiele. Możliwe, że było to połączone z wytrwałością jego duszy.

Biorąc to wszystko pod uwagę, You XiaoMo podzielił zioła leżące na stole. Oprócz składników na pigułkę energii duchowej miał także te przeznaczone na pigułkę zbierającą energię. Kwiat czworolistu, jak sama nazwa wskazuje, miał cztery liście. Chłopak oderwał je od łodyżki i wrzucił do kociołka. Następnie wziął owoc jabłoni azjatyckiej, który był wielkości jego palca i łodygę wysuszonego liścia ziołowego, po czym również wrzucił je do naczynia. Podzielił energię na trzy części i jak małe strumienie skierował ją przez dziurki. Otoczył energią trzy typy ziół. Aktualnie był w bardzo dobrej kondycji, więc bez problemu każde z nich oczyścił cztery razy.

Coś przyszło mu do głowy, kiedy miał już włożyć rękę do kociołka. Skupił wzrok na trzech małych otworach. Z jakiegoś powodu instynktownie wiedział, że mu się uda. Mógł oczyścić je jeszcze raz. To bezpodstawne przeczucie, coś jak szósty zmysł. Wziął głęboki oddech i postanowił posłuchać się głosu serca. Powoli ponownie wpuścił do środka swoją energię duchową…

Słońce, które niedawno wisiało wysoko na niebie, chowało się teraz za zachodnim horyzontem. Kiedy Ling Xiao otworzył drzwi, zobaczył zwróconą do niego plecami postać, która przewracała się do tyłu. Odruchowo podbiegł, by ją złapać. Kiedy spojrzał w dół, to jego oczom ukazał się dość blady You XiaoMo. Na jego czole błyszczała cienka warstwa potu, słabe ciało zatapiało w ramionach Ling Xiao, jakby stracił połowę życia. A w dłoni trzymał… Magiczną pigułkę?

Tłumaczenie: Ashi

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.