Witajcie!
Taka mini aktualka przedsesjowa specjalnie dla… W sumie to dla Was. Ale to beznadziejnie zabrzmiało. Uczenie się odmóżdża ludzi.
I powtarzam – jeśli ktoś jeszcze nie przeczytał pierwszych pięciu tomów Findera, to jest narażony na znaczne spojlery. Jeśli znacie to cudo bądź spojlery wam niestraszne to zapraszam do lektury c:
Finder no Rakuin 1 MF (pdf) | online
Finder no Rakuin extra MF | online
I powodzenia wszystkim, którzy mają egzaminy. I tym, którzy ich nie mają, ale trochę powodzenia też by im się przydało.
“Cruel Intentions” – zabieram się za czytanie :)
Hej!
super znaleźć stronkę z tłumaczeniami po polsku!dopiero zaczynam moją przygodę z mangą więc było to dla mnie duże zaskoczenie, że i w Polsce ma sporo fanów.
Sorry, że pierwszy komentarz i już dopytuję się o kontynuację ale jestem ciekawa czy planujecie tłumaczyć cała nowelkę?to jednak sporo pracy, nieporównywalne do mangi…
Ja z Findera zainteresowana jestem właściwie tylko FeiLongiem, w momencie gdy się pojawił A/A przestało dla mnie istniećXD. Z moich wiadomości wynika, że najwięcej fanów ma on właśnie w Europie i Stanach dlatego nie rozumiem czemu wydawcy nie zdecydowali się wydać angielskiej wersji chlip chlip. Jedyne co udało mi się znaleźć w necie to krótkie streszczenie i tracę już nadzieje, że będę miała okazję przeczytać całą nowelę.
A tak z ciekawości: z jakiego języka tłumaczycie?japoński?niemiecki?
Pozdrawiam
Tak, planujemy tłumaczyć całą, od deski do deski c: Fakt, jest to nieporównywalne do mangi, ale wszystkiego trzeba w życiu spróbować. A tłumaczymy z niemieckiego, bo niestety tylko do tej
w miaręoficjalnej wersji mam dostęp :CZ tego co widzę, dziewczyny skończyły ostatnio tłumaczyć całą powieść na język angielski. Jest to wersja trochę wybrakowana, bo nie ma np. prologu (który w sumie i tak nic nie wnosi), ale dość wygodnie się czyta. Prosiły żeby nie podawać publicznie linku, więc jeśli chcesz przeczytać ich tłumaczenie to napisz do mnie mejla na ashi@dracaena.zz.mu c:
O, a jeśli nadal będzie ci mało Feia, to polecam fanfic-trylogię “Cruel Intentions” – http://kajornwan.livejournal.com/10485.html
Jest cudowna, o wiele lepsza od oficjalnej Feilongowej noweli.
Jeżu, ale się cieszę, że w końcu miałam okazję komuś to polecić. xDPozdrawiam c:
Sup! Dopiero was znalazłam, a już zdążyłam wszystko przeczytać. Czekam na więcej!
aww, chciałabym wam bardzo podziękować za mangę Sojou no Koi… nie sądziłam, że znajdę ją w ojczystym języku, jestem wam dozgonnie wdzięczna! Jeszcze raz dziękuję ^^
Ahhhh!!!! “Finder”!!!! :D Dlaczego dopiero teraz zauważyłam tę aktualkę??? Dzięki bardzo za rozdziały ;)
Byłam przekonana, że cokolwiek dostaniemy dopiero w wakacje, gdy już wszyscy odetchną po egzaminach i zaliczeniach.
Miłe zaskoczenie ^^ dziękuję ^3^
Dziękuję za Findera! I powodzenia na sesji.
Mam kilka uwag, nie odbierajcie ich jako czepialstwo, ale pomocną uwagę na przyszłość :) Fajnie jest, kiedy coś jest robione dobrze.
* nie Yoh’a tylko Yoha (nie stawia się apostrofu po spółgłoskach)
* nie stawia się kropki w zakończeniu dialogu, ale na końcu całego wyrażenia, czyli:
– A-ha. Szczegóły poznasz, kiedy przyjmiesz ofertę – odparł Fei.
(nie dotyczy to wykrzykników, pytajników czy wielokropków)
* w języku polskim piszemy Hongkong, nie Hong Kong (to angielski zapis)
A tłumaczce życzę mnóstwa sił do dalszej pracy nad tą novelką :d Podziwiam, inaczej jest kiedy tłumaczy się mangę (mniej tekstu), a inaczej kiedy mini książkę.
Nawet jeśli to czepialstwo, to i tak jest mile widziane c:
* Co do Yoh(a), to mamy tu mały problem nad tym czy “h” przypadkiem (a raczej nie przypadkiem) nie jest nieme i tak to potraktowałyśmy, ale teraz mając kolejną opinię przemyślimy to jeszcze raz.
* Z wrażenia aż sprawdziłam te kropki w starych notatkach z redakcji (a potem w pięciu różnych książkach, ale nie żebym nie wierzyła) i rzeczywiście. Zdążyłyśmy się już przyzwyczaić do angielskich wydań z tymi ich przecinkami, które przekonwertowałyśmy sobie potem na kropki c:
* Ale… Ale Hong Kong brzmi ładniej ;<
Ale poprawimy wszystko ;<Dziękujemy za wszystkie uwagi i ogólnie za wszystko – chciałabym żeby wszystkie nasze tłumaczenia były jak najlepsze, więc uwielbiam jak ktoś wytyka błędy <3
* O, nie wzięłam pod uwagę, że to może być nieme H, w takim razie sprawa ma się inaczej. Ale… faktycznie jest nieme? Prawdę mówiąc od początku wymawiałam jego imię jako “Joh” xd Czyli Jo(h) ma być? Będzie trudno się przestawić >_<
* No, z tymi kropkami to jest małe zamieszanie – nie stawia się ich, kiedy wypowiedź dotyczy narracji bohatera, ale już w tym przypadku zapis wyglądałby tak:
– A-ha. Szczegóły poznasz, kiedy przyjmiesz ofertę. – Uśmiechnął się kpiąco.
albo
– A-ha. Szczegóły poznasz, kiedy przyjmiesz ofertę. – Fei uśmiechnął się kpiąco.
(Utrudniają tylko ludziom życie z tymi zapisami -_- )
* Jak to ładniej? Tak samo :[
* Pytałam kilku znajomych tajwańczyków i powiedzieli, że “h” jest nieme w przypadku imienia azjatyckiego, ale tak właśnie trochę dziwnie brzmi jak się to wymawia. Dlatego mamy wątpliwości. Poza tym, nie wiadomo do końca jakiej Yoh jest narodowości – w końcu równie dobrze może być “Joł” amerykańcem xd
* Mmm, już wiem, dzięki wielkie za zwrócenie uwagi c: Chociaż mogliby to jakoś ujdenolicić, większość ludzi i tak nie zwraca na to uwagi.
* Tak po prostu ładniej. Wyobraź sobie Kingkong zamiast King Kong (ale przykład xd) – to pierwsze po prostu dziwnie wygląda c:
Wiem, że teraz macie urwanie głowy związku z sesją, dlatego bardzo dziękuje za tą skromną aktualkę. Życzę wszystkim powodzenia na egzaminach, zwłaszcza tobie KEESHA i wysyłam wam dużego kopniaka na szczęście^^
PS: Wracajcie do nas szybko, bo strasznie tęsknimy^^
Wirtualny kopniak taki mraśny xD Podziękował.
Niedługo wakacje więc… Więcej czasu “dla was” c: