Nadeszły wieści z Bazy Północnej. Planują zbudować muzeum w sercu przewodów wentylacyjnych w Głównym Mieście. Na szczęście tamto pomieszczenie nie zostało zniszczone podczas ataku. Z tego powodu proszą prawie wszystkich o przesłanie swoich wspomnień. Wiele osób z Instytutu już je przekazało.
Z wyjątkiem Lu Fenga.
Nie ma pamiątek, nie pisze dziennika. Właściwie, jego służbowe notatki można uznać za dziennik, ale tamte zapiski były zbyt pobieżne, zresztą i tak zaginęły.
Sędzia, najważniejsza osoba dla ludzkości, nie pozostawił ani jednego słowa dla potomnych.
Jednak nie brakuje informacji czy artykułów na jego temat. Ludzie uważają, że historia to długa, niepowstrzymana rzeka – Sędzia milczał, ukrywając się w jej głębinach, lecz widać jego ślady w każdej fali czy szmerze.
Co ludzkość będzie o nim myślała po latach? Czy znajdą się tacy, co będą go kochali? Nienawidzili? Wątpili w jego istnienie?
Jak sprawić, by stał się odrobinę bardziej prawdziwy?
Nie wiem.
Istnieli ludzie, których kochał. Matka, przyjaciele, podwładni. Jednak nie było ani jednej osoby, wobec której odczuwałby nienawiść.
Lubił innych, lecz przynajmniej dwukrotnie czuł przejmującą samotność, gdy stał w tłumie. Pierwszy raz był podczas Dnia Sądu, tuż przy bramie miasta. Kolejny raz przypadł, gdy jego lalka została zamordowana przez opozycję. Czy czuł się wtedy odrzucony? Dlaczego? Bo ludzie go nie rozumieli? Przez siebie? Ze względu na całe społeczeństwo? A może dlatego, że ludzie nigdy tak naprawdę nie zrozumieją się nawzajem?
Nie wiem.
Za każdym razem, gdy o tym myślę, to jestem zbyt smutny, by się odezwać.
Czasami zastanawiam się też, dlaczego zawsze jesteśmy razem. Czy jest w stanie wyrwać się z okowów wiecznej samotności, gdy łapie moją grzybnię w dłoń? Mogę z nim rozmawiać, ale o czym? Jesteśmy różni, a ludzie z Instytutu nigdy nie pojęli, jak możemy się dogadać.
Zapytałem Polly’ego. Odpowiedział: „Tak naprawdę jesteście dwójką najbardziej podobnych do siebie ludzi na świecie”.
Nie rozumiem.
Polly powiedział też: „Kiedy będziesz starszy i dożyjesz wieku, w którym często wspominasz przeszłość, to zrozumiesz”.
Jednak gdzie będziemy, gdy nadejdzie ten czas?
Pewnie będziemy razem podróżować po świecie.
Okej, skończyłem.
Muszę teraz przygotować jego prezent noworoczny!
Tłumaczenie: Ashi
Dzień sądu
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Tom II -
Róża
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Tom III -
Apokalipsa
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Dodatki
Ekstra 1
Ekstra 2
Ekstra 3
Ekstra 4
Ekstra 5
Ekstra 6
Ekstra 7
Ekstra 8
Ekstra 9
Ekstra 10
:WeiMądruś: Morze grzybek da siebie na prezent :zachwyt: Ashi ślicznie dziękuje za tłumaczenie :ekscytacja:
Och jestem bardzo ciekawa co nasz Grzybek wymyśli za prezent :ekscytacja: